Koszmary zasną ostatnie" to ostatnia część trylogii z Markiem Benerem, który jest dziennikarzem oraz właścicielem gazety "Echa Torunia".
Jego największą bolączką jest zaginiona od siedmiu lat żona, której usilnie poszukuje.
Luty 2017. Podczas śnieżnej zawieruchy Bener rozpoczyna poszukiwania ofiary mobbingu Jana Stemperskiego. Bener podejrzewa, że było to samobójstwo.
Przy tej sprawie wpada na trop zaginięcia swojej żony Agaty. Prawda wydaje się być na wyciągnięcie ręki.
Czy dowie się gdzie jest Agata? Czy oczyści się i w końcu zacznie żyć? Komu może ufać, a kto jest wrogiem?
To ostatni tom toruńskiej trylogii. W tej części autor wciąga nas w mroczny, zdradliwy Toruń.
Autor przyzwyczaił nas do tego, że każda kolejna powieść jest coraz lepsza.
Pierwszy tom wzbudził zainteresowanie, drugi budował coraz większe napięcie, a trzeci to spektakularne zakończenie, które wbija nas w fotel.
Mistrzowsko zbudowana fabuła, uknuta intryga, a do tego dobrze znani nam bohaterowie oraz nowe persony, które potrafią namotać.
Czytając momentami było mi tak smutno, że Bener ma ciągle pod górkę, że nie może zakończyć tego koszmaru, że ciągle to do niego wraca, że nic nie jest takie jakim być powinno.
Razem z nim chciałam poznać prawdę, ale w pewnym momencie już odpuściłam.
Bener drążył dalej, a prawda...
O tym musicie doczytać sami.
Podsumowując całą serię uważam, że jest to jedna z najlepszych, w kategorii kryminału, jaką miałam okazję prze...