Najgorsze dopiero nadejdzie

Robert Małecki
6.7 /10
Ocena 6.7 na 10 możliwych
Na podstawie 55 ocen kanapowiczów
Najgorsze dopiero nadejdzie
Popraw tę książkę | Dodaj inne wydanie
6.7 /10
Ocena 6.7 na 10 możliwych
Na podstawie 55 ocen kanapowiczów

Opis

Zgliszcza spalonego domu kryją w sobie ponurą tajemnicę. Marek Bener ma przed sobą ostatnie dziennikarskie zadanie. Nie wie jednak, że to początek kryminalnej gry, w którą zostaje uwikłany. Przeszłość daje o sobie znać, gdy okazuje się, że ofiarą pożaru jest dawny przyjaciel Benera, który przed laty uwiódł mu narzeczoną. Najgorsze dopiero nadejdzie. Wkrótce kobieta również znika bez śladu. Dziennikarz nie przypuszcza nawet, że z pozoru zwykły dzień przerodzi się w walkę o życie. Czy Marek Bener wygra wyścig z czasem?
Data wydania: 2021-06-30
ISBN: 978-83-66839-40-3, 9788366839403
Wydawnictwo: Czwarta Strona
Cykl: Marek Bener, tom 1
Stron: 408
dodana przez: kazal_ka
Mamy 2 inne wydania tej książki

Autor

Robert Małecki Robert Małecki
Urodzony w 1977 roku w Polsce (Łódź)
Politolog, filozof i dziennikarz, ale przede wszystkim miłośnik kryminałów i thrillerów oraz nowej zabawki – czytnika ebooków; szczęśliwy uczestnik warsztatów kreatywnego pisania realizowanych w ramach Międzynarodowego Festiwalu Kryminału we Wrocław...

Pozostałe książki:

Żałobnica Skaza Wada Zmora Zadra Najgorsze dopiero nadejdzie Najsłabsze ogniwo Porzuć swój strach Wiatrołomy Koszmary zasną ostatnie Wstyd Balladyna Urwisko Zabójczy pocisk Zrost Zapadlina Awers Skrzep Opowiem Ci o zbrodni. Historie prawdziwe Rewers Opowiem Ci o zbrodni. Historie prawdziwe Opowiem ci o zbrodni. Historie prawdziwe Nikomu się nie śniło Czas zbrodni. Zmyślone kroniki kryminalnego Wrocławia Od słowa do słowa Wizjonerzy, kaznodzieje, anarchiści
Wszystkie książki Robert Małecki

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Moja Biblioteczka

Już przeczytana? Jak ją oceniasz?

Recenzje

"Najgorsze dopiero nadejdzie" Robert Małecki

WYBÓR REDAKCJI
28.06.2021

"Najgorsze dopiero nadejdzie" to moje pierwsze spotkanie z twórczością Roberta Małeckiego, choć na swojej półce mam już "Zmorę", która czeka w kolejce. Tak więc moje oczekiwania nie były zbyt wygórowane, tym bardziej, że nie czytałam opinii innych czytelników o tej pozycji. Niestety trochę mnie ta książka rozczarowała, ale o tym nieco później. ... Recenzja książki Najgorsze dopiero nadejdzie

Graviora manent

WYBÓR REDAKCJI
12.07.2021

Nie miałam wcześniej okazji zapoznać się z twórczością Roberta Małeckiego, dlatego z dużym zaciekawieniem podeszłam do odświeżonego wydania książki pt. "Najgorsze dopiero nadejdzie" (nowa szata graficzna przyciągnęła mój wzrok). To pierwsza część trylogii o Marku Benerze - toruńskim dziennikarzu gazety miejskiej, który za wszelką cenę stara się od... Recenzja książki Najgorsze dopiero nadejdzie

× 1

Najgorsze dopiero nadejdzie.

2.07.2022

"Najgorsze dopiero nadejdzie" to debiutancka książka Roberta Małeckiego, a zarazem, pierwszy tom cyklu z Markiem Benerem w roli głównej. Marek nie jest policjantem, lecz dziennikarzem pracującym w lokalnej gazecie, rzetelnym, nieznoszący kłamstw ani półprawd. Do swojej pracy zawsze podchodzi z otwartym umysłem i ogromnym zaangażowaniem. W dniu, w... Recenzja książki Najgorsze dopiero nadejdzie

@Malwi@Malwi × 21

ZAWSZE MOŻE BYĆ GORZEJ

27.01.2020

Jeżeli lubicie komiksy o Supermanie - ta książka jest dla was. Nadzieja na odkrycie kolejnej perły wśród polskich debiutów kryminalnych rozwiała się już gdzieś tak w połowie lektury. Autor bardzo ładnie zawiązał intrygę, przedstawił ciekawego bohatera, nakreślił socjologiczne tło, rozpędził akcję tak, że trudno było odłożyć książkę z ciekawoś... Recenzja książki Najgorsze dopiero nadejdzie

@Rudolfina@Rudolfina × 8

Moja opinia o książce

Opinie i dyskusje

@gala26
2024-08-02
8 /10
Przeczytane

Robert Małecki, autor poczytnych powieści kryminalnych, jest dobrze znany swoim czytelnikom. Napisał wiele znakomitych książek, a 𝑁𝑎𝑗𝑔𝑜𝑟𝑠𝑧𝑒 𝑑𝑜𝑝𝑖𝑒𝑟𝑜 𝑛𝑎𝑑𝑒𝑗𝑑𝑧𝑖𝑒 było jego debiutem literackim. Ta powieść zapoczątkowała słynną Trylogię toruńską, której głównym bohaterem jest arogancki dziennikarz Marek Bener, pełniący funkcję nietypowego śledczego.

To niezwykłe, że książka została wydana osiem lat temu, a jej treść wciąż zachowuje aktualność i wydaje się, że dzisiaj nawet jeszcze bardziej mogłaby być prawdopodobna. Małecki stworzył doskonałą powieść sensacyjną, która przyciąga uwagę od pierwszej do ostatniej strony. Tempo akcji jest zawrotne, co sprawia, że trudno oderwać się od czytania.

Fabuła jest pełna zwrotów akcji, a intensywne tempo sprawia, że książka nie daje czasu na głębsze refleksje, ale w przypadku powieści sensacyjnej takie podejście jest jak najbardziej na miejscu. 𝑁𝑎𝑗𝑔𝑜𝑟𝑠𝑧𝑒 𝑑𝑜𝑝𝑖𝑒𝑟𝑜 𝑛𝑎𝑑𝑒𝑗𝑑𝑧𝑖𝑒 spełnia doskonale rolę rozrywkową, oferuje emocjonującą lekturę na najwyższym poziomie. Cieszę się, że Wydawnictwo Literackie zdecydowało się na wznowienie serii z Markiem Benerem. Nie czytałam poprzednich wydań książki, więc dopiero teraz mogłam w pełni delektować się jej lekturą.

Jeśli ktoś ma ochotę przeczytać cała recenzje zapraszam tu →https://www.facebook.com/photo?fbid=836477205129619&set=a.452155363561807 albo t...

× 20 | Komentarze (1) | link |
@jatymyoni
2020-05-06
3 /10
Przeczytane Audiobook Czytadła Kryminał, sensacja, horror L. polska

„Najgorsze może dopiero nadejść” świetne motto książki, można sobie wyobrazić jeszcze gorszy kryminał. Zaczyna się co prawda trupem w tle, ale dostajemy opisy biustów kolejnych pań i opisem widoków za szyby samochodu. Później znika następna osoba. Przez pierwszą część powieści, która się snuje, dziennikarz Marek Bender, narrator i główny bohater, służy raczej jako worek bokserski do bicia. Obserwujemy jak wchodzi w nocy do spalonego domu bez latarki, która jest w samochodzie. Chyba tylko po to, żeby nie wiedzieć kto go pobił. Jednak od połowy powieści akcja zaczyna pędzić, a nasz dziennikarz zamienia się w Jamesa Bonda, który wychodzi z każdej opresji, a trup się ściele gęsto. Odkrywa to, co większość czytelników wie od dawna. Wszystko jest zbyt naciągane i mało wiarygodne. Zbyt dużo tajemnic, jakoś dziwnie powiązanych i gangsterów. Trudno się połapać wśród ogólnego mordobicia kto jest kim i dla kogo pracuje. Wyjaśnienie końcowe całej intrygi zupełnie nie przekonuje i nie odpowiada na pytanie : „ale dlaczego to wszystko się działo?”. Dla mnie przekombinowana intryga, która ociera się o granice absurdu.

Ponieważ „Najgorsze dopiero nadejdzie” to nie jestem zainteresowana dalszym ciągiem przygód Marka Benera. Dziękuję.

× 14 | Komentarze (3) | link |
@Eli1605
2019-11-30
7 /10
Przeczytane 2017

Na liście moich ulubionych, polskich autorów kryminałów umieściłam dzisiaj Roberta Małeckiego.Trudno mi uwierzyć, że to debiutancka powieść tego autora. To bardzo dobry kryminał, a nawet książka sensacyjna, mistrzowska intryga, narastające napięcie i bezkompromisowy bohater. Polubiłam Marka Benera łącznie z jego wadami i fobiami. Z niecierpliwością szukam kolejnego tomu aby móc kibicować głównemu bohaterowi w dalszym, jak każe przypuszczać dość zaskakujące zakończenie, poszukiwaniu zaginionej żony.

× 13 | link |
@katala
@katala
2019-11-20
6 /10
Przeczytane Trup się ściele 2019

Przeczytałam Skazę, nabrałam szacunku więc musiałam poszukać czegoś więcej. Znalazłam. Zanim skończyłam pierwszy tom, wypożyczyłam już dwa kolejne.
To dobra książka. Bardzo szybka i w sumie ciekawa. Strony same się przekładały, a jeśli jeszcze czytelnik lubi historie o super bohaterach , to będzie zadowolony. Nawet bardzo, bo Marek Bener to bohater pełną piersią. I choć w jego trudach, kłopotach pomaga mu ktoś trzeci, to nadal trzeba docenić jego siłę, wytrwałość oraz determinację w dążeniu do celu. Choć ja nie przepadam za tym typem bohatera muszę przyznać, że narzekać na Marka nie będę, co najwyżej przymknę oko na jego kolejne wyczyny, bo podejrzewam, że dalej będzie podobnie.
Motyw utraty żony w zaawansowanej ciąży bardzo chwytliwy, ciekawy, a determinacja głównego bohatera, przeplatanie tej historii z dniem codziennym sprawia, że trudno przerwać lekturę.
Nie ukrywam, że niekiedy gubiłam się w koligacjach, powiązaniach i tym co kto robił i co miał na myśli. Bardziej dążyłam do końcowego rozwiązania niż skupiałam się na tym, aby poznać wszystko co do ostatniej kropeczki. I choć nie wiem co mnie czeka w kolejnych częściach, obawiam się, że pleciona przez autora pajęczyna, stanie się coraz większa, coraz bardziej lepka i coraz bardziej dramatyczna.
I chyba można śmiało powiedzieć, że dobrego końca to czytelnik tutaj nie uświadczy.
Podsumowując lekturę Najgorsze dopiero nadejdzie, muszę przyznać, że nie spodziewałam się ani rozmachu, ani formy, ani zaintere...

× 10 | link |
@beata87
2019-11-17
8 /10
Przeczytane

Bardzo dobry debiut. Powieść w stylu kryminalnego westernu, dziejąca się w moim ukochanym Toruniu:) Akcja toczy się szybko, jest wciągająca i absorbująca. Może niekiedy nieco wykraczająca poza możliwości zwykłego człowieka, ale nie jest to wadą. Marek Bener walczy ze złem nie bacząc na koszty własne, jak prawdziwy współczesny John Wayne.
Przeczytałam z przyjemnością i zaraz sięgnę po drugi tom.

× 9 | link |
@Johnson
2019-10-30
4 /10
Przeczytane 📚2019 Polskie Posiadam Kryminał

Mam nadzieję, że najgorsze dopiero nadejdzie, że nie jest to najgorszy polski kryminał jaki przeczytałem do tej pory. Fabularnie to nie jest złe, ale nie jest też dobre. To jest mocno średnia historia, która byłaby lepsza gdyby napisy na okładce były prawdą. "Pełnokrwisty kryminał" to zaledwie okołokryminalna powieść, która pełnokrwista w rzeczywistości nie jest. Autor miał dobrą koncepcję, ciekawą historię do opowiedzenia, ale wrażenie ogólne mam takie, że trochę się bał, trochę się wstydził i (tak wiem, debiut) z tego zawstydzenia nie wcisnął gazu, tylko tak troszkę powyżej ograniczenia. Zamiast ostrej kryminalnej jazdy mamy spokojną wycieczkę po fabule. Ciekawostką jest ukazanie świata lokalnych polityków, którzy też potrafią się bratać z gangusami i nie muszą skalą zahaczać o komisje śledcze - tutaj props. Czy dziennikarz bez niczyjej pomocy może tak rozwikłać sprawę? Jak się okazuje nie do końca sam. Bohater raczej nijaki, miałki, zwykły. I na okrętkę słucha jednej jedynej płyty. Książka ostatecznie przeciętna, kupiłem w trójpaczku wszystkie tomy - więc doczytać będzie trzeba.
Coraz słabsi ci produkcyjni pisarze. A może się poprawi?

× 8 | Komentarze (2) | link |
@sandrajasona
@sandrajasona
2019-11-04
8 /10
Przeczytane Przeczytane w 2018

„Najgorsze dopiero nadejdzie” - Graviora Manet.
Niestety nadeszło. Dziennikarza prześladuje pech, jest dobry w tym, co robi, ale traci pracę, poszukując żony włącza się do śledztwa, którego tak naprawdę wolałby uniknąć. Dotyczy ono śmierci przyjaciela Wojtka Holza, zaginięcia jego żony Weroniki (byłej narzeczonej Benera) i okazuje się, że bezpośrednio dotyczy też jego siostry Pauliny. Mamy też porachunki, politykę, jej ciemną stronę, zagadki i przeszłość bohaterów. A miał być to tylko artykuł o pożarze ….

Reszta recenzji przy trzecim tomie :-)

× 8 | link |
@ogrod.ksiazek
2024-08-10
8 /10
Przeczytane

#najgorszedopieronadejdzie to początek serii dziennikarzem Markiem Benerem. Od tej powieści rozpoczęła się literacka kariera Roberta Małeckiego. Jednak jakimś cudem Bener zdaje się pozostawać w lekkim cieniu Grossa, a niepotrzebne. Dlaczego?
Otwórz seria, której pierwszy tom widzicie na zdjęciu to świetnie dopracowane kryminały, z intrygującym bohaterem.

Mamy tu zagadkę śmierci przyjaciela Benera, ale nad wszystkim wisi tajemnica zaginięcia żony dziennikarza. To właśnie ono doprowadziło bohatera do miejsca w którym wszystko zdaje się dla niego bez znaczenia.

Czy muszę mówić jak świetnie łączy literki Robert Małecki? Chyba nie muszę 🤷 Książki Autora dają doskonałą rozrywkę, ale i przyjemność z samej lektury.

#wartojakpieron czytać książki Autora!!!

Z przyjemnością wróciłam po latach do tej historii, przyznaję, że niewiele z niej pamiętałam i z tym większą przyjemnością odkrywałam większość na nowo.

× 3 | link |
@_alex_sandra_mama_
@_alex_sandra_mama_
2019-10-07
8 /10
Przeczytane

"Najgorsze dopiero nadejdzie"
📍
Toruń, lokalna gazeta i pracujący w niej dziennikarz Marek Bener, który nie radzi sobie z życiem od wydarzeń sprzed trzech lat, kiedy to jego ciężarna żona wychodzi z domu i ginie po niej wszelki ślad. Bener poświęcając się szukaniu żony przestaje skupiać się na pracy i traci ją. Ostatnią do opisania sprawą jest pożar domu. Na miejscu okazuje się, że znalezione w zgliszczach ciało należy do dawnego przyjaciela dziennikarza, który przed laty odbił mu narzeczoną. Po powrocie do domu Marek zastaje tam wdowę przyjaciela, która prosi go o pomoc. Wkrótce jednak dziewczyna znika a Bener wpada w epicentrum kryminalnej gry, która odkrywa ukrywane przez lata tajemnice.

× 3 | link |
@gulinka
2019-07-03
5 /10
Przeczytane

Bohaterem cyklu kryminalnego jest dziennikarz Marek Bener. Mężczyzna właśnie wraca z Berlina i pojawiając się w redakcji, dowiaduje się, że wkrótce będzie musiał rozejrzeć się za nowym miejscem pracy. Zanim jednak to nastąpi jedzie na miejsce pożaru, by zebrać materiały potrzebne do napisania artykułu. Początkowo wydaje się, że to sprawa jak każda inna. W krótce jednak okazuje się, że w spalonym domu zginął jego dawny przyjaciel, który przed laty wziął ślub z narzeczoną Benera. Ale to dopiero sam początek. Kobieta pojawia się w domu Marka, by później… zniknąć. A on sam nagle znajduje się w samym środku kryminalnej sprawy i musi walczyć o życie. Jednocześnie wciąż nie dają mu spokoju jego osobiste problemy i sam nie jest przekonany, czy te dwie sprawy na pewno się nie łączą.

Marek Bener to bohater, którego kreacja od początku przypadła mi do gustu. Jest jakiś i przede wszystkim dość konsekwentnie budowany. Ale przy tym trochę niejednoznaczny. Niektóre jego działania można zrozumieć, ale czy usprawiedliwić?

„Najgorsze dopiero nadejdzie” to niezwykle sprawnie toczący się kryminał. Fabuła wciąga i naprawdę trudno jest odłożyć książkę. Pojawiają się ogromne zwroty akcji i nie wszystko jest takie jak się wydaje na pierwszy rzut oka. Jednak… właśnie tutaj pojawił się u mnie zgrzyt, którego nawet sama do końca nie rozumiem. Można by przyczepić się do prawdopodobieństwa niektórych zdarzeń, ale nawet nie o to mi chodzi, a o właśnie tę szybko toczącą się akcję. Bo ki...

× 2 | link |
@kryminal_na_talerzu
2024-07-10
7 /10

“Najgorsze dopiero nadejdzie” otwiera debiutancką serię kryminalną z toruńskim dziennikarzem Markiem Benerem pióra Roberta Małeckiego. Wydanie z 2024 roku to jej wydanie numer trzy (po ośmiu latach od debiutu) w nowej szacie graficznej i po nowej redakcji stylistycznej tekstu, jednak bez ingerencji w opisaną historię. A jest to historia dosyć dynamiczna, określiłabym ją najchętniej mianem kryminału sensacyjnego. Zaczyna się pożarem i prywatną zagadką dziennikarza związaną z jego przeszłością - ten motyw prywatnej zagadki można spotkać również w późniejszych książkach autora. Pożar rozpoczyna śledztwo kryminalne, które gdzieś tam zahacza o prywatne nuty bohatera, który równocześnie jest narratorem całej tej opowieści. A jest to narrator lekko ironiczny, dzięki czemu od czasu do czasu zostajemy poczęstowani jakimś uszczypliwie-zabawnym komentarzem. Ogólnie kreacje postaci tej książki to jej mocne strony - są pełne, te dobre są sympatyczne, te złe też potrafią zaskoczyć. Intryga lekko skręca w tematy polityczno-gangsterskie, ale też sięga gdzieś tam wstecz, co nadaje jej ciekawego charakteru. Jest spójna, zajmująca i raz po raz zaskakująca, co pozwala utrzymać ciekawość czytelnika. No i Toruń! Oddany z dokładnością, myślę, że można by urządzić sobie podróż po mieście z książką w ręce. To naprawdę sprawny i obiecujący dużo na przyszłość debiut - a jak dobrze już teraz wiemy, autor tę obietnicę spełnił z nawiązką! Z przyjemnością nadrobię kolejne przygody Marka Benera, kolejn...

× 2 | link |
@frodo
2020-08-20
6 /10
Przeczytane 2020

Książka czytana długo, ale w końcu dotarłem do końca. Dużo się w niej dzieje, ale nie uważam jej za jakąś szczególną interesującą. Od połowy staje się coraz bardziej krwista i niewiarygodna. Jeden wielki plus - bohater słucha Dżemu i to tego starego z Ryśkiem Riedlem. No a jak wiadomo "w Życiu piękne są tylko chwile". Na wakacje może być.

× 2 | link |
KS
@ksiazkowyregal
2019-06-08
10 /10
Przeczytane

Co to była za książka 🙂 świetna. Mistrzostwo. Nie mogłam się od niej oderwać. Już nie mogę doczekać się następnej części 😉

× 2 | Komentarze (2) | link |
@czytanie.na.platanie
2021-09-08
7 /10
Przeczytane Przeczytane 2021 Posiadam

Od tego wszystko się zaczęło… No właśnie, a ja dopiero teraz poznaję losy Marka Benera, reportera toruńskiej gazety. Zmobilizowało mnie wznowienie wydane przez Czwartą Stronę Kryminału. Znając już jednak późniejszą twórczość Roberta Małeckiego mogę stwierdzić, że autor bardzo rozwinął swój warsztat pisarski, choć i tu czuć tą charakterystyczną lekkość stylu, inteligentny humor i naturalność dialogów. Sporadycznie wkradający się chaos rekompensuje fascynująca fabuła, w której „wszystko, co do tej pory wydawało się prawdą, było kłamstwem, a co mogło być kłamstwem, okazywało się prawdą”.

Na równe uznanie zasługuje kreacja głównego bohatera, doświadczonego boleśnie przez los, niepogodzonego ze stratą ciężarnej żony, niepokornego idealisty, niewolnego jednak od zwykłych ludzkich wad i potknięć.

W pożarze, którym Marek Bener się zajmuje w ramach reporterskiego śledztwa, ginie jego dawny przyjaciel, a od kiedy odbił mu narzeczoną, wróg. Przeszłość rodziny Benera, na którą ofiara wywarła olbrzymi wpływ, otwiera się niczym niezagojona rana, jątrząca z każdym dniem bardziej i bardziej. Wątki sprzed lat zaczynają łączyć się niespodziewanie z kolejnymi tragediami, a sam Bener zostaje wkręcony w kampanię przedwyborczą jednego z kandydatów na prezydenta miasta Torunia.

Bener nieustępliwie dążący do celu musiał komuś dotkliwie nadepnąć na odcisk, bo ktoś ewidentnie na niego poluje. Nie spodziewa się jednak, że najgorsze dopiero nadejdzie.

Niektóre wą...

| link |
@madbed
2022-01-17
Przeczytane

"Najgorsze dopiero nadejdzie" to pierwszy tom trylogii z Markiem Benerem, nieposkromionym dziennikarzem.
Bener ma przed sobą ostatnie dziennikarskie śledztwo. Marek przyjeżdża na miejsce spalonego domu w którym zginął jego dawny przyjaciel. Od lat wróg, który uwiodł mu narzeczoną. Ona też znika bez śladu.
Czy Bener odkryje co stało się z jego żoną? Czy wygra z czasem, który ucieka za szybko?
"Pełnokrwisty kryminał, porywająca fabuła. To nie może być debiut" to słowa Mariusza Czubaja.
Zgadzam się z nimi całkowicie. Jeśli tak wygląda debiut co będzie dalej? Na to odpowiedź ten kto lubi Roberta Małeckiego doskonale zna.
Jest to świetnie skonstruowany kryminał. Od samego początku dostajemy trupa, zagadkę i śledztwo. Do tego Bener, bohater z krwi i kości, pełnowymiarowy, realny, cwany, domyślny i świetnie wykreowany.
Główny wątek owiany pobocznymi, które nas wciągają, dedukujemy, łączymy, ale autor i tak nami kręci jak chce.
Akcja rozgrywa się bardzo szybko. Dynamiczna fabuła nakręca wydarzenia.
Czytając mamy wrażenie, że tam jesteśmy i z Benerem szukamy odpowiedzi.
Świetny kryminał bez nudnych wstawek i niepotrzebnych zapychaczy.
Dżem ❤️

| link |
Zaloguj się aby zobaczyć więcej

Cytaty z książki

O nie! Książka Najgorsze dopiero nadejdzie. czuje się pominięta, bo nikt nie dodał jeszcze do niej cytatu. Może jej pomożesz i dodasz jakiś?
Dodaj cytat

Pozostałe książki z cyklu

Porzuć swój strach
Porzuć swój strach
Robert Małecki
7.1/10
Możesz porzucić nadzieję, ale nigdy nie uwolnisz się od siedzącego w tobie strachu. Miejscowy bi...
Koszmary zasną ostatnie
Koszmary zasną ostatnie
Robert Małecki
7.4/10
Igranie ze zbrodnią grozi koszmarem, z którego się nie wybudzisz. Finał trylogii o Marku Benerze...