Królestwo Cieni recenzja

Królestwo cieni

Autor: @Cassiel96 ·4 minuty
2013-05-04
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Każdy człowiek (...) ma swoją wytrzymałość. Kiedy wszystko, co kocha, i wszystko, co nadaje sens jego życiu i sprawia, że jest tym, kim jest, zostaje mu odebrane, zniszczone, znika w płomieniach jak sucha drzazga. Człowiek dochodzi do wniosku, że ma już tylko jeden wybór. Może zdecydować, kiedy i w jaki sposób umrze.

Są książki, które potrafią wywołać na nas całą gamę emocji i sprawić, że staną nam się bliskie jak nigdy dotąd. Jako osoba je kochająca wiem jak to jest, ale za każdym razem kiedy na swojej drodze spotykam taką powieść, mam wrażenie, że wcześniej czegoś takiego nie doświadczyłam. Świat, który stworzyła autorka jest wręcz nie do opisania i trzeba samemu przekonać się o jego pięknie i grożącym niebezpieczeństwom. Zapoznać się z bohaterami historii, porozmawiać z nimi i poobserwować ich codziennie życie. Może nawet nawiązać trwałe przyjaźnie, które poskutkują co rocznymi wizytami w królestwie króla Jonathona - Wilków, Merronów i innych plemion, ludów?

Wynter Moorehawke podróżuje po nieznanych obszarach, o których wie tylko tyle, że są niebezpieczne. Dlatego też, gdy na swej drodze napotyka się na jakichkolwiek mężczyzn, stara się przed nimi ukryć czy pozostać niezauważoną, co nie zawsze się niestety udaje. Pomimo wielu przeszkód uparcie stara się odnaleźć zbuntowanego księcia i wyjaśnić wiele spraw, dzięki którym w królestwie być może ponownie zagości spokój i tolerancja jak za dawnych czasów. Wędrówka zaskakuje dziewczynę wiele razy nie tylko wszelkimi trudnościami, ale też miłymi i niespodziewanymi spotkaniami, które z pewnością przyniosą wiele radości i szybsze wykonanie zadania. Co jednak się stanie gdy w lasach natkną się na Wilków czy chociażby Merronów? Mogę jedynie obiecać Wam, że będzie się wiele dziać!

Ostatnio kiedy sięgam po jakąkolwiek książkę staram się nie czytać jej opisów przed samym czytaniem, ponieważ zazwyczaj jest to streszczenie historii i przez to nic nas w niej nie zaskoczy. Po skończeniu Zatrutego tronu (części pierwszej) zobaczyłam czego mogę spodziewać się po Królestwie cieni. Ucieszyłam się, ale przez kilka miesięcy nie sięgałam po kontynuację i dopiero teraz kiedy nie miałam pojęcia co się tu wydarzy - przeczytałam. Wszystko było dla mnie ogromnym zaskoczeniem i dzięki temu każdą czynność, westchnienie postaci czy ich myśli odbierałam z większymi emocjami. Niejednokrotnie obawiałam się o życie swoich ulubionych bohaterów i bardzo to przeżywałam. Z przedstawionej przeze mnie sytuacji proszę Was, abyście nie czytali tego co znajdziecie na odwrocie okładki, ponieważ wtedy druga część może nie spełnić Waszych oczekiwań... A trzeba Wam wiedzieć, że jest to powieść wspaniała.

Odważę się nawet napisać, że część druga jest stanowczo lepsza niż jej poprzedniczka z kilku powodów. Po pierwsze (i najważniejsze) po cichym i spokojnym zakończeniu tomu pierwszego tutaj spływa na nas ogrom wydarzeń, wrażeń i niesamowicie pięknych scenerii, w których to wszystko się rozgrywa. Po drugie zostają rozwinięte wątki, które wcześniej się pojawiły, ale wiedzieliśmy o nich prawie tyle co nic. Po trzecie nasi bohaterowie dojrzewają, ale też pokazują swoją drugą naturę - to jacy są wrażliwi, odważni, podatni na ból, strach, miłość... Jako czytelnicy mamy idealne widoki na to co robi z nimi wędrówka, jak zmienia ich pogląd na dotychczasowe sprawy i co z tego w końcu wynika. Myślę, że to swoista duchowa podróż, która została zepchnięta na dalszy plan z powodu licznych nieprzyjemnych i niespodziewanych spotkań.

Królestwo cieni dostarcza nam wielu cennych dla miłośników twórczości Celine Kiernan informacji, o które w pierwszym tomie moglibyśmy zawzięcie walczyć. Tutaj z biegiem czasu dowiadujemy się coraz więcej, zostajemy zapoznani z kulturą Merronów i wrażliwością Christophera. Czy ktoś kto przeczytał Zatruty tron nie chciałby zobaczyć wśród jakich ludzi wychował się ten przystojny bohater? Z pewnością zaskoczą Was ich obyczaje i starodawne zwyczaje, których nie da się tak łatwo zwalczyć. Ale za to jestem pewna, że emocje towarzyszące czytaniu tych fragmentów będą dla Was nowością i dzięki temu ta pozycja trafi na listę ulubionych powieści. Czytając ma się wrażenie, że słowa zostają przez nas wchłaniane, a nie czytane. Język i styl autorki jest tak piękny i idealnie dobrany do odpowiednich sytuacji, że nawet nie ma się ochoty później sięgać po coś innego. Ponadto uważam, że zastosowanie języka Merronów, który przypomina współczesny irlandzki był doskonałym pomysłem, dzięki któremu mogliśmy poczuć jakąś więź z tym ludem.

Reasumując. Przygody z trójką głównych bohaterów - Wynter, Razim i Christopherem to przyjemność sama w sobie. O ile w tomie pierwszym zabrakło mi na zakończenie punktu kulminacyjnego, to tutaj nic takiego nie miało miejsca, a właściwie nawet chciałam, aby w końcu przestało się tyle dziać i abym nie musiała martwić się o to, czy zaraz ktoś przypadkiem nie zginie. Królestwo cieni to dobrze napisana kontynuacja i powinna stanowić wzór dla innych pisarzy, którzy nie potrafią pociągnąć historii w sposób chociażby odrobinę interesujący. Z pewnością sięgnę po Zbuntowanego księcia, który jest zwieńczeniem tej wspaniałej trylogii. Wierzę, że przypadnie mi do gustu jak dwie pierwsze części, a Was gorąco zachęcam do zapoznania się z twórczością Celine Kiernan!

Moja ocena:

Data przeczytania: 2013-05-04
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Królestwo Cieni
Królestwo Cieni
Celine Kiernan
8.3/10
Cykl: Moorehawke, tom 2

Kontynuacja "Zatrutego tronu". Wynter Moorhawke podróżuje samotnie przez nieprzebyte lasy w poszukiwaniu zbuntowanego księcia Alberona. Ale w ciemnościach czai się wielu wrogów. Dziewczyna nabiera otu...

Komentarze
Królestwo Cieni
Królestwo Cieni
Celine Kiernan
8.3/10
Cykl: Moorehawke, tom 2
Kontynuacja "Zatrutego tronu". Wynter Moorhawke podróżuje samotnie przez nieprzebyte lasy w poszukiwaniu zbuntowanego księcia Alberona. Ale w ciemnościach czai się wielu wrogów. Dziewczyna nabiera otu...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Nikt nie jest w stanie przewidzieć, jak jego życie będzie wyglądać za kilka miesięcy lub lat. Wiele spraw może ulec zmianie o sto osiemdziesiąt stopni, lub wręcz przeciwnie, trwać wciąż tak samo, pomi...

@MirandaKorner @MirandaKorner

Pamiętacie jak niedawno zachwalałam "Zatruty Tron"? Dzisiaj pozachwycam się także kontynuacją trylogii, która od pierwszych stron zdobyła moje serce. Zauważyłam, że ostatnio czytam same dobre powieści...

@Blueberry912 @Blueberry912

Pozostałe recenzje @Cassiel96

Tajemnica Filomeny
Tajemnica Filomeny

„- Wiem, zachowuję się irracjonalnie. Mam w sobie coś takiego… – Zamyślił się na chwilę. – Mam w sobie coś, czego nie umiem kontrolować. Skłonność do samozagłady. Jakaś p...

Recenzja książki Tajemnica Filomeny
Pierwszy grób po prawej
Pierwszy grób po prawej

„- Cieszę się - powiedziałam mu. - Szkoda, że nie wszyscy są tak otwarci w sprawie swoich uczuć. - No. Nienawidzę jej, odkąd miałem dziesięć lat. Dużo więcej nie da się ...

Recenzja książki Pierwszy grób po prawej

Nowe recenzje

Samotni wśród tłumu
„Gdy stawką jest przetrwanie, musisz zapomnieć ...
@zaczytana.a...:

„Samotni wśród tłumu” autorstwa Hanny Necel to kolejny thriller, który bardzo mnie zaskoczył - ta pozycja była dla mnie...

Recenzja książki Samotni wśród tłumu
Nie poddawaj się
Nie poddawaj się
@rudaczyta2022:

🔥🔥🔥RECENZJA 🔥🔥🔥 Dzień dobry 😊 Chciałabym się dzisiaj z Wami podzielić recenzją książki pt. ,,Nie poddawaj się" autorst...

Recenzja książki Nie poddawaj się
Cieszę się, że moja mama umarła
Wstrząsająca
@karolareads:

,,Cieszę się, że moja mama umarła" Jannette McCurdy to książka, którą zapamiętam na bardzo długo. Mocno wstrząsnęły mną...

Recenzja książki Cieszę się, że moja mama umarła
© 2007 - 2024 nakanapie.pl