Królestwo recenzja

"Królestwo"- Jo Nesbo

WYBÓR REDAKCJI
Autor: @Wiejska_biblioteczka ·3 minuty
2020-10-13
Skomentuj
8 Polubień

Uwielbiam twórczość
Jo Nesbo. Jego kryminały mają w sobie odpowiednią dawkę tajemniczości, niebezpieczeństwa, intryg oraz sporo nieobliczalności. Tyle mogę stwierdzić na podstawie serii z Harrym Holem, bo inne powieści jeszcze przede mną. Jednak niedawno w moje ręce trafiła Jego najnowsza książka pt. "Królestwo", która bardzo różni się od tego, co do tej pory czytałam.









Roy i Carl to z pozoru szczęśliwe rodzeństwo, które pomimo tragicznej śmierci swoich rodziców, odnalazło w sobie siłę, by dzielnie stawić czoła każdym wymaganiom dnia następnego. Dorastali pośród samotnych gór, z dala od innych zabudowań. Jednak Carlowi to nie wystarczało- on pragnął czegoś wielkomiejskiego, stąd też wyjechał, by rozwinąć swoje skrzydła. Roy natomiast nie wyobrażał sobie życie gdzieś indziej. Pracując jako mechanik samochodowy oraz kierownik stacji benzynowej, coraz bardziej stronił od ludzi. Spokój i melancholia zostały jednak zakłócone i to przez jego brata, który właśnie powrócił z żoną oraz nietypowym pomysłem na biznes. Niestety jego przybycie to nie tylko ponowne spotkanie braci, ale i napływ mrocznych wspomnień z dzieciństwa. Wspomnień pełnych bólu i cierpienia. Czy Roy nadal będzie wsparciem dla swojego młodszego rodzeństwa? Czy też nadszedł właściwy moment, by Carl poniósł konsekwencje własnych działań? Sprawy zaczynają się komplikować, gdy ówczesny lesman odgrzebuje starą sprawę tajemniczego wypadku ich rodziców oraz zaginięcia swojego ojca. Możliwe, że te dwa zdarzenia są ze sobą bardzo silnie powiązane, a może to jedynie zbieg okoliczności. W rezultacie braterska miłość zostaje wystawiona na próbę. Kto wyjdzie cało z tej opresji? I jakie będą jej konsekwencje?




"Królestwo" Jo Nesbo nie można nazwać kryminałem ani nawet thrillerem. Jak dla mnie jest to raczej coś w stylu powieści sensacyjnej z elementami psychologicznymi, gdzie najważniejsze były zagmatwane powiązania społeczne, a przede wszystkim dziwne, niekiedy nawet wręcz chore relacje rodzinne. To Nesbo w zupełnie nowej odsłonie i jak dla mnie- najsłabszej.


Jak już wspomniałam, fabuła opiera się na wzajemnych stosunkach rodzinnych Roy'a i Carl'a. Bracia nie mieli łatwego dzieciństwa. Roy opiekował się młodszym Carl'em, bronił go przed innymi, wspierał, pocieszał i zapewniał pozorne bezpieczeństwo. Nagła śmierć rodziców tylko pogłębiła te toksyczne relacje, pełne przeszkód, nieporozumień i nieprzemyślanych działań. Wszystko stało się znacznie bardziej uciążliwe, konsekwencje- śmiertelnie niebezpieczne. Osobiście nie byłam w stanie zrozumieć, zaakceptować i uszanować tego, co czynili bracia. Dla mnie ich więzi przypominały uzależnienie, chorą miłość, budząc mój niesmak i odrazę. Całość ukryta w odludnym miejscu, pośród wysokich gór, gdzie spokój i bezpieczeństwo przekształciło się w samotność i pustkę.


Jeżeli chodzi o bohaterów to początkowo im współczułam, czując otaczający ich ból, strach i zagubienie. Jednak wraz z upływem rozdziałów moje wrażenie ulegały drastycznym zmianom. Pojawiło się coraz więcej negatywnych emocji, które zniechęcały mnie do dalszego czytania. Ale się nie poddałam i w rezultacie mogę w pełni ich ocenić. Otóż obaj bracia okazali się nadzwyczaj przebiegłymi, zaradnymi i gotowymi do poświęceń postaciami. Skryci, tajemniczy, ale szalenie niebezpieczni, o czym tylko nieliczni będą w stanie się przekonać. Dla nich najważniejsza jest rodzinna lojalność, choć i z tym bywały problemy, dopiero później był czas na własne pragnienia i przyjemności. Egoistyczni, manipulacyjni, fałszywi. Tak w skrócie mogę ich opisać, zresztą podobnie jak pozostałych mieszkańców tej małej miejscowości.


Jedyny plus za dość przyzwoitą akcją. Praktycznie w tej historii cały czas coś się działo. Non stop dochodziło do niezaplanowanych wydarzeń, które niosły ze sobą bardzo nieprzyjemne konsekwencje. Wydarzeń, które pochłaniały niewinne ofiary, bo najważniejsze były tajemnice. Jednak to za mało, by ogólne rozczarowanie zostało choć odrobinę zniwelowane.




Podsumowując, "Królestwo" Jo Nesbo to tylko średnia powieść, o zbyt zagmatwanej i mało realnej fabule, z przeciętną akcją i nieprzystępnymi, odrzucającymi i budzącymi odrazę bohaterami. Jest to najsłabsza książka tego autora. Książka, która mnie nużyła i odtrącała, wielokrotnie miałam ochotę rzucić ją w kąt. Czy ją polecam? I tak i nie- w końcu najlepiej jest się samemu przekonać o wartości danej lektury. Ale w tym przypadku, nie jest to coś, co mnie urzekło.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2020-09-21
× 8 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Królestwo
3 wydania
Królestwo
Jo Nesbø
7.0/10

W norweskiej wiosce gdzieś w górach mechanik Roy wiedzie spokojne, proste życie. Kiedy jego przedsiębiorczy brat Carl wraca po latach z propozycją budowy hotelu, odżywają mroczne sekrety ich dziecińs...

Komentarze
Królestwo
3 wydania
Królestwo
Jo Nesbø
7.0/10
W norweskiej wiosce gdzieś w górach mechanik Roy wiedzie spokojne, proste życie. Kiedy jego przedsiębiorczy brat Carl wraca po latach z propozycją budowy hotelu, odżywają mroczne sekrety ich dziecińs...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Jo Nesbo poznałam i doceniłam za serię świetnych kryminałów o detektywie Harrym Hole. Książki czytałam na bieżąco, jak tylko pojawiały się na rynku wydawniczym i pod koniec niemal tupałam z niecierpl...

@Faledor @Faledor

Narratorem i zarazem głównym bohaterem jest Roy Opgard, mechanik samochodowy i kierownik stacji paliw. Roy mieszka samotnie w położonym na uboczu gospodarstwie odziedziczonym po zmarłych rodzicach. P...

@recenzja_na_tacy @recenzja_na_tacy

Pozostałe recenzje @Wiejska_bibliote...

Zmęczone skrzydła ptaka
"Zmęczone skrzydła ptaka" Danka Markiewicz

"Zmęczone skrzydła ptaka" zgodziłam się przeczytać na prośbę samej autorki. Jest to debiutancka powieść Danki Markiewicz, która określa ją jako feministyczny kryminał. N...

Recenzja książki Zmęczone skrzydła ptaka
Snajperka
"Snajperka" Damian Cal

Nigdy przesadnie nie przepadałam za powieściami historycznymi i nadal nie zawsze mi z nimi po drodze. Jednak czasami trafiam na coś, co znacznie przykuwa moją uwagą i to...

Recenzja książki Snajperka

Nowe recenzje

Shantaram
Ucieczka do kraju pełnego kontrastów — Gregory ...
@MarionetkaL...:

Jak wiele rzeczy może przytrafić się w życiu jednej osobie? Ile z tego, co napisane na łamach lektury to czysta fikcj...

Recenzja książki Shantaram
Trzcinowisko
Tajemnice z trzcinowiska
@florenka:

Zapraszam do kryminalnego świata Kingi Wójcik. Dziś premiera " Trzcinowiska", które rozpoczyna nową serię z detektywem ...

Recenzja książki Trzcinowisko
Samotni wśród tłumu
„Gdy stawką jest przetrwanie, musisz zapomnieć ...
@zaczytana.a...:

„Samotni wśród tłumu” autorstwa Hanny Necel to kolejny thriller, który bardzo mnie zaskoczył - ta pozycja była dla mnie...

Recenzja książki Samotni wśród tłumu
© 2007 - 2024 nakanapie.pl