Królowa Dzikusów recenzja

Królowa Dzikusów

Autor: @Nastka_diy_book ·3 minuty
2022-12-17
Skomentuj
1 Polubienie

Wolicie recenzować pierwszy tom historii, czy kolejne jej tomy? Osobiście wolę pierwszy tom recenzować, ponieważ pióro autora rzadko kiedy zmienia się podczas pisania. Oczywiście, jeśli dochodzi do spadku formy, to jest, o czym pisać, lecz gdy książka zachwyca was jak pierwszy i kolejne tomy to ciężko skupiać się na technice pisania i trzeba się skupić na treści, a najczęściej skupiając się na treści, często można się z czymś wygadać i walnąć spoiler. Dziś przychodzę do was z recenzją trzeciego tomu cyklu Mistrz Gry autorstwa Joanny Lampki. “Królowa dzikusów” to bardzo porządna lektura, która mnie porwała i tuż po jej lekturze nie mogłam długo zasnąć, ciągle analizując, co się w niej stało, jak potoczyły się losy bohaterów, których ta bardzo polubiłam i co jeszcze ich czeka, a muszę przyznać, że w ich życiu nigdy nie było spokojnie, za to tym razem czeka ich niezła przeprawa. Przyznaję, że mam sporo teorii na temat tytułowego Mistrza gry, lecz wydaję mi się, że nie są one trafne i właśnie dlatego tak bardzo ekscytuję się na premierę czwartego tomu, która odbędzie się 10 lutego 2023.



“Napatrzyłam się już na krew swoich i napatrzyłam się już na krew wrogów.”



Aline została prawdziwą kobietą północy, dramatyczny poród, walka na skale prawdy oraz wojna zbliżająca się do miejsca, w którym obecnie żyje, to wszystko tylko ją hartuje. Wydaje się, że zbliżający się koniec wojny jest zbawieniem i chwilą na wytchnienie, lecz nie dla Armii Cieni, która od dłuższego czasu przygotowuje się na najazd z południa. Od samego początku Aline, mimo przygotowania, daje wodzić się za nos. Największą tajemnicą jest jednak to, kto ją wodzi za ten nos. Z chwilą, gdy jej były kochanek dociera na dziką Północ, Aline jest pewna, że Ian Lancaster jej nie odpuści i posunie się do wielu rzeczy, by dorwać ją w swoje ręce.



“Jej życie to tylko suma oddechów. Wygląda normalnie, ale nikt nie wie, co jest w środku.”



Jakbym napisała o tym tomie tylko WOW! WOW! WOW! To byście sięgnęli po niego? Jest to zdecydowanie najlepszy tom z tego cyklu i nie mogę się doczekać kolejnego. Pod ostatnią recenzją, autorka spytała się mnie o to, w którym jestem teamie. Długo nad tym myślałam i nawet pod koniec straciłam wiarę w swój własny osąd, ponieważ moje serce cały czas podpowiada mi #TEAMIAN. Nie wiem, jak to wytłumaczyć, ponieważ ci, co czytali wiedzą, jak się zmienił nie do poznania, w końcu wojna i trud decyzji, jakie musiał podjąć, poszarpała mu bardzo nerwy. Jednak nie mogę ciągle uciszać serca, które wierzy, może i naiwnie, że w końcu znajdzie się ten moment, w którym ta dwójka będzie mogła sobie wszystko wyjaśnić i spróbować ułożyć sobie życie na nowo.

Z drugiej strony mamy tajemniczego Michaela, którego nie potrafię polubić. Nie mogę powiedzieć, że nie miał swoich momentów, które chwytały mnie za serce, ale co zrobić jak moje własne serce tak mocno walczy z rozumem.
Przez książkę się dosłownie płynie, jest lekka i przyjemna, lecz również potrafi wzruszyć, rozśmieszyć i niekiedy wkurzyć. Zdarzyły mi się takie momenty, w których myślałam "Ja dalej tego nie czytam", ale tylko, dlatego że nie mogłam się pogodzić z jakimś zwrotem akcji, najczęściej taki, który wszystko burzył.
Nie przeszkadza ci romans w książce? A może nie masz nic przeciwko motywowi HATE-LOVE bądź historii o trójkącie miłosnym? Dodajmy do tego daleko idącą intrygę, która jest pleciona jak pajęczyna. Nie zapomnijmy również o świecie, w którym jest magia, fantastyczne stworzenia i świetnie napisani bohaterowie. Jeśli lubisz to wszystko, to polecam ten cykl i mam nadzieję, że jak najwięcej osób się o niej dowie, bo zasługuje na większy rozgłos. Za książkę do recenzji, dziękuję bardzo autorce.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2022-12-14
× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Królowa Dzikusów
Królowa Dzikusów
Joanna Lampka
8.4/10
Cykl: Mistrz gry, tom 3

Skostniała tradycja Królestwa Żeglarzy czy nowoczesność Cesarstwa Słońca? Już wiadomo. Krwawa wojna dobiega końca i armia pod dowództwem Iana Lancastera miażdży wszystko, co napotka na swojej drodze. ...

Komentarze
Królowa Dzikusów
Królowa Dzikusów
Joanna Lampka
8.4/10
Cykl: Mistrz gry, tom 3
Skostniała tradycja Królestwa Żeglarzy czy nowoczesność Cesarstwa Słońca? Już wiadomo. Krwawa wojna dobiega końca i armia pod dowództwem Iana Lancastera miażdży wszystko, co napotka na swojej drodze. ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Krwawa wojna pomiędzy Królestwem i Cesarstwem dobiega końca. Ostatnim celem zwycięskiego mocarstwa jest zaniedbana i dzika prowincja Północy. Wbrew pozorom Armia Cieni dzielnie się broni przed atakam...

@whitedove8 @whitedove8

Lubicie gdy książki zaczynają się jak u Hitchcocka? Mocnym uderzeniem, a potem jest jeszcze większe napięcie? Tak właśnie jest w „Królowej Dzikusów” Joanny Lampki. Jest to trzeci tom serii „Mist...

@wawrzynczykedyta @wawrzynczykedyta

Pozostałe recenzje @Nastka_diy_book

Mroczne dziedzictwo
Teraz czas na Suzume.

Lubicie historie dystopijne? Ja uwielbiam i zawsze jak sięgam po nową historię dystopijną, to mam w pamięci te wszystkie książki, po które sięgałam lata temu. Pamiętac...

Recenzja książki Mroczne dziedzictwo
The Paper Dolls
Kto tu jest papierową laleczką?

@Obrazek Motyw akademii, internatu i szkoły bardzo mi przypadł do gustu. Ostatnio sięgałam często po książki z motywem dark Academia, jednak brakowało mi obyczajówki ...

Recenzja książki The Paper Dolls

Nowe recenzje

Nowe życie Kariny
"Nowe życie Kariny", Marta Nowik
@kasienkaj7:

"Życie było niesprawiedliwe. Dawno o tym wiedziałam. Nie ofiarowało po równo każdemu. Mnie zdecydowanie przyznało najmn...

Recenzja książki Nowe życie Kariny
Strychnica
Awangardowy horror
@asiaczytasia:

Jak definiujecie horror w literaturze? Pytam się o to, bo w wielu recenzjach książki, o której chcę wam opowiedzieć pad...

Recenzja książki Strychnica
Dni w historii ciszy
Jaka może być cisza? Relaksująca, krępująca, na...
@malgosialegn:

Jaka potrafi być cisza? Relaksująca, krępująca, nachalna, spokojna … Ma wiele twarzy i nie wszystkie są jeszcze odkryte...

Recenzja książki Dni w historii ciszy
© 2007 - 2024 nakanapie.pl