Nie(do)rzeczy recenzja

Krótko i do rzeczy o rzeczach i niedorzeczności- pofilozofujmy.

WYBÓR REDAKCJI
Autor: @spirit ·3 minuty
2023-09-28
1 komentarz
6 Polubień
Coś mnie w tej książce niewytłumaczalnie zaintrygowało. Zaczęło się od pierwszego spojrzenia na okładkę. Na białym tle widzimy głowę człowieka z jego wewnętrznym bałaganem i milionem scenek, które się łączą, przenikają i tworzą jakiś dziwny mętlik… Zasadnicze pytanie „Nie(do)rzeczy” brzmi: Kim jest człowiek?

Byung- Chul Han próbuje poprzez swoja filozofię wejść w stan człowieczych umysłów i oddziaływania na niego rzeczy, takich zmieniających się na skutek ogólnego rozwoju i postępu świata. Autor twierdzi, że cyfryzacja potęguje odrealnienie świata poprzez jego odrzeczowienie, oraz że jest to bardzo poważny krok na drodze do likwidacji tego co naprawdę ludzkie. Nie wdając się znacznie w szczegóły przyznam, że brzmiało to dla mnie tajemniczo… ale pomimo trudnej filozofii i zagłębień co do człowieczych zachowań, Han tłumaczy te swoje przemyślenia w bardzo przystępny dla zwykłego człowieka sposób broniąc swoje tezy przykładami z życia wziętymi.

Obawiam się, że pewnie rzucę tutaj kilkoma spoilerami i posłużę się również cytatami, by odnieść się do takich co zrobiły na mnie wrażenie, albo z którymi się zwyczajnie identyfikuje i sama w podobny sposób filozofuje… ale, o tym później.

Autor stworzył króciutką książkę i spokojnie da się ją przeczytać w godzinę, jednak pomimo swojej „lekkości” zewnętrznej, to porusza wewnętrznie w czytelniku szare komórki, skłaniając go tym samym do odpowiedzenia sobie nie tylko na pytanie kim jest człowiek w ogóle, ale kim jestem ja, jako człowiek?
Książka składa się z dwóch części. W pierwszej możemy rozważać jaki wpływ maja na nas rzeczy- do nie(do)rzeczy, czyli min. Smartfony, selfie czy sztuczna inteligencja… By w drugiej części skupić się na przejawach rzeczy i ich magiczności, złośliwości, czy intensywności zżycia z nimi.

No dobra, to teraz na prosty chłopski rozum powiem co mi się podobało. Podobało mi się w filozofii Huna, że zwrócił uwagę na to co postępuje, a co niekoniecznie prowadzi do lepszego. Prosty przykład z książkami i e-bookami. Pięknie autor pokazuje tę różnicę wyjaśniając, że e-book to nie rzecz, a informacja-bez historii; bez właściciela, bez dotyku i bez więzi. (Jasne, każdy preferuje co lubi, ale na szczęście większość wciąż jest fanem tego co „ma duszę” i nie jest tylko informacją tworzącą (nie)rzecz.) Drugim przykładem mogą być zdjęcia analogowe, które schowane na półce w albumie wciąż nie są narażone na szybkie skasowanie czy zniknięcie z kupnem nowego smartfonu.
Właśnie… Hun poświęca smartfonowi sporo uwagi i wnioskując z jego rozmyślań nie daje się wciągnąć w reżim neoliberalny (wyjaśnia nam co to znaczy) i twierdzi, że wielu z nas ma taki reżim na własne życzenie.
Pomyślmy, o samym fakcie że możemy zgubić naszego smartfona… dla wielu byłby to prawdziwy koniec świata.
Filozof twierdzi, że „Komunikacja za pomocą smartfona to komunikacja bezcielesna i bez spojrzeń… a cyfryzacja sprawia, że spojrzenie zanika… Brak spojrzenia prowadzi do zaburzonej relacji z samym sobą i z innymi…” Dużo prawdy w tej małej książce i ciekawych odniesień. Podobało mi się też filozofowanie na temat selfie i przykład człowieka, który nawet w czasie pogrzebu jest w stanie stanąć obok trumny, wyszczerzyć się radośnie i uwiecznić ten moment. Trzeba to komentować? „Dziś nieustannie produkujemy się. Ta autoprodukcja jest głośna. Umilknąć oznaczy wycofać się” Przypomina mi się jak ludzie zaczęli martwić się o żonę naszego sławnego piłkarza, bo przez parę dni nie wrzuciła nic na instagram. Jak już wrzuciła, odetchnęli wszyscy, że jest cała. Według Huna, stajemy się przez te platformy cyfrowe utowarowioną formą społeczności i w tej wspólnocie jako towar jesteśmy celem tej machiny.

Bardzo fajnie Byung- Chul Han rozmyśla, tłumaczy i wciąga w te ważne tematy człowieka, któremu może już postęp odebrał rozum, empatię i sentymentalność. Na pewno ta książka sprowadza na ziemię i otwiera oczy.

Cieszy mnie fakt i skupianie się autora na rzeczach tworzonych własnoręcznie: „Piękne, ręcznie wykonane rzeczy rozgrzewają serce. Ciepło rąk przenosi się na rzeczy” Strasznie mnie to jego stwierdzenie uskrzydla jako osobę, która sama uwielbia tworzyć oryginalne rzeczy i działać artystycznie.

Na koniec książki bardzo urzekła mnie też Dygresja na temat szafy grającej. Może jeszcze jako „człowiek”, nie jesteśmy do końca przez postępujący świat, pozbawieni naszej prawdziwie czułej i człowieczej natury i nie całkiem staliśmy się sami niewolnikami techniki. Może nie wszyscy, bo „Cyfrowy ekran, który decyduje o naszym doświadczeniu świata, osłania nas przed rzeczywistością. Świat jest odrealniony, odrzeczowiony i odcieleśniony…” nie dajmy się to wkręcić, bo zapomnimy kim naprawdę jesteśmy…


Książka z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl

Moja ocena:

Data przeczytania: 2023-09-28
× 6 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Nie(do)rzeczy
Nie(do)rzeczy
Byung-Chul Han
7.3/10
Seria: Kim Jest Człowiek?

Przyszło nam żyć w czasach postępującej cyfryzacji i – co za tym idzie – natłoku informacji. Byung-Chul Han wychodzi z przeświadczenia, że nie zamieszkujemy już ziemi, ale Google Earth i Cloud. Infor...

Komentarze
@jatymyoni
@jatymyoni · około rok temu
Interesująca recenzja, mnie czeka ta przygoda czytelnicza.
× 1
@spirit
@spirit · około rok temu
|Dzięki, dzięki.
Ooo, to mam nadzieję, że przygoda będzie udana i też jakieś dobro z niej wyjdzie w postaci recenzji ;)
× 1
@jatymyoni
@jatymyoni · około rok temu
Na pewno, też mam ją z Klubu Recenzenta. Wcześniej już czytałam jedną książkę z tej serii i była interesująca.
× 1
Nie(do)rzeczy
Nie(do)rzeczy
Byung-Chul Han
7.3/10
Seria: Kim Jest Człowiek?
Przyszło nam żyć w czasach postępującej cyfryzacji i – co za tym idzie – natłoku informacji. Byung-Chul Han wychodzi z przeświadczenia, że nie zamieszkujemy już ziemi, ale Google Earth i Cloud. Infor...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

"Nie(do)rzeczy" to filozoficzna refleksja Byung-Chul Hana nad współczesnym społeczeństwem, w którym skupiamy się na ciągłym działaniu, konsumpcji i produkcji, co prowadzi do wyobcowania, wypalenia i ...

@atypowy @atypowy

Seria „Kim jest człowiek” wydawaną przez Uniwersytet Łódzki jest według mnie najciekawszą próbą odpowiedzi na to pytanie przez różnych myślicieli zajmujących się szeroko rozumianą antropologią, filo...

@jatymyoni @jatymyoni

Pozostałe recenzje @spirit

Przyjaciele, kochankowie i ta Wielka Straszna Rzecz
Małoletni bez opieki. Niespełnione pragnienia.

"Dla wszystkich, którzy cierpią. Wiecie, że to o was mowa" Przyjacielu... Nie będzie to żadnym nadużyciem, że się do Ciebie tak zwrócę, chociaż przecież to słowo znaczy...

Recenzja książki Przyjaciele, kochankowie i ta Wielka Straszna Rzecz
Mamy trupa i co dalej
Śmierć? Nie ma się czego bać...

W idealnym czasie trafiła mi się ta książka. Jesień sama w sobie kojarzy się z przemijaniem, a koniec października i cały listopad nagminnie przypominają nam o tym, że ż...

Recenzja książki Mamy trupa i co dalej

Nowe recenzje

Córka milionera
Córka milionera
@Malwi:

"Córka milionera" to kryminał, który na pierwszy rzut oka może wydawać się klasycznym dreszczowcem, ale Tomasz Wandzel ...

Recenzja książki Córka milionera
Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem