Siemowit Burzliwy recenzja

Krwawe dzieje początków państwa polskiego

Autor: @sylwiacegiela ·3 minuty
2024-02-23
Skomentuj
11 Polubień
Uwielbiam czytać powieści historyczne wzbogacone o ciekawą fabułę. Szczególnie jeśli dotyczy okresu z dziejów historii nie do końca znanego z podręczników historii. Taka właśnie jest powieść Roberta F. Barkowskiego pt. „Siemowit. Burzliwy”. Widać tutaj ogromną wiedzę autora oraz umiejętność zainteresowania tematem w niebanalny sposób.


Książka rozpoczyna cykl o dynastii Piastów. Tutaj bohaterem jest Siemowit – pradziadek Mieszka I uznanego za pierwszego historycznie potwierdzonego władcę Polski. Mimo iż jest to wczesne średniowiecze, czyli IX w., które było dość mrocznym i krwawym okresem w dziejach naszego państwa, to jednak znalazło się tu miejsce na emocje inne niż zemsta. Na kartach powieści widać, z jakim poświęceniem budowało się państwo, ile krwi przelano oraz jak ogromne znaczenie miały wpływy dynastyczne na następne pokolenia. Te ciągłe wojny, potyczki słowne oraz rywalizacja sprawiały, że niemal codziennie ktoś musiał czuć się zagrożony, a przyjaciel w każdej chwili mógł stać się największym wrogiem. Liczyły się tylko koneksje, łupy oraz prawo silniejszego. Jednak oprócz tego, autor przemycił również dawne wierzenia i wróżby, co tylko uczyniło opowieść jeszcze bardziej interesującą.

Z łatwością więc można udać się w podróż w czasie do średniowiecznych grodów. Poczujemy atmosferę tamtejszych pól bitewnych, poznamy historię pierwszego rodu monarszego oraz zwykłą codzienność mieszkańców. Dzięki temu bez większego wysiłku możemy poznać losy legendarnych postaci znanych dotąd tylko z podań. Dowiemy się, jaką rolę odgrywały w tym patriarchalnym społeczeństwie kobiety czy w jaki sposób zdobywano sojuszników do walki z wrogim plemieniem. Tutaj najważniejsze były sojusze oraz niepisane zasady, którymi rządzili się członkowie rodów. Dowiemy się również, jak pojmowano moralność, jaka była hierarchia wartości oraz jak dbano o bliskich. Po przeczytaniu książki wniosek może być tylko jeden: średniowiecze to najburzliwszy z okresów w dziejach budowania się państwa polskiego, w którym każdy walczył o władzę, a nieślubne dzieci wraz ze swoją chęcią utrzymania koneksji, spadku oraz miejsca w szeregu stawały się niebezpiecznym rywalem do osiągnięcia ostatecznego zwycięstwa.

Powieść historyczna Barkowskiego to idealne źródło poznania kultury średniowiecznej budowanej na wierzeniach, gusłach oraz kapłanach, od których zależało powodzenie lub porażka wielu bitew, wojen oraz przetrwanie rodu. Mieli oni bowiem nieograniczoną władzę nad ludzkim losem, mogli kierować wpływami swoich panów, co było idealnym polem do manipulacji. Z drugiej zaś strony doceniano możliwość podróżowania, nauki nowych sposobów sprawowania władzy i poszerzania tym samym horyzontów czy terytoriów. Ma to ogromny wpływ na rozwój państwowości i budowania struktur władzy. Wszystko prowadziło do zapewnienia bezpieczeństwa grodom, rodom oraz podwładnym, co niekoniecznie leżało w interesie kapłanów, co rodziło kolejny konflikt na linii wiara a państwo świeckie.

Według autora tak właśnie mogło wyglądać zdobywanie kolejnych ziem oraz próby zreformowania, a potem tworzenia grodów. Po tych wydarzeniach można dojść tylko do jednego wniosku: nowe rodzi się w cierpieniu ludzi i jest pokryte krwią przodków. Za rogiem czai się intryga, zamiast przyjaciół wszędzie jest pełno wrogów. Liczą się tylko polityka, relacje społeczne oraz ogromna wola przetrwania. Jednak, aby coś się zmieniło, stare wierzenia i zabobony muszą ustąpić miejsca nowym wierzeniom. Inaczej nie dojdzie do żadnych zmian.

Jeśli jednak szukacie tutaj długich i barwnych opisów krajobrazów czy emocji, to niestety ich nie znajdziecie. Zabrakło mi również fragmentów dotyczących przyrody czy chociażby stanów emocjonalnych pozwalających, choć na chwilę, zatrzymać się, aby złapać oddech. Akcja goni akcję i, moim zdaniem, trochę tego za dużo. Zamiast tego autor postawił na relacje z pól bitewnych w dość ciężki sposób, mnóstwo polityki oraz na retrospekcje pozwalające lepiej poznać bohaterów bez rysów charakterologicznych, co jest jedyną wadą książki, ale za to pokazuje ich losy oraz powody, dla których podejmują swoje decyzje. Wszystko po to, aby wprowadzić do fabuły właściwego bohatera. To tylko kreuje cały obraz sytuacji społeczno-politycznej, relacji rodzinnych, intryg oraz konfliktów wewnętrznych wynikających z próby rozdziału państwa od religii, na co kapłani nie chcą dać przyzwolenia. Ten stan może doprowadzić tylko do jednego – wojny domowej. Jeśli jeszcze dodamy do tego nieślubne dziecko oraz kobietę, w której zakochuje się dwóch braci – tragedia gotowa. Tak mogło wyglądać ówczesne życie w średniowieczu. Mogło, ponieważ od początku wiadomo, iż fabuła to jedynie fikcja literacka, w którą wsadzono postacie historyczne oraz legendarne. Taka mieszanka, choć mnóstwo w niej chaosu niepozwalającego głębiej poznać liczne postaci przewijające się w powieści niczym kadr w filmie, pozwoliła jednak uwiarygodnić realizm sytuacji.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2024-02-08
× 11 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Siemowit Burzliwy
Siemowit Burzliwy
Robert F. Barkowski
9/10
Cykl: Przodkowie, tom 1

Robert F. Barkowski, znawca dziejów średniowiecza, w tym zwłaszcza Słowian, rozpoczyna nowy cykl powieści historycznych poświęconych władcom z dynastii Piastów. Bohaterem I tomu jest Siemowit, pradzi...

Komentarze
Siemowit Burzliwy
Siemowit Burzliwy
Robert F. Barkowski
9/10
Cykl: Przodkowie, tom 1
Robert F. Barkowski, znawca dziejów średniowiecza, w tym zwłaszcza Słowian, rozpoczyna nowy cykl powieści historycznych poświęconych władcom z dynastii Piastów. Bohaterem I tomu jest Siemowit, pradzi...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Za sprawą autorów powieści fantastycznych słowiańszczyzna stałą się modna. Często pod tego typu powieściami słychać opinie, że tak niewiele mówi się na lekcjach historii o formowaniu się państwa pols...

@asiaczytasia @asiaczytasia

Pozostałe recenzje @sylwiacegiela

Urodziłam się, by żyć
„Listy do przeszłości” – poruszająca podróż przez miłość, przebaczenie i dziecięce traumy

„Urodziłam się, by żyć” to druga część autobiograficznej opowieści, dzięki której autorka mogła z pełną wnikliwością zajrzeć w głąb siebie i jeszcze raz przeanalizować w...

Recenzja książki Urodziłam się, by żyć
W stronę serca
"W stronę serca" – literacka podróż ku prawdziwym emocjom

"W stronę serca" Luizy Włoch to autobiograficzna opowieść o miłości i różnej jej obliczach napisana z perspektywy przebytych doświadczeń. Kobieta na swojej drodze spotyk...

Recenzja książki W stronę serca

Nowe recenzje

Najdroższa
Dylematy moralne a obowiązki egzystencjalne
@roksana.rok523:

Tytułowa Najdroższa to główna bohaterka i jednocześnie narratorka opowieści, która w dużej mierze utrzymana jest w form...

Recenzja książki Najdroższa
(Nie)poskromiony Bart
(Nie) poskromiony Bart
@Bibliotekar...:

Miałam okazję przeczytać kiedyś jednną z książek Autorki, dlatego bardzo się ucieszyłam, że podobnie mam taką możliwość...

Recenzja książki (Nie)poskromiony Bart
Zima w zapomnianym schronisku
Tom pierwszy karkonoskiej opowieści
@kkozina:

Co jest najtrudniejsze w świętach Bożego Narodzenia? Dla mnie to puste miejsce przy stole, które kiedyś ktoś zajmował. ...

Recenzja książki Zima w zapomnianym schronisku
© 2007 - 2024 nakanapie.pl