Kukułcze jajo recenzja

Kryminał mocno lewicowy

Autor: @atypowy ·3 minuty
2023-10-24
1 komentarz
6 Polubień
"Kukułcze Jajo" to najnowsza powieść kryminalna autorstwa Camilli Läckberg, znanej ze swojego talentu do konstruowania zawiłych fabuł i tworzenia interesujących postaci. Kolejny raz (już jedenasty) zabiera nas do charakterystycznego, skandynawskiego miasteczka – Fjällbacki. To ta seria sprawiła, że zyskała sobie rzeszę wiernych czytelników na całym świecie. Jednak w tej najnowszej powieści, nie tylko kontynuuje ona to co już dobrze znamy, ale również wprowadza do swojej twórczości elementy mocno światopoglądowe, co dla jednych będzie zaletą, ale siłą rzeczy dla innych wadą.

"Kukułcze Jajo" przenosi nas z powrotem do malowniczego Fjällbacki, gdzie główną bohaterką jest Erica Falck, autorka powieści kryminalnych. Wraz z mężem, Patrikiem Hedströmem, lokalnym komisarzem policji, Erica staje przed zadaniem rozwiązania zagadki z przeszłości.

Powieść "Kukułcze Jajo" zaczyna się obiecująco. Jak możemy się spodziewać, dość szybko ginie jedna osoba, w dość zaskakujących okolicznościach. Wiemy, że kryje jakąś tajemnicę – i choć grono podejrzanych jest oczywiste, to jednak ciężko stwierdzić kto miał motyw aby dopuścić się zbrodni. Dość szybko okazuje się, że śmierć ta może mieć również związek z pewnym pożarem, w którym zginęły dwie osoby blisko pół wieku wcześniej.

Camilla Läckberg szybko ujawnia swoje sympatie polityczne i zapatrywania światopoglądowe, które stają się istotną częścią fabuły. Główna bohaterka, Erica, angażuje się w rozwikłanie sprawy zagadkowej śmierci z przeszłości, gdy jej mąż skupia się na aktualnym śledztwie.

To podejście autorki do tematu może być zarówno zaletą, jak i wadą powieści. Z jednej strony, wprowadzenie wątków społecznych nadaje głębi fabule i pozwala na refleksję nad historią i dzisiejszymi wydarzeniami. Läckberg stara się zrozumieć, jakie były motywacje postaci w latach 80., i jak wpłynęły one na obecne wydarzenia. Jednak w tym przypadku problem polega na tym, że jej lewicowe sympatie są przedstawione zbyt jednoznacznie i nachalnie (przynajmniej w moim odbiorze).

Narracja jest czasami zbyt niezrównoważona, co sprawia, że powieść staje się zbyt mocno upolityczniona. Autorka wydaje się nie pozostawiać miejsca na inne perspektywy czy alternatywne spojrzenie, co może sprawić, że niektórzy czytelnicy poczują się zdominowani jednym punktem widzenia.

Wątki kryminalne, które są tradycyjnie silną stroną twórczości Läckberg, również cierpią na skutek nadmiernego zaangażowania w społeczne aspekty fabuły. Sprawa zabójstwa schodzi na drugi plan i zdecydowanie mniej jest tu opisu trwającego śledztwa niż w pierwszych tomach cyklu. To może rozczarować tych czytelników, którzy sięgnęli po książkę oczekując przede wszystkim klasycznego kryminału.

Jednak warto podkreślić, że mimo tych zastrzeżeń, "Kukułcze Jajo" nadal posiada wiele cech charakterystycznych dla twórczości Camilli Läckberg. Bohaterowie są nam znani i lubiani. Autorka potrafi przedstawiać ich w taki sposób, że czytelnik może się łatwo utożsamiać z ich przeżyciami. Fabuła, choć mogłaby być bardziej złożona, jest intrygująca i nie brak tu zwrotów akcji, które trzymają w napięciu do samego końca. To również książka, która zawiera odniesienia do wcześniejszych tomów serii, co z pewnością ucieszy fanów Fjällbacki.

Podsumowując, "Kukułcze Jajo" to kryminał, który posiada niewątpliwe zalety i czyta się go niezwykle szybko. Niestety nie jest jednak pozbawiony również wad. Fani Camilli Lackberg na pewno dostrzegli zmiany w jej książkach. Z każdą kolejną coraz bardziej forsuje swoje poglądy, które odważnie wyraża Erica Falck będąca bez wątpienia wzorowana na pisarce. To nieco zbyt nachalne podejście do wątków politycznych i społecznych może być momentami ciężkostrawne, zwłaszcza dla tych, którzy oczekują przede wszystkim klasycznego kryminału. Warto dać jej szansę, ale z otwartym umysłem i świadomością, że jest to literatura, która wyraźnie reprezentuje konkretne poglądy autorki.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2023-10-23
× 6 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Kukułcze jajo
2 wydania
Kukułcze jajo
Camilla Läckberg
7.1/10
Cykl: Saga o Fjällbace, tom 11

Camilla Läckberg wraca do Fjällbaki! Miasteczkiem wstrząsa wiadomość o dwóch zbrodniach. Ktoś bestialsko morduje znanego fotografa przygotowującego właśnie swoją wystawę w miejscowej galerii. Dwa ...

Komentarze
@Rudolfina
@Rudolfina · około rok temu
Poglądy, jak poglądy. Ale „Złota klatka” to było jakieś nieporozumienie. Trzy poziomy niżej, niż Fjallbacka. Cykl mi podobał i teraz nie wiem, czy wracać do autorki…
@atypowy
@atypowy · około rok temu
Oj tak. Złota klatka to dramat. Tu lepiej, ale to raczej przez sympatię (albo lepiej powiedzieć sentyment) do Fjallbacki 🙂
@Rudolfina
@Rudolfina · około rok temu
Czyli równia pochyła i odcinanie kuponów. To jednak sobie daruję. Też mam sentymenta,ale po co się rozczarować ? 😉
@atypowy
@atypowy · około rok temu
jak przeglądałem recenzje w Internecie, to widzę, że ludzie się krępują napisać wprost co myślą :) Fjallbacka to moje guilty pleasure i dlatego czytałem, ale nie sądzę, że gdyby była to pierwsza książka z cyklu, to miałby on szansę na taką popularność jaką zyskał ;)
× 1
Kukułcze jajo
2 wydania
Kukułcze jajo
Camilla Läckberg
7.1/10
Cykl: Saga o Fjällbace, tom 11
Camilla Läckberg wraca do Fjällbaki! Miasteczkiem wstrząsa wiadomość o dwóch zbrodniach. Ktoś bestialsko morduje znanego fotografa przygotowującego właśnie swoją wystawę w miejscowej galerii. Dwa ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Powrót doFjӓllbackijest jak odwiedziny u znajomych, z którymi dawno się nie widziało. Mam słabość do wykreowanych przezCamillę Lӓckbergbohaterów, dlatego z niecierpliwością czekałam na jedenaste już ...

@recenzja_na_tacy @recenzja_na_tacy

Jakiś czas temu przeczytałam na forum miłośników kryminałów pogardliwą opinię (wyrażoną przez mężczyznę - to ważne dla dalszego ciągu tej opowieści), że saga o Fjällbace to babska literatura. Opinia ...

ES
@Estera

Pozostałe recenzje @atypowy

Czuwając nad nią
Niezwykły świat sztuki, miłości i tajemnic

„Czuwając nad nią” Jean-Baptiste’a Andrei to powieść, która zachwyca nie tylko treścią, ale również pięknym stylem i wydaniem. Książka została opublikowana przez Znak Ko...

Recenzja książki Czuwając nad nią
Ekonomia. Krótka historia
Ekonomia ciekawsza niż myślisz

"Krótka historia ekonomii" autorstwa Nialla Kishtainy to fascynująca podróż przez historię jednej z najbardziej wpływowych nauk społecznych. Autor jest cenionym brytyjsk...

Recenzja książki Ekonomia. Krótka historia

Nowe recenzje

Córka milionera
Córka milionera
@Malwi:

"Córka milionera" to kryminał, który na pierwszy rzut oka może wydawać się klasycznym dreszczowcem, ale Tomasz Wandzel ...

Recenzja książki Córka milionera
Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem