Amber Gold recenzja

Kryminał retro w dobrym stylu

Autor: @asiaczytasia ·3 minuty
2020-04-19
Skomentuj
1 Polubienie
Pieniądze – ręka do góry, komu by się przydało więcej! A ile jest to więcej? Potrzebujemy na nowe auto, większe mieszkanie, egzotyczny urlop. Ile jesteśmy w stanie zaryzykować, aby to otrzymać? Czy spoczniemy na laurach, kiedy już to dostaniemy? A może apetyt rośnie w miarę jedzenia, a nasze potrzeby będą nadymać się niczym wzdęty brzuch?

Fabuła
Przenosimy się do 1895 roku. Syn łódzkiego przedsiębiorcy, Nicolas Gross, nie wraca z wakacji. Ojciec wzywa na pomoc Stanisława Berga, znanego detektywa. Trop prowadzi z Łodzi aż na ziemie wschodnich Prus, do Królewca. Co ma wspólnego zaginiony chłopak ze spekulacjami na giełdzie, nieszczęśliwie zakochaną dziewczyną, oraz firmą sprzedającą kredyty? Okazuje się, że Nicolas miał pecha i zadarł z niewłaściwymi ludźmi. Stanisław Berg wpada na trop szeroko zakrojonej afery.

Opis powieści może wydawać się banalny, ale jak opisać fabułę kryminału, żeby za dużo nie zdradzić? Przy tym gatunku trzeba ograniczyć się do minimum, bo jedno nieopatrzne słowo może odebrać komuś przyjemność czytania. Musicie uwierzyć mi na słowo, że "Amber-Gold" to powieść bardzo rozbudowana. Dostajemy do ręki 500 stron, na których się dzieje. Wachlarz postaci i wątków jest szeroki. Bywają momenty, że można się pogubić, ale w tym zamieszaniu autor (i tu dla niego duże brawa) potrafi naprowadzić czytelnika na odpowiednie tory.

Najmocniejszym punktem powieść Krzysztofa Beśki jest atmosfera. Muszę przyznać, że dla mnie fabuła stała się tłem dla rysu epoki. Moja wyobraźnia została pobudzona, do tego stopnia, że słyszałam stukot końskich kopyt i szelest długich sukien, czułam zapach cygar, odmawiałam różaniec razem z przerażonymi pasażerami elektrycznego tramwaju. Ja po prostu tam byłam.

Stanisław Berg
Krzysztof Beśka wykreował bardzo przyjemną postać. Stanisława Berga cechują przymioty dobrego detektywa. Jest inteligentny, czujny, odważny oraz potrafi wykazać się nieszablonowym podejściem. Potrafi być szarmancki, pomóc damie wysiąść z powozu, ale jak trzeba, to i obić łobuza. Detektyw Berg to człowiek, który trochę pogubił się w życiu. W czasie swojej działalności wszedł w konszachty z różnymi typami spod ciemnej gwiazdy. Niektórzy są dłużni jemu, a innym on. Krzysztof Beśka udowodnił, że detektyw z problemami nie musi być sfrustrowany i antypatyczny. Każdy z nas ma jakieś zmartwienia, także Stanisław Berg. Stara się, jak może, z nich wyplątać, co nie znaczy, że przysłaniają mu one inne sprawy.

Cykl
Od dnia,w którym Marek Krajewski wydał pierwszą część cyklu o Breslau, zakochałam się w kryminałach retro. Zakochałam się w dżentelmenach w melonikach o nieskazitelnych manierach, prowadzących szemrane interesy. Zakochałam się w detektywach węszących po szynkach, restauracjach i lupanarach. Zakochałam się w kołach dorożek stukających o bruk. Po "Amber-Gold" sięgnęłam, bo zorientowałam się, że w tym roku bardzo rzadko wybierałam ten gatunek. Nie zorientowałam się, że jest to czwarty tom przygód Stanisława Berga. Po części nie żałuję, że tego nie zauważyłam odpowiednio szybko. Być może nie usiadłabym do czytania tej książki, a tymczasem wiedza o wcześniejszych poczynaniach łódzkiego detektywa nie była mi do niczego potrzebna. Wspomina się co prawda kilka epizodów i postaci z jego życia, i być może, gdybym je znała bardziej, zwróciłabym na nie uwagę, ale bez tej wiedzy nie miałam żadnych problemów w zrozumieniu i śledzeniu akcji.

Podsumowanie
Krzysztof Beśka wie, po co pisze się książki. Stworzył powieść, która pobudza wyobraźnię i przenosi czytelnika do innego świata. Udało mu się uzyskać to, co najlepsze w kryminałach retro, czyli niecodzienną atmosferę. Do tego Amber-Gold niesie przestrogę. W świecie, który pędzi za pieniądzem, dobrze znaleźć chwilę, żeby usiąść i zastanowić się, czy może już wystarczy.

Moja ocena:

× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Amber Gold
Amber Gold
Krzysztof Beśka
7.3/10
Cykl: Stanisław Berg, tom 4

Nowe śledztwo detektywa Stanisława Berga w dziewiętnastowiecznym Königsbergu. Rok 1895. W życiu Stanisława Berga trwa nie najlepszy okres. Kiedyś był znanym łódzkim detektywem, dziś załatwia brud...

Komentarze
Amber Gold
Amber Gold
Krzysztof Beśka
7.3/10
Cykl: Stanisław Berg, tom 4
Nowe śledztwo detektywa Stanisława Berga w dziewiętnastowiecznym Königsbergu. Rok 1895. W życiu Stanisława Berga trwa nie najlepszy okres. Kiedyś był znanym łódzkim detektywem, dziś załatwia brud...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

"Amber-Gold" to kryminał w stylu retro - niedawno odkryłam, że strasznie lubię tego typu pozycje. Mamy tu historię detektywa, który musi uciekać ze swojej ukochanej Łodzi z powodu jednego, ze zleceń,...

@ania13080_wp.pl @ania13080_wp.pl

„Amber-Gold” Krzysztofa Beśki, czyli retro kryminał z elementami sensacji z przełomu wieków. Wydarzenia z końca lata 1895 r. rozgrywają się w fabrycznej Łodzi wśród scenerii wątpliwej moralnie acz ku...

@czytamduszkiem @czytamduszkiem

Pozostałe recenzje @asiaczytasia

Agla. Alef
Sofja w wielkim świecie

To, że kocham czytać to nie sekret. Czytam dużo i praktycznie każdą wolną chwilę spędzam z książką. Natomiast im więcej czytam, tym trudniej znaleźć mi rzeczy, które mni...

Recenzja książki Agla. Alef
Bielszy odcień śmierci
Kto komu podrzucił konia?

Pireneje. Trudno dostępna elektrownia wodna. To tam pracownicy znajdują okaleczone ciało... konia. Na miejsce zostaje wezwany komendant Martin Servaz z przykazem, aby wy...

Recenzja książki Bielszy odcień śmierci

Nowe recenzje

Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka