Wybacz mi, Leonardzie recenzja

Książka, która wciąga bez reszty, a do tego zmusza do myślenia

Autor: @paulina2701 ·2 minuty
2022-08-17
Skomentuj
8 Polubień
"Wybacz mi, Leonardzie" to kolejna książka Matthew Quicka - autora znanego przede wszystkim z "Poradnika pozytywnego myślenia", który to stał się bestsellerem i został zekranizowany.

Choć przygody Leonarda po raz pierwszy ukazały się prawie dekadę temu to można spokojnie przyjąć, że treść jest ponadczasowa. Tę powieść poleciłabym przede wszystkim młodzieży ze względu na to, że głównym bohaterem jest chłopak, który wpada na pomysł, by w bardzo nietypowy sposób uczcić swoje osiemnaste urodziny. Postanawia zastrzelić swojego byłego przyjaciela, a następnie siebie. Zanim się to jednak stanie, musi wykonać wcześniej zaplanowane czynności - wręczyć pewne prezenty...
Czy te wszystkie dokładnie przemyślane rzeczy zostaną wykonane według planu? Czy któryś z obdarowanych domyśli się, z jakiego powodu otrzymuje prezent? Czy ktokolwiek dostrzeże/usłyszy subtelne, bezgłośne wołanie Leonarda o pomoc? Dlaczego Leonard postanawia zastrzelić kolegę? Czy dojdzie do zbrodni? Czy chłopak popełni samobójstwo?
Na kolejnych stronach książki są poruszane m.in. tematy dojrzewania, samotności, wyobcowania, przemocy rówieśniczej (choć nie tylko). Po tę lekturę powinni sięgnąć również rodzice i pedagodzy, ponieważ można w niej znaleźć wskazówki, na jakie sygnały, my jako dorośli, powinniśmy być wyczuleni, by nie doszło do tragedii. Kto wie, może dzięki nim uda się nam kiedyś uratować przynajmniej jedno życie...

"Wybacz mi, Leonardzie" czyta się bardzo szybko. Mają na to wpływ m.in. dość krótkie rozdziały, choć o wiele większe znaczenie odgrywa wciągająca fabuła i swobodny język autora. Mementami można odnieść wrażenie, że nie do końca wiadomo, o co chodzi w tej książce. Szczególnie, gdy dochodzi się do pierwszego listu z przyszłości. Z każdą kolejną stroną i następnym rozdziałem wszystko jednak zaczyna się układać w spójną całość i nabierać sensu. Powoli rozjaśnia się to, czego początkowo nie da się rozszyfrować, a to z pewnością sprawia, że treść wydaje się nam o wiele ciekawsza niż w przypadku, gdybyśmy od początku otrzymywali klarowny przekaz.

Książkę cenię przede wszystkim za to, że zmusza do myślenia i poszukiwania w trakcie czytania możliwych rozwiązań i wyjaśnień poszczególnych wydarzeń. Autor wyraźnie zwraca uwagę, na ważne sygnały, jakie mogą dawać osoby poszukujące wsparcia - osoby, które nie są w stanie samodzielnie poradzić sobie z własnymi problemami, a do tego nie potrafią otwarcie poprosić o pomoc, ponieważ np. obawiają się wyśmiania, odtrącenia lub obwiniania za to, że znalazły się w takiej a nie innej sytuacji.
"Wybacz mi, Leonardzie" pokazuje wewnętrzny dramat człowieka, który naprawdę pragnie pomocy, a któremu wystarczyłby dosłownie drobny sygnał lub gest. Czy się go jednak doczeka?

Moja ocena:

Data przeczytania: 2022-08-15
× 8 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Wybacz mi, Leonardzie
2 wydania
Wybacz mi, Leonardzie
Matthew Quick
8.4/10

W dniu swoich osiemnastych urodzin Leonard Peacock nie spodziewa się żadnych prezentów. Za to sam przygotowuje podarunki dla przyjaciół i idzie do szkoły… z pistoletem w plecaku. Niezrozumiany przez ...

Komentarze
Wybacz mi, Leonardzie
2 wydania
Wybacz mi, Leonardzie
Matthew Quick
8.4/10
W dniu swoich osiemnastych urodzin Leonard Peacock nie spodziewa się żadnych prezentów. Za to sam przygotowuje podarunki dla przyjaciół i idzie do szkoły… z pistoletem w plecaku. Niezrozumiany przez ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Leonard jest inteligentny, wrażliwy i uwielbia Szekspira. Leonard jest trochę dziwny – to nie tak, że nie ma zupełnie żadnych przyjaciół. Jednak czuje się nierozumiany i samotny. Leonard ma bogatą ...

@Chassefierre @Chassefierre

W ubiegłym miesiącu na rynku ukazało się wznowienie książki wydanej oryginalnie w 2011 roku o tytule "Wybacz mi Leonardzie". Tytuł kilka razy obił mi się o uszy, ale nigdy wcześniej nie zapoznałam si...

@booksbybookaholic @booksbybookaholic

Pozostałe recenzje @paulina2701

Na skrzydłach wyobraźni
Lekcja na temat wyobraźni

Są książki, od których nie można oderwać wzroku. Są książki, które pobudzają wyobraźnię. Są książki, które po prostu trzeba przeczytać. Oto jedna z nich... Interesująca...

Recenzja książki Na skrzydłach wyobraźni
Jak się bronić przed narcyzem
To w końcu bronić się czy jednak uciekać? 🤔

"Jak się bronić przed narcyzem. Uwolnij się z toksycznych relacji w domu, pracy i wśród znajomych" to książka, po którą sięgnęłam z uwagi na chęć dokładniejszego poznani...

Recenzja książki Jak się bronić przed narcyzem

Nowe recenzje

Córka milionera
Córka milionera
@Malwi:

"Córka milionera" to kryminał, który na pierwszy rzut oka może wydawać się klasycznym dreszczowcem, ale Tomasz Wandzel ...

Recenzja książki Córka milionera
Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem