Surrealistka recenzja

Książka namalowana słowem.

Autor: @phd.joanna ·1 minuta
2021-05-06
Skomentuj
1 Polubienie
Przepiękny język, przepiękna historia… Cudowna magia sztuki (także sztuki pisania), która w nieprawdopodobny sposób wplata w opowiadanie historię malarki Leonory Carrington, w tym jej burzliwego uczucia do Maxa Ernsta.

Wielki ukłon za wierne i barwne tłumaczenie. Wyjątkowo udany przekład, z zachowaniem różnorodności form i wyjątkową poprawnością, wręcz puryzmem językowym. I to bogactwo językowe, po prostu coś cudownego.

Kocham surrealizm całym sercem, i kocham literaturę. Ta książka po raz drugi (po Dzienniku geniusza) w moim życiu połączyła te miłości w jedną formę. Nieważne czy ktoś interesuje się artystami, obrazami, każdy miłośnik książek pokocha Surrealistkę.

Jest to książka o miłości, talencie, wielkiej pasji, poświęceniu, o wojnie, o życiu i o upływającym czasie. Z porywającą melodią surrealizmu, która scala całość. Dla koneserów autorka zaprosiła do narracji persony takie jak Salvador Dali czy chociażby Pablo Picasso (lecz nie tylko ich!). Poznajemy na początku dwoje dzieci, wyjątkowych, z wyjątkowymi umysłami oraz zdolnością do nieprawdopodobnych marzeń. A potem wyrasta przed nami obraz pewnej kobiety, tytułowej bohaterki. Kreacja postaci jest niesztampowa, podobnie jak jej życie. Niemal w każdym rozdziale pojawia się powrót do myśli z pierwszych stron- że artyści i dzieci mają podobne marzenia, naiwne umysły i generalnie artyści zachowują poniekąd duszę dzieci z całym bagażem tej niedojrzałej naiwności. To czyni ich wielkimi... Nieoczywistymi... Podziwianymi... Może spełnionymi? Często niestety niezrozumianymi. Surrealizm nie jest prosty w odbiorze, nie jest to martwa natura ani sztuka portretowania. To gatunek inspirowany marzeniami sennymi umysłowo chorych, przekraczaniem granic i nieoczywistością. I poniekąd taka jest Surrealistka. Nieoczywista, nieoczywiście wspaniała, nieoczywiście genialna, ale i nieoczywiście ludzka. Artyści są ludźmi jak wszyscy inni, kochają, cierpią, a dokumentuje to Michaela Carter.

Tak, tak, tak, polecam. Nie umiem napisać o tej pozycji ani jednego złego słowa. To jest genialnie dobra, mocna i piękna książka.

Za przeniesienie do metafizycznego świata serdecznie dziękuję Wydawnictwu Rebis. Gratuluję tej pozycji w portfolio. Jest powodem do niekłamanej dumy.

Moja ocena:

× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Surrealistka
Surrealistka
Michaela Carter
8.4/10
Seria: Biografie i powieści biograficzne

Wielka miłość i burzliwe losy dwojga niezwykłych artystów Oparta na prawdziwych wydarzeniach, bujna, przesycona poetycką magią opowieść o miłości, sztuce i przeznaczeniu, która przywraca należne m...

Komentarze
Surrealistka
Surrealistka
Michaela Carter
8.4/10
Seria: Biografie i powieści biograficzne
Wielka miłość i burzliwe losy dwojga niezwykłych artystów Oparta na prawdziwych wydarzeniach, bujna, przesycona poetycką magią opowieść o miłości, sztuce i przeznaczeniu, która przywraca należne m...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

"Surrealistka" Michaela Carter "Szum rzeki jest piękniejszy niż wolność. Nawet cichy, rozpłomienia się w uchu, nadaje blask każdemu nerwowi, każdej komórce." Surrealistka to powieść oparta na fakta...

@sylwia923 @sylwia923

„Surrealistka” – Carter Michael Surrealizm – „kierunek w sztuce powstały w 1924 roku we Francji […] W malarstwie założeniem surrealizmu było „wyrażenie wizualne percepcji wewnętrznej”. Artyści sta...

@dreambooks25 @dreambooks25

Pozostałe recenzje @phd.joanna

Bliska sobie
Niby nic, a jednak

Po pierwsze, w tej książce autorka jest zdecydowanie dojrzalsza w słowie niż w swojej poprzedniej Zaopiekowanej mamie. Po drugie, tę książkę można czytać kompletnie nie ...

Recenzja książki Bliska sobie
Budujemy odporność w żłobku i przedszkolu
Odporni na głupie pytania

Przyszła paczka, myślę, dziwne jakieś, Pan Tabletka bardzo świadomy i ekologiczny człowiek, a książkę w taki wielki karton zapakował? Otwieram z precyzją szwajcarskiego ...

Recenzja książki Budujemy odporność w żłobku i przedszkolu

Nowe recenzje

Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka