Walc dla Izabeli recenzja

Książka pachnąca muzyką

Autor: @rudemysli71 ·2 minuty
2021-08-21
Skomentuj
6 Polubień
9 września będzie miała premierę książka Natalii Thiel Walc dla Izabeli. Dlaczego zdecydowałam się na zrecenzowanie tej książki? Odpowiedź oczywiście jest bardzo prosta, bo po pierwsze jest to debiut autorki, a po drugie akcja powieści rozpoczyna się w 1939 roku, a więc u moim ulubionym okresie historycznym. Czytałam egzemplarz recenzyjny jeszcze bez okładki czyli tak zwaną szczotkę i w zasadzie dopiero teraz zobaczyłam jak pięknie i klimatycznie prezentuje się całość. Okładka oddaje ducha i treść książki. Czy to udany debiut? Po lekturze stwierdzam, że jestem zdecydowanie na tak. Urzekła mnie ta historia, wzruszyła i przypomniała o tamtych czasach. Nie ukrywam, że niejednokrotnie wycierałam zdradziecką łzę, która pojawiała się nie wiadomo skąd zupełnie niespodziewanie. To bardzo dobrze opowiedziana historia i w życiu nie spodziewałam się, że to debiut. Lubię takie niespodzianki i zaskoczenie. Nie pozostaje mi nic innego jak pogratulować autorce tak udanego debiutu i mam nadzieję, że jeszcze niejednokrotnie będzie mi dane czytać jej kolejne powieści.
Mamy rok 1939 i to właśnie wtedy poznajemy tytułową Izabelę Langer, młodą beztroską dziewczynę, pannę z dobrego domu, trochę rozpuszczoną i będąca oczkiem w głowie swoich rodziców i braci. Matka dziewczyny jest Polką, a ojciec Niemcem co będzie miało wpływ w najbliższej przyszłości. na letnim balu nasza bohaterka poznaje Jakuba Abramowicza młodego utalentowanego żydowskiego pianistę. Między młodymi ludźmi iskrzy od samego początku. czas pokaże czy miłość między dziewczyną o niemieckich korzeniach i chłopakiem z żydowskim pochodzeniem będzie miała szansę się rozwinąć. Co tam rozwinąć, czas pokaże czy Jakub przeżyje wojnę, bo doskonale wiemy jak kończyli Żydzi w tamtych czasach.
Całą historię poznajemy z ust samej Izabeli, która po czterdziestu latach wraca do rodzinnego majątku i opowiada ją dziewczynie, która obecnie tam mieszka. Musicie koniecznie poznać historię Izabeli, bo to opowieść, która na długo zapadnie w mojej pamięci . Historia prawdziwa, w której autorka opisuje bardzo skrupulatnie wojenną rzeczywistość. Pokazuje też przemianę głównej bohaterki, która z trzpiotowatej dziewczyny stała się odpowiedzialną i zdeterminowaną kobietą. Nie sposób nie zakochać się w historii Jakuba i Izabeli, nie sposób nie polubić głównych bohaterów i chociaż początkowo Izabela irytowała mnie okropnie to z każdą przeczytaną stroną moja sympatia do niej rosła.
To piękna historia, która mam nadzieję zauroczy Was tak jak mnie. Sięgnijcie koniecznie po Walc dla Izabeli zwłaszcza jeśli lubicie takie historie: prawdziwe, odważne i do bólu szczere. Historie, które wywołują w czytelniku skrajne emocje od uśmiechu po łzy i od strachu po ulgę.
Jeszcze raz gratuluję autorce tak udanego debiutu, a Was zachęcam do sięgnięcia po Walc dla Izabeli i jestem przekonana, że nie będziecie żałować ani minuty spędzonej z książką. Mnie ta historia pochłonęła do tego stopnia, że kończyłam ją o 4 nad ranem.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2021-08-21
× 6 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Walc dla Izabeli
Walc dla Izabeli
Natalia Thiel
9/10

Porywająca opowieść o poświęceniu, niezłomnej walce o miłość i życie w obliczu wojennego zła Koniec czerwca 1939 roku. Izabela Langer, młoda i beztroska dziewczyna, wychowująca się w rodzinie ...

Komentarze
Walc dla Izabeli
Walc dla Izabeli
Natalia Thiel
9/10
Porywająca opowieść o poświęceniu, niezłomnej walce o miłość i życie w obliczu wojennego zła Koniec czerwca 1939 roku. Izabela Langer, młoda i beztroska dziewczyna, wychowująca się w rodzinie ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Czerwiec, 1939 roku. Główna bohaterka to młodziutka odważna i piękna Izabela Langer dziewczyna, która wychowuje się w bardzo bogatej rodzinie niemiecko-polskiej.Podczas organizowanego przez rodziców ...

ZA
@jjoollkkaa.20

„Cierpienia nie da się odmierzyć ani miarkować, serce może po prostu pękać tysiące razy i to na milion różnych sposobów.” Izabela to starsza pani, mieszka w Stanach Zjednoczonych, po latach ostatni ...

@tatiaszaaleksiej @tatiaszaaleksiej

Pozostałe recenzje @rudemysli71

Narkoza
Narkoza

Po książkę Rafała Artymicza Narkoza trafiłam zupełnie przez przypadek. Jak wiecie kocham debiuty, a Narkoza właśnie nim jest, więc nie mogłam jej nie przeczytać. Początk...

Recenzja książki Narkoza
Błękitny dom nad jeziorem
Każdy zasługuje na swoje miejsce na ziemi

Podczas przeglądania mojego ukochanego Legimi i zapychania aplikacji do granic możliwości wpadła w moje oczy seria Pani Katarzyny Janus Błękitny dom. Mało tego seria na...

Recenzja książki Błękitny dom nad jeziorem

Nowe recenzje

W rękach boga
W rękach boga
@historie_bu...:

„Wiedza kosztować mogła życie, a to należące do pięknej rezydentki stało się dla mnie cenniejsze nawet od tego należące...

Recenzja książki W rękach boga
Wspólnik. Królewski poker
Ostateczne rozdanie
@Kantorek90:

Współpraca reklamowa @wydawnictwo_amare "Wspólnik. Królewski poker" to trzecia i zarazem ostatnia odsłona serii "Wspól...

Recenzja książki Wspólnik. Królewski poker
Jerzy Urban
Manipulacje totalnego cynika
@almos:

Wspomnienia niedawno zmarłego dziennikarza, niesławnego rzecznika rządu Jaruzelskiego w latach 80., wydane w modnej ost...

Recenzja książki Jerzy Urban
© 2007 - 2024 nakanapie.pl