Obudzić szczęście recenzja

Książka jest równie pogodna jak i jej okładka. Nie powinno to jednak nas zwieść ponieważ porusza problemy typowe dla współczesnych kobiet. Problemy poważne i ciężkie, takie jak: staranie się o dziecko, sztuczne zapłodnienie, kryzys w związku, zdrada, utrata pracy i poszukiwanie nowej. Pogoda w tym wypadku dotyczy przedstawienia tych trudności, które nie wydają się już takie straszne gdy autorka maluje je optymistycznymi kolorami.Nastraja to czytelnika pozytywnie do świata, który i nas, podobnie jak główną bohaterkę nie traktuje ulgowo.

Sarah Moon jest osobą, która zbytnio skupia się na zajściu w ciążę. Robi to tak mocno, że przestaje dostrzegać własnego męża, który także zaczyna się oddalać. Pewnego dnia dochodzi do kuriozalnej sytuacji, ona zachodzi w ciążę ze swym mężem, który praktycznie w tym samym momencie oddaje się igraszkom z inną. Jack nie robi tego pierwszy raz, ostatnio zresztą zdarzało mu się częściej zostawać po godzinach. Sarah jest gotowa na odbudowanie tego związku, ale dostaje jasny sygnał od męża, że to z jego strony nie wchodzi w rachubę. I tym zaczyna się cała przemiana głównej bohaterki. Sarah, która obserwujemy usamodzielnia się i odkrywa czego chce od życia. Na swojej drodze spotyka przyjaciół, poprawie ulega relacja z rodziną. Od losu dostaje szansę odnaleźć miłość. O ile się otworzy. O ile przestanie przejmować się opinią innych. O ile ktoś nie stanie na przeszkodzie rodzącego się uczucia.

Książka posiada wątek detektywistyczny, który "jest, bo jest". Niestety szybko i trafnie czytelnik jest w stanie wytypować sprawcę. Autorka nie ma daru do budowania intrygi, ale za to bardzo dobrze radzi sobie w opisywaniu emocji i relacji jakie rodzą się między bohaterami. Czułam się jakby pani Wiggs wspomagała się psychologią relacji, bądź literaturą popularnonaukową. Widać to przede wszystkim w opisie dotyczącym ojczyma i jego pasierbicy, a raczej ojca i córki, gdyż taka więź została zbudowana między Willem i Aurorą. Nastoletnia dziewczynka robi wszystko, aby zatrzymać tatę tylko dla siebie. Z lekka panicznie reaguje na jakiekolwiek próby ułożenia sobie życia przez samotnego mężczyznę. Jej ojciec również nie radzi sobie z dorastaniem córki, która codziennie ma inne humorki i która potrzebuje rozmowy na trudne dla niego tematy, dotyczące chłopców, okresu itp.

Książkę czyta się szybko. Plusem jest twarda okładka i niewielki ciężar. Świetnym pomysłem jest umieszczenie małego komiksu na początku każdego rozdziału. Niestety ja jestem zbytnio niecierpliwa i zanim zaczęłam dobrze książkę, to wszystkie rysuneczki już obejrzałam.. Co odebrało mi smakowanie ich w odpowiedniej kolejności. Książkę polecam osobom, które szukają czegoś lekkiego do przeczytania i lubią historie miłosne, ponieważ bądź co bądź jest to ciepła opowieść o miłości, nie tylko tej między mężczyzną, a kobietą.