Dzika droga. Jak odnalazłam siebie recenzja

Którędy do... samej siebie?

TYLKO U NAS
Autor: @Lubczyk ·1 minuta
2019-11-03
Skomentuj
1 Polubienie
Kolejna książka z mojej prywatnej serii "wiele hałasu o nic" - tak wypromowana, zalizana reklamowymi hasełkami, poparta autorytetami, że po prostu jej nieprzeczytanie wydało mi się zbrodnią.
A teraz uczciwie przyznaję, że zbrodnią było poświęcenie jej aż trzech dni. To pierwszy z plusów książki - szybkoczytliwość, której sprzyja prosty język i brak jakichś głębin intelektualnych. Za drugi plus uznam opisy przyrody i wędrówki. Cenię książki podróżnicze i tu znalazłam jakąś ich namiastkę, choć nie poczułam gwałtownej chęci przejścia PCT. A bywało po dobrej lekturze, że poddawałam pod rozwagę wspięcie się na Kanczendzongę, przemierzenie lodowców Alaski lub zamieszkanie na misjach wśród dzikich plemion.
Wątek przemiany bohaterki, odnalezienia siebie, dojrzewania w drodze, na który najbardziej liczyłam... Cóż... Mamy dość ekshibicjonistyczne opisy ciężkiego życia rodzinnego, a potem rozmaitych życiowych eksperymentów. Da się je przełknąć w nadziei na to, że ujrzy się potem ową przemianę, catharsis, związek przyczynowo-skutkowy między tamtym "starym" a czymś "nowym". Odrodzenie naszej bohaterki, niczym feniksa z popiołów. Tego brakuje. Mamy sporo sloganów, złotych myśli, nie ma refleksji, autorefleksji, opisów emocji i tego "nowego", które powstało po wielotygodniowych trudach. Może autorka nie potrafiła tego wyrazić? Nie chciała? Wypisała swoją smutną historię i dało jej to tyle satysfakcji, że zabrakło "pary" na dokończenie? Można sobie oczywiście dośpiewać, domniemać, dowyobrazić ciąg dalszy, bo mamy w ostatnim rozdziale streszczenie piętnastu kolejnych lat życia, ale chyba nie o to chodzi. 
Kiedyś może obejrzę film, może wniesie coś więcej do historii. Na dziś daję trzecią gwiazdkę za sam fakt samotnej, wielotygodniowej podróży. Ale nie rekomenduję książki jako dającej odpowiedź na tytułowe pytanie. I bez żalu puszczam książkę w obieg. 

Moja ocena:

Data przeczytania: 2019-10-23
× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Dzika droga. Jak odnalazłam siebie
3 wydania
Dzika droga. Jak odnalazłam siebie
Cheryl Strayed
8.1/10

BESTSELLER #1 „NEW YORK TIMESA”. KULTOWA KSIĄŻKA PRZETŁUMACZONA NA TRZYDZIEŚCI JĘZYKÓW Jeszcze nigdy nie było tak źle, a wszystko wydarzyło się jedno po drugim: rozpad małżeństwa, strata najbliższ...

Komentarze
Dzika droga. Jak odnalazłam siebie
3 wydania
Dzika droga. Jak odnalazłam siebie
Cheryl Strayed
8.1/10
BESTSELLER #1 „NEW YORK TIMESA”. KULTOWA KSIĄŻKA PRZETŁUMACZONA NA TRZYDZIEŚCI JĘZYKÓW Jeszcze nigdy nie było tak źle, a wszystko wydarzyło się jedno po drugim: rozpad małżeństwa, strata najbliższ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

To istne szaleństwo. Prawdziwa dzikość. Pozwolić płynąć życiu. Mając w plecaku jedynie nadzieję na to, że życie jakoś mnie poskleja, dokonałam wyboru towarzyszki. „Dzika droga” Cheryl Strayed pas...

@Zaneta @Zaneta

"Dzika droga" to powieść o kobiecie, która wyruszyła w samotną podróż szlakiem Pacific Crest Trail. PCT to długodystansowy pieszy szlak turystyczny liczący ponad 4 tysiące km długości, trasa poprowad...

@papierowamagnoolia @papierowamagnoolia

Pozostałe recenzje @Lubczyk

Bajki na Boże Narodzenie
Święto drzewka

Fantastycznie bezideowa książka traktująca Boże Narodzenie jako event magiczno-ciasteczkowy. Mamy tu elfy, mamy renifery, mamy Mikołaja, który tylko czasem jest święty....

Recenzja książki Bajki na Boże Narodzenie
Terapia kwiatowa doktora Bacha. Praktyczne zastosowanie leków kwiatowych
Być w negatywnym stanie modrzewia

Tonący brzytwy się chwyta, a chory wszelkich sposobów na poprawę zdrowia i samopoczucia. Brak efektów kuracji przy kilku chorobach autoimmunologicznych, sprowadził niegd...

Recenzja książki Terapia kwiatowa doktora Bacha. Praktyczne zastosowanie leków kwiatowych

Nowe recenzje

Kocham chłopaka mojej babci
„A co, jeśli despotyczna babka zmusi swoją nieś...
@zaczytana.a...:

Justyna Luszyńska serwuje swoim czytelnikom niezwykle ciepłą, zabawną i pełną wzruszeń opowieść, która doskonale wprowa...

Recenzja książki Kocham chłopaka mojej babci
Niosący Słońce
Okej jest być bogobójcą?
@guzemilia2:

Masz swoją ulubioną postać z książki? Kim jest i z jakiej pozycji? Mam rzeszę bohaterów, których lubię, ponieważ oni s...

Recenzja książki Niosący Słońce
Ten, kogo kochasz, nie umiera
Nie można odpowiadać mrokiem na mrok
@jorja:

„Człowieka kształtują ci, których spotyka na swojej drodze”. Naszym losem rządzą przypadki. Mniejszej lub większej ...

Recenzja książki Ten, kogo kochasz, nie umiera
© 2007 - 2024 nakanapie.pl