Samsara. Na drogach, których nie ma recenzja

Którędy Panie do Indii?

Autor: @oisaj ·2 minuty
2012-03-22
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Sam niewiele podróżowałem, mój „dorobek” wyjazdowy ogranicza się prawie wyłącznie do Polski. Zdarzyło mi się jednak przeczytać trochę książek podróżniczych, choć nie jestem może jakimś wielkim ekspertem. Czytałem sporo Fiedlera i Cejrowskiego, na półce stoi też Kinga Choszcz, Basia Meder i Jacek Pałkiewicz, więc trochę tego było. Zachęcony dobrymi recenzjami zacząłem szukać książki Tomka Michniewicza, nie chciałem jednak tracić pieniędzy gdyby okazała sie niewypałem. Próbowałem wymienić, albo tanio kupić, ale nie udawało się. W końcu na pomoc przyszła biblioteka. Okazało się, że w mojej ulubionej filii leży sobie i czeka na mnie grzecznie „Samsara, Na drogach, których nie ma”.

Michniewicz opisuje w książce swoją wyprawę do Azji południowo-wschodniej, odwiedza Indie, Nepal, Laos, Wietnam, Singapur i chyba jeszcze coś pomiędzy :) . W związku z tym, że nie jest to turystyka zorganizowana, to jakaś granica po drodze mogła mu umknąć. W drodze towarzyszą mu kolejno dwaj koledzy Adam i Kaczor, a wyjazd kończy z Marianną, która ponoć niezależnie od sytuacji potrafi wyglądać znakomicie, sądząc po zdjęciach Michniewicz może mieć w tej sprawie rację :)

Po dotarciu do Nepalu panowie Tomek i Adam rozpoczynający wyprawę decydują się na poszukiwanie prawdziwych „czarodziejów”, ludzi którzy potrafią lewitować, chodzić po rozżarzonych węglach czy bez krwi przebijać sobie policzki. Poszukiwania te są tylko pretekstem do wyprawy najpierw przez Indie, a później przez kolejne azjatyckie kraje, do odkrywania coraz to nowych magicznych miejsc. W pewnym momencie Adama „podmienia” Kaczor, ale cel nadal pozostaje ten sam, nadal jest ciekawie i egzotycznie Ogromną zaletą książki jest to, że autor nie lukruje swojej opowieści. Czasem jest ciężko, czasem jest strach, ale zawsze warto przeć dalej. Można spotkać się z przedziwnym jedzeniem, z problemami żołądkowymi, z wodą z miąższu bananowca. Czasem udaje się przejechać w 20 osób 6 osobowym jeep’en, ale czasem trzeba zawrócić 120 kilometrów aby złapać okazję.

Elementem książki, który chyba wywarły na mnie największe wrażenie jest zwrócenie przez Michniewicza uwagi na to jak turystyka potrafi negatywnie wpływać na odwiedzane przez niego kraje. Większość książek podróżniczych omija ten temat dalekim łukiem. Autorzy piszą o tym co ich spotkało, czasem wspominają, że odwiedzany kraj już nie jest taki jak kiedyś. Nikt nie pisze o bitych i maltretowanych słoniach, o tym, że tygrysie świątynie to wielka ściema, a wszystkie kraje regionu są okradane przez przemytników dzieł sztuki.

Druga rzecz, która zwróciła również moją uwagę, to nad podziw racjonalne podejście autora do podróżowania. Zwraca uwagę, że takie wyjazdy mogą zbytnio oderwać człowieka od rzeczywistości. Trzeba mocno uważać, żeby nie przesadzić, nie zatracić się i nie zapominać o przyszłości. Jeśli podróżnik za bardzo skupi się na swoich wyprawach w pewnym momencie może nie mieć gdzie wrócić. A chyba warto mieć takie miejsce, gdzie ktoś na nas czeka.

Najważniejsze jest jednak to, że czyta się to wszystko znakomicie, język i opowieść są bardzo barwne i ciekawe. Ponadto całość w odróżnieniu od opowieści niektórych naszych podróżników wypada wiarygodnie i prawdziwie. Mam nadzieję, że wkrótce uda mi się zdobyć drugą książkę Michniewicza, poszukania w bibliotekach i serwisach wymiany już trwają :)

Moja ocena:

Data przeczytania: 2012-03-22
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Samsara. Na drogach, których nie ma
Samsara. Na drogach, których nie ma
Tomek Michniewicz
8.3/10
Seria: Otwarte na Świat

Drogi, których nie ma, prowadzą do miejsc, o jakich nie śniłeś. Świat można oglądać przez przyciemnione szyby limuzyny albo z dachu rozklekotanego autobusu. Tomek Michniewicz woli to drugie - pakuje ...

Komentarze
Samsara. Na drogach, których nie ma
Samsara. Na drogach, których nie ma
Tomek Michniewicz
8.3/10
Seria: Otwarte na Świat
Drogi, których nie ma, prowadzą do miejsc, o jakich nie śniłeś. Świat można oglądać przez przyciemnione szyby limuzyny albo z dachu rozklekotanego autobusu. Tomek Michniewicz woli to drugie - pakuje ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

„- Samsara – odparł z uśmiechem stary nauczyciel – Nigdy nie wiesz dokąd trafisz...”* Wielu lubi poznawać nowe i nieznane, wiąże się to z podróżami, przedzieraniem się przez tereny o któryc...

@Bujaczek @Bujaczek

Pozostałe recenzje @oisaj

Zima lwów
Zimne lwy

Jan Costin Wagner autor „Zimy lwów” to niemiecki pisarz urodzony w 1972. Jego kryminały rozgrywają się jednak w Finlandii skąd pochodzi jego żona, a bohaterem jest spokoj...

Recenzja książki Zima lwów
Player One
Krótko bo szkoda słów

Na początek info z okładki: NAJLEPSZA POWIEŚĆ SCIENCE FICTION 2011 według Amazonu i największej sieci księgarskiej USA Barnes & Noble 2011 Bestseller „New York Timesa” i...

Recenzja książki Player One

Nowe recenzje

Dni w historii ciszy
Dni w historii ciszy
@Jezynka:

Lubię ciszę. Męczy mnie hałas, nieustanne trajkotanie, głośna muzyka. Lubię pobyć sam na sam ze swoimi myślami i dobrze...

Recenzja książki Dni w historii ciszy
Weranda pachnąca jaśminem
Porusza do głębi
@Izzi.79:

Uwielbiam książki pisane przez panią Kasię, ponieważ tworzy ona przepiękne, wartościowe historie, które dostarczają mi ...

Recenzja książki Weranda pachnąca jaśminem
POPR-ańcy. Polowanie na wandali
Z drużyną POPR -ańców nie można się nudzić!
@anettaros.74:

Nie mogę uwierzyć, że minął już prawie rok od mojego pierwszego spotkania z mieszkańcami Chaty pod Wierchami. Wyjątkowi...

Recenzja książki POPR-ańcy. Polowanie na wandali
© 2007 - 2024 nakanapie.pl