Agathe recenzja

Kult nowości...

Autor: @almos ·2 minuty
2022-03-03
Skomentuj
15 Polubień
Sięgnąłem po książkę Bomann, bo była reklamowana jako gorąca nowość, świetny debiut, który osiągnął sukces w wielu krajach. Może coś w tym jest, myślałem...

Rzecz dzieje się w latach 40. i opowiada historię starego francuskiego psychiatry, który za pół roku ma iść na emeryturę, trafia do niego młoda Niemka, imieniem Agathe, która na siłę chce z nim pracować. Co ważne, nasz psychiatra praktykuje psychoanalizę.

Bohater książki ma ambiwalentny stosunek do przejścia na emeryturę, z jednej strony odlicza czas do końca pracy, z drugiej boi się samotności i starości. To typ samotnika, wręcz mizantropa, ale w trakcie książki wreszcie trochę idzie między ludzi, odwiedza swoją długoletnią sekretarkę, której mąż umiera na raka, zaczyna też zbliżać się, poza gabinetem, do Agathe. I to cała fabuła, poza tym w książce niewiele się dzieje, nuda.

Może najciekawsze jest pokazanie, jak wygląda terapia psychoanalityczna, zresztą nieźle wyszydzona u Onfraya w 'Zmierzchu bożyszcza'. Oto klient kładzie się na kozetce i gada co mu ślina na język przyniesie, terapeuta siedzi z tyłu i słucha albo nie, bo go przecież nie widać, często podrzemuje; odbywa się to dwa razy w tygodniu i sporo kosztuje. Taka terapia nawet dla lekarza zdaje się psu na budę, pacjenci też są niezadowoleni, jeden z nich mówi: „Jedyne, co mi pan doktor ma do zaoferowania, to różne „mhm" i „ach tak". W jaki sposób to mi ma pomóc?” A gdy nasz terapeuta usiłuje być bardziej aktywny i coś zasugerować pacjentom, tak jak w przypadku madame Almeida, to okazuje się, że strzela kulą w płot. Mamy tam jeszcze interpretację snów, bardzo to wątpliwe praktyki, no cóż, psychoanaliza w praktyce okazuje się mało poważna.

Poza tym bohater książki usiłuje pomagać innym, a sam wymaga pomocy, dręczy go samotność i lęk przed starością, a nie ma z kim o tym pogadać: „nie miałem bladego pojęcia, jak rozmawiać z drugim człowiekiem poza ścianami gabinetu. Minęło tyle czasu, odkąd ostatni raz rozmawiałem z kimś tak normalnie, że na samą myśl czułem fizyczny ból.” No cóż, obecnie wszyscy terapeuci mają superwizorów, czyli takich swoich terapeutów, wtedy tego nie było, ze szkodą dla lekarzy i pacjentów.

Książka jest reklamowana jako gorąca nowość, niestety to mocno przeciętna literatura. Tu dygresja, pamiętam z czasów komuny serię z Kolibrem, wydawaną przez „Książkę i Wiedzę”, było tam sporo dobrej literatury, niestety obecnie niewznawianej. Omawiana książka pasuje mi do tej serii, ale raczej do stanów niskich. No cóż, teraz każda nowość, która nie jest kompletnym chłamem, uznawana jest za sensację. Kult nowości...

Moja ocena:

Data przeczytania: 2022-03-01
× 15 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Agathe
Agathe
Anne Cathrine Bomann
7.5/10

Codzienna trasa do gabinetu i z powrotem. Rozmowy z pacjentami na temat ich problemów, nierzadko trywialnych. Monotonia praktyki psychologicznej. Rysowanie karykatur pacjentów. Tak wygląda życie głów...

Komentarze
Agathe
Agathe
Anne Cathrine Bomann
7.5/10
Codzienna trasa do gabinetu i z powrotem. Rozmowy z pacjentami na temat ich problemów, nierzadko trywialnych. Monotonia praktyki psychologicznej. Rysowanie karykatur pacjentów. Tak wygląda życie głów...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @almos

Źródła
Zwyczajne piekło

Ostatnio lubię czytać krótkie książki, ta ma 112 stron, ale treści i emocji jest w niej bardzo dużo. To historia rodzinna opowiedziana przez trzy osoby i dziejąca się w ...

Recenzja książki Źródła
Szafarz
Górnośląski czarny kryminał

Głównym bohaterem kryminału Brudnika jest genialny, ale też szalony śledczy – Rafał Lichy. Rzecz cała zaczyna się tak, że Lichy, wyrzucony z policji, pędzi żywot bezdomn...

Recenzja książki Szafarz

Nowe recenzje

Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka