Dziadek do orzechów recenzja

Kultowa historia świąteczna - "Dziadek do orzechów" E.T.A. Hoffmann

Autor: @sarzynskikacper ·1 minuta
2021-11-07
Skomentuj
1 Polubienie
"Dziadek do orzechów" E.T.A. Hoffmann

Wigilia jest wyjątkowym dniem dla Klary i Freda. Magiczna atmosfera, niespotykany żadnego innego dnia stan ducha, ale także prezenty. Jak co roku pod choinką piętrzą się stosy kolorowych pakunków, a wśród nich niepozorna, wystrugana z drewna figurka — dziadek do orzechów...
"Dziadek do orzechów" jest opowieścią, która mocno zakorzeniła się w kulturze. Adaptację tej książki znamy z filmów, spektakli teatralnych, jak i również słynnego baletu Piotra Czajkowskiego. Każdy z nas słyszał zapewne o którymś z utworów, który bazuje właśnie na baśni Hoffmanna, jednak większość nigdy nie sięgnęła po pierwowzór, nie poznała historii Dziadka do Orzechów, a szkoda, bo naprawdę warto.
Opowieść stworzona przez Hoffmanna jest pełna uroku, wdzięku, niezwykłości i magii. Przedstawiając czytelnikom burzliwą, pełną zawirowań losu historię Dziadka do Orzechów autor wytwarza niespotykaną w żadnej innej książce aurę. Od pierwszych słów, zdań, akapitów osnuwa nas tajemnicza, mglista atmosfera świąt Bożego Narodzenia, na które każdy z nas, zapewne, z niecierpliwością czeka.
E.T.A. Hoffmann skonstruował opowieść, która nieustannie porusza naszą wyobraźnię, nie daje jej wytchnienia. W trakcie lektury nieustannie ponosi nas fantazja, wyobrażamy sobie ze wszystkimi detalami przygody tytułowego bohatera i jego towarzyszy.
Mimo to, że książka powstała ponad dwieście lat temu, to jej przesłanie jest wciąż aktualne. Epizod, w którym pierwsze skrzypce gra Klara pokazuje współczesnemu odbiorcy, że dzieci nie są wysłuchiwane przez rodziców, ich zdanie się nie liczy; starszy, znaczy mądrzejszy, ale nie zawsze.
Upływ czasu nie wypływa też na trudność odbioru tekstu. Wciąż czyta się bardzo przyjemnie, przywodzi na myśl lata beztroskiego dzieciństwa, zabaw, w których lalki i pluszowe misie miały swoje własne życie.
Jakby tego było mało, historia ta cieszy się zjawiskowym wydaniem z pięknymi ilustracjami i szkicami, jakie znajdziemy w środku.
"Dziadek do orzechów" stanowi idealną lekturę, która wprowadzi nas w przedświąteczne szaleństwo, zbliżające się nieubłaganie, będące za rogiem, tuż, tuż.
⭐7/10

Za egzemplarz książki dziękuję wydawnictwu MG.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2021-10-23
× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Dziadek do orzechów
22 wydania
Dziadek do orzechów
Ernst T.A. Hoffmann
7.8/10

Jest Wigilia. Siedmioletnia Klara i jej braciszek Fred czekają na świąteczne prezenty. Jak zawsze najwspanialszy dostaną od sędziego Droselmajera, zegarmistrza i wynalazcy, ich chrzestnego ojca; w ty...

Komentarze
Dziadek do orzechów
22 wydania
Dziadek do orzechów
Ernst T.A. Hoffmann
7.8/10
Jest Wigilia. Siedmioletnia Klara i jej braciszek Fred czekają na świąteczne prezenty. Jak zawsze najwspanialszy dostaną od sędziego Droselmajera, zegarmistrza i wynalazcy, ich chrzestnego ojca; w ty...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

„Dziadek do orzechów” to klasyczna bożonarodzeniowa opowieść pełna niesamowitych wydarzeń. Książka, której nie trzeba polecać, którą warto znać, przeczytać. Cieszę się, że czytałam, mam i mogę ją pol...

@podrozeantosi @podrozeantosi

,,Klara została królową krainy pełnej błyszczących lasów gwiazdkowych, przezroczystych pałaców marcepanowych, słowem, najpiękniejszych i najcudowniejszych rzeczy, które się widzi, jeśli się patrzeć u...

@Perlasbooks @Perlasbooks

Pozostałe recenzje @sarzynskikacper

Las zbliża się powoli. Kto po wojnie mordował w Dębrzynie
Kompendium pamięci i niepamięci - "Las zbliża się powoli. Kto po wojnie mordował w Dębrzynie?" Rafał Hetman

"Las zbliża się powoli. Kto po wojnie mordował w Dębrzynie?" Rafał Hetman Dębrzyna jest niewielkim lasem o krwawej historii. Najstarsze drzewa pamiętają zarówno polowan...

Recenzja książki Las zbliża się powoli. Kto po wojnie mordował w Dębrzynie
Ania na uniwersytecie
U bram uniwersytetu - "Ania na uniwersytecie" Lucy Maud Montgomery

"Ania na uniwersytecie" Lucy Maud Montgomery Pożegnania prawie zawsze bywają trudne. W tej sytuacji zostaje postawiona Ania, która jest zmuszona do opuszczenia swojego ...

Recenzja książki Ania na uniwersytecie

Nowe recenzje

Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka