Łąka umarłych recenzja

Łąka umarłych

Autor: @Kasia9 ·1 minuta
2011-01-10
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!



3 daty - 1942, 1970, 1996, co je łączy? Zbrodnia, kara, ludzie. Każdy plan czasowy ukazuje zło czające się gdzieś w cieniu ludzkiej egzystencji. Zanim dostrzeże się jego niszczącą potęgę jest już za późno by mu zapobiec, można ratować okruchy, jednak całość jest już stracona. Co powoduje, że spokojna społeczność staje się krwiożerczą bestią żądną cierpienia? Słowa rzucone w tłum, które niczym chwasty rozpleniają się wśród właściwych upraw? A może w głębi każdy z nas nosi zalążek zła? Albo ma jeszcze inne źródło, pojawiające się nagle bez powodu i tym bardziej groźne bo niemożliwe do przewidzenia? Każdy wie czym jest zło, jednak jego definicja różni się od punktu, w którym znajduje się człowiek. To co dla jednych jest zbrodnią dla innych jest należnym prawem lub sprawiedliwą karą. 1942 sam środek wojennego piekła, 1970 czasy komunizmu, 1996 czas pokoju i wyzwolenia ... Ale każda ta data kryje zło, które nie ma swojego początku, lecz zdaje się mieć koniec. Jaka kara jest adekwatna za morderstwo, zniszczone życie, zerwane więzi? Skupiająca się na fizycznej stronie człowieka czy dotykająca jego psychikę? Autor zadaje wiele takich pytań, nie wprost, ale przez opowiedzianą historię, w której splata się historia społeczeństwa i jednostek, zbrodni i kary, a także ofiar i katów. Bo gdy przychodzi czas rozliczeń z przeszłością nie zawsze sprawca zostaje sprawiedliwie osądzony a wyrok jest współmierny do winy. Jednak sprawiedliwość kiedyś zatriumfuje, chociaż pojawia się ciszej niż krzywda i nie zawsze od razu jest widoczna. W czasie czytania "Łąki umarłych" pojawia się wiele pytań, nie na wszystkie są odpowiedzi. Kolejne strony wzmagają poczucie grozy, tym większej, że ma wiele swoich "odpowiedników" w niedawnej historii i ciągle jest aktualna. Autor porusza niełatwe tematy, przedstawia je z perspektywy uczestników zdarzeń, świadków, kolejnych pokoleń, jednak zło cały czas jest odczuwalne, jest pierwszoplanowym bohaterem. Mijają lata, zmienia się świat, jednak ono ciągle jest.
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Łąka umarłych
2 wydania
Łąka umarłych
Marcin Pilis
8.9/10
Seria: Autorska

Rok 1996 – do zapadłej polskiej wsi Wielkie Lipy przybywa były niemiecki żołnierz, aby po latach zmierzyć się z własną wojenną przeszłością. Rok 1970 – student z Krakowa Andrzej Hołotyński odkrywa mr...

Komentarze
Łąka umarłych
2 wydania
Łąka umarłych
Marcin Pilis
8.9/10
Seria: Autorska
Rok 1996 – do zapadłej polskiej wsi Wielkie Lipy przybywa były niemiecki żołnierz, aby po latach zmierzyć się z własną wojenną przeszłością. Rok 1970 – student z Krakowa Andrzej Hołotyński odkrywa mr...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Marcin Pilis zapewne wzbudził we Mnie ciekawość swoją twórczością i wzruszył moje serce wraz z odkrywaniem tajemnicy Wielkich Lip. Mimo iż jest to fikcja historyczna to wydarzenia w niej opisane nie ...

@jagodabuch @jagodabuch

"Łąka umarłych" Marcin Pilis W Wielkich Lipach czas wiele lat temu stanął w miejscu. Ci sami mieszkańcy, codzienna rutyna i nieustannie trwający symbol wsi — klasztor. Andrzej Hołotyński dociera do ...

@sarzynskikacper @sarzynskikacper

Pozostałe recenzje @Kasia9

Czerwone Oleandry
Trujące szczęście

Czasem zdaje się, iż życie daje bonusy, o jakich inni mogą tylko pomarzyć. Takie prezenty niekiedy wywołują koszmary o utracie tego, co się otrzymało nie prosząc na...

Recenzja książki Czerwone Oleandry
Igrając z ogniem
Melodia tragedii

Zło ma wiele twarzy, czasem nosi maskę dla niepoznaki, mamiąc nią tych, którzy wbrew zdrowemu rozsądkowi wierzą, że każdy człowiek ma w sobie dobro. Kiedy w końcu widoczn...

Recenzja książki Igrając z ogniem

Nowe recenzje

Co wyszeptał nam deszcz
czego nie wyszeptał nam deszcz
@aga.misiak3:

Naprawdę lubię Asię Balicką, liczyłam więc na dobrą aczkolwiek łapiącą za serce książkę, jednak niestety się zawiodłam ...

Recenzja książki Co wyszeptał nam deszcz
Stowarzyszenie Srok. Jedna to smutek...
Druga część lepsza!
@miguelrafael:

Do recenzji otrzymałem od razu całość dylogii "Stowarzyszenie Srok" - "One for sorrow" i "Two for joy". Jako że serię p...

Recenzja książki Stowarzyszenie Srok. Jedna to smutek...
Two for Joy. Stowarzyszenie srok.
Druga część lepsza!
@miguelrafael:

Do recenzji otrzymałem od razu całość dylogii "Stowarzyszenie Srok" - "One for sorrow" i "Two for joy". Jako że serię p...

Recenzja książki Two for Joy. Stowarzyszenie srok.
© 2007 - 2024 nakanapie.pl