Lek na miłość recenzja

"Lek na miłość" - opinia

Autor: @Katarzyna_Wasowicz ·2 minuty
2022-06-14
Skomentuj
1 Polubienie
Dziesięć opowiadań to w sam raz, by się nie znudzić, ale spędzić przyjemnie czas. I jak to przy tego typu publikacjach bywa, nie wszystkie opowiadania przypadły mi do gustu w jednakowym stopniu, każde jednak czytałam z ciekawością, co też autorka wymyśliła i co jeszcze prócz miłości dla czytelnika przygotowała. Bo wiecie… Ogólnie tematyka jest dość oklepana: uczucia plus wątek medyczny. W kwestii miłości nie spodziewałam się cudów, więc się nie zawiodłam. Za to, nie ukrywam, trochę sobie obiecywałam po motywach medycznych, to tak bardzo szeroki i wdzięczny temat, że mocno intrygowało mnie, w jaki sposób podeszły do niego autorki.

*

Opis sugerował różnorodne emocje i w tym względzie wszystko się zgadzało. Już bohaterka pierwszego opowiadania przyprawiała mnie o zgrzytanie zębami swoim całokształtem i chociaż się nie polubiłyśmy tekst napisany jest lekko i czyta się szybko. Prócz tego autorki zaserwowały mi zaskoczenie, wzruszenie, rozbawienie, trochę znużenia i garść przewidywalności. Ogólnie poziom całego zbioru uważam za bardzo dobry, właściwie nie ma tam tekstu, który odstawałby od pozostałych w widoczny sposób.

W ogromnym skrócie „Lek na miłość” odda Was między innymi w ręce ortopedy, okulisty, internisty, będącego wcześniej lekarzem sportowym, czy neurologa. Tym co najbardziej przypadło mi do gustu to niekiedy poruszanie nietypowych tematów przez autorki, jak np.: alergia, o której nie wiedziałam, że taka w ogóle istnieje, czy HIV, gdzie autorka sprytnie i niejako przy okazji wplata dawkę informacji. Sama miłość rozwija się różnorako, w zależności od historii. Czasem towarzyszymy bohaterom, którzy już są ze sobą jakiś czas, byli parą przez jakiś czas albo dopiero się poznają.

*

Nie będę omawiać Wam każdej historii, nigdy tego nie robię, ale jak zwykle wspomnę o kilku, które zrobiły na mnie szczególne wrażenie i myślę, że na długo zapisały się w mojej pamięci.

Bezapelacyjnie moje serce skradło opowiadanie Justyny Chmiel „Senne spojrzenie oceanu”. Wątek romantyczny nienachalny, poprowadzony tak jak lubi moja romantyczna natura, oryginalny temat, całość intrygująca, wzruszająca i doprawiona szczyptą humoru.

Uczciwie przyznam, że wcześniej nie miałam okazji czytać opowiadania, którego wątkiem byłby HIV. Sandra Czoik i jej „Plus i minus” mi to umożliwiło. Ważne informacje podane jakby przy okazji, a do tego relacja głównych bohaterów rozwijająca się delikatnie i ostrożnie, co niesamowicie mi się podobało.

Natomiast teksty Katarzyny Wit-Formeli (mam nadzieję, że odmieniłam prawidłowo, jeśli nie, proszę o informację zwrotną) „Co z oczu to z serca” oraz „Dusza Anioła” Eweliny Marii Mantyckiej nie tylko pozwoliły mi poznać oryginalnych bohaterów, ale i zaskoczyły zakończeniem.

*

Podsumowując, „Lek na miłość” jest świetną pozycją zarówno po ciężkim dniu, jak i do urozmaicenia sobie czytelniczego menu. Pozwala przyjemnie spędzić czas, trzyma poziom, czyta się bardzo szybko. Nie jest odkrywcza, lecz z całą pewnością ma intrygujące wątki oraz bohaterów wzbudzających różnorodne emocje. Spędziłam z tym tytułem bardzo przyjemne chwile i serdecznie polecam!

Moja ocena:

× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Lek na miłość
Lek na miłość
"Anne Marie", Justyna Chmiel, Patrycja Cygan-Jeż, Sandra Czoik ...
8.8/10

Opis roboczy: Miłość to dziwne uczucie, które momentami rodzi się tam, gdzie nie powinno. Czy gorące namiętności i sympatie są możliwe w kręgach medycznych, choćby między pacjentem-lekarzem czy pielę...

Komentarze
Lek na miłość
Lek na miłość
"Anne Marie", Justyna Chmiel, Patrycja Cygan-Jeż, Sandra Czoik ...
8.8/10
Opis roboczy: Miłość to dziwne uczucie, które momentami rodzi się tam, gdzie nie powinno. Czy gorące namiętności i sympatie są możliwe w kręgach medycznych, choćby między pacjentem-lekarzem czy pielę...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Autor: Joanna Denko, Justyna Chmiel, Karolina Milcarz, Katarzyna Wit-Formela, Patrycja Cygan-Jeż, Anna Koliber, Sandra Czoik, Małgorzata Smolec, Ewelina Maria Mantycka, Anne Marie Boży dar – Joanna ...

@kadynkaczyta @kadynkaczyta

Czytacie antologie? Dziś proponuję 10 opowiadań związanych z medycyną oraz miłością. Dla mnie super połączenie. Każda z autorek w inny sposób podeszła do zadanego tematu antologii. Pozycja bardzo uda...

@paula_9191 @paula_9191

Pozostałe recenzje @Katarzyna_Wasowicz

Piąty akt
"Piąty akt" Wojciech Wójcik - opinia

Wojciech Wójcik zabiera nas do aktorskiego świata, jego niuansów, skomplikowanych relacji, zależności i mrocznych stron. Dodatkowo wybieramy się w podróż w czasie, do ok...

Recenzja książki Piąty akt
Final Girls. Ostatnie ocalałe
"Final girls. Ostatnie ocalałe" Grady Hendrix - opinia

„Final girls to dziewczyna, która jako jedyna pozostaje przy życiu, gdy pojawiają się końcowe napisy w horrorze. Zakrwawiona bohaterka, której udało się ocalić siebie, p...

Recenzja książki Final Girls. Ostatnie ocalałe

Nowe recenzje

Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka