Lekcje chemii recenzja

,,Lekcje chemii''

Autor: @czytamzamiastzbieracchrus ·2 minuty
2023-04-27
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Kobiety są mniej bystre od mężczyzn, dlatego powinny one zająć się rodzeniem dzieci, sprzątaniem domów, gotowaniem obiadów i zadowalaniem mężów.

Kobieta może pójść na studia, ale właściwie to tylko po to, by na uczelni znaleźć odpowiedniego męża; zrobienie dyplomu nie jest konieczne.

Jeśli jakaś kobieta zostaje zgwałcona przez mężczyznę, to powinna ona zastanowić się, czym sprowokowała, może spódniczka była za krótka albo uśmiechała się zbyt wyzywająco.

Kobieta nie może być naukowcem, a już za nic nie może zajmować się naukami ścisłymi; przecież jej mózg jest mało wydajny i niezdolny do wielkich odkryć.

Brzmię jak wytrawny mizogin? To tylko wierzchołek góry lodowej, to tylko niektóre opinie o sobie, które usłyszała w swoim życiu Elizabeth Zott, bohaterka powieści Bonie Garmus ,,Lekcje chemii’’.

Elizabeth przyszło żyć na początku lat 60. XX wieku w kalifornijskim miasteczku Commons, gdzie znalazła pracę w Instytucie Badawczym Hastings. Była jedną z niewielu kobiet, które miały możliwość znalezienia się w męskim gronie naukowców, by prowadzić badania nad abiogenezą. Jednak w tym hermetycznym środowisku nie ma miejsca dla kobiet. Dlaczego? Bo tak. Innych argumentów nie ma.

W konsekwencji pewnych zdarzeń i świadomych decyzji podjętych przez pannę Zott, zostaje ona samotną matką uroczej Mad i gwiazdą programu telewizyjnego ,,Kolacja o szóstej’’. Elizabeth gotuje na wizji w sposób niebanalny (,,Krojenie warzyw ułatwi absorpcję przypraw’’, ,,Rozmaryn siekajcie najostrzejszym nożem, by zapobiec nadmiernemu wyciekowi elektrolitów’’, ,,Wasze małżeństwo jest może jak wiązanie kowalencyjne’’), ale przy okazji zmienia świadomość społeczną, mówi do kobiet tak, że te chcą jej słuchać.

Bonnie Garmus zajmuje się też kwestią uzależnienia kobiet od decyzji mężczyzn, stosunku do małżeństwa jako instytucji, która narzuca jarzmo żonom, nigdy mężom. Na szczęście autorka wprowadza w świat przedstawiony postać wspaniałego Calvina Evansa, wybitnego chemika, kandydata do Nagrody Nobla, który – podobnie jak jego naukowa i życiowa partnerka – doświadcza ludzkiej podłości, zawiści i zazdrości.

W powieści znajdziemy też rozważania na temat wiary w Boga, miejsca na nią w świcie nauk ścisłych. Ważna wydaje się być dyskusja o prawie do życia ateistów w środowisku zdominowanym przez katolików. Czy ateista ma prawo mówić o braku wiary tak samo, jak wierzący mówi o obecności Boga? Czy dzieci zrodzone w związkach pozamałżeńskich są gorsze i naznaczone piętnem?

,,Lekcje chemii’’ wciągają wartką narracją, która prowadzona jest przez wszechwiedzącego narratora i przedstawia świat z punktu widzenia Szóstej Trzydzieści (to bohater, którego naprawdę warto poznać), Elizabeth, zagubionego pastora Wakeley’a, zawistnej żmii o nazwisku Donatti czy wspaniałomyślnej Harriet Sloane.

I w jednym zgadzam się całkowicie z Calvinem Evansem, bohaterem powieści. Gdyby ktoś zaproponował mi pracę w miejscu, gdzie zawsze świeci słońce, zgodziłabym się bez namysłu.

Moja ocena:

Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Lekcje chemii
Lekcje chemii
Bonnie Garmus
8.4/10

Bestseller „New York Timesa”. Debiut, który trzeba przeczytać! Elizabeth Zott jest chemiczką i kobietą daleką od przeciętności. Byłaby zresztą gotowa jako pierwsza wytknąć rozmówcy, że coś takieg...

Komentarze
Lekcje chemii
Lekcje chemii
Bonnie Garmus
8.4/10
Bestseller „New York Timesa”. Debiut, który trzeba przeczytać! Elizabeth Zott jest chemiczką i kobietą daleką od przeciętności. Byłaby zresztą gotowa jako pierwsza wytknąć rozmówcy, że coś takieg...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

„Lekcje chemii” Bonnie Garmus to książka niezwykle wyjątkowa i niekonwencjonalna. To książka paradoksalnie inspirująca i przygnębiająca. Akcja rozgrywa się w latach 50. i 60. XX wieku, kiedy to podej...

@something.about.books @something.about.books

Lata 50. XX wieku nie były łaskawe dla kobiet. Ich życie sprowadzało się do roli żony, matki, kucharki, praczki... Czy ktoś wpadłby na to, aby stwierdzić, że kobieta pracuje w domu? Niedoczekanie! On...

@ladybird_czyta @ladybird_czyta

Pozostałe recenzje @czytamzamiastzbi...

Los(t)
,,Los(t)''

Marcin Zawadka jest nowym twórcą na polskim rynku wydawniczym. Jego debiutancka powieść ,,Los(t)’’ jest utrzymana w konwencji powieści historycznej z elementami waltersk...

Recenzja książki Los(t)
Krwawy księżyc
,,Krwawy księżyc''

Nienawidzę zimna. Chyba dlatego zawsze omijałam szerokim łukiem popularne kryminały norweskiego pisarza Jo Nesbo. Jednak pewna dobra dusza z Gorzowa Wielkopolskiego pods...

Recenzja książki Krwawy księżyc

Nowe recenzje

Generał zemsty
Generał zemsty
@marcinekmirela:

RECENZJA „GENERAŁ ZEMSTY” Współpraca Reklamowa — AUTOR: WITOLD HORWATH WYDAWNICTWO: NOCĄ „Generał na s...

Recenzja książki Generał zemsty
Noce aż po wieczność
„Nie mogę zabrać ci twoich dni, życia i słońca....
@withwords_a...:

Małgorzata Wilk debiutowała w tamtym roku z książką Noce za nocami. To była dla jedna z moich ulubionych powieści 2023 ...

Recenzja książki Noce aż po wieczność
Za zasłoną milczenia
"Za zasłoną milczenia"
@tatiaszaale...:

“Najgorsze dla ludzi w trudnej sytuacji są litość i osądzanie”. Mija dziesięć lat, odkąd Klara wstąpiła do zakonu. Od ...

Recenzja książki Za zasłoną milczenia
© 2007 - 2024 nakanapie.pl