Nieposkromiona. Slade recenzja

Wcześniej miałam okazję (mam nadzieję, że nie tylko ja i pozostałe patronki) poznać debiut Agi, ale w zupełnie innym gatunku. Tym razem na świeczniku pojawiła się książka, która należy do literatury obyczajowej, romansu. "Nieposkromiona. Slade" to pierwszy tom serii, z którą spotkanie nas czeka.

Główna bohaterka - Viktoria - to młoda kobieta, która ma za sobą niełatwą historię, ale to, co czeka ją w teraźniejszości, może zaboleć jeszcze bardziej. No bo która z Was drogie Panie chciałby zostać porwana i być zmuszona do małżeństwa? No dobrze, porywacz jest niezwykle pociągający, do tego starszy od dziewczyny o trzynaście lat, ale jednak to oprawca, który na dodatek jest związany ze światem przestępczym. Slade nie trafił jednak na małą, bezbronną dziewczynkę. Wręcz przeciwnie, ogień i siła, które ma w sobie dziewczyna, mogą okazać się nie lada wyzwaniem. Jednak to, do czego bohater ją zmusza, może okazać się dla kobiety szansą na coś lepszego. Czy ta dwójka będzie w stanie sobie zaufać? Czy może jednak po prostu się pozabijają?
Oj, okazji do tego będzie sporo, a to buduje dodatkowe napięcie. Nie tylko dla czytelnika, ale również to między głównymi bohaterami. Iskry (i kilka innych przedmiotów) polecą.

Historia, którą napisała Agnieszka, nie jest zwykłym romansem. Bardzo ważną rolę odgrywa tu sport, konkretnie sztuki walki. Tu również pokłony w stronę Autorki, ponieważ wiedziała doskonale o czym pisze i nie pomijała szczegółów, którymi zainteresuje czytelnika. Viktorię poznajemy właśnie przed jedną z walk. To właśnie dzięki tej części jej życia, dzięki swojej pasji, zostaje wciągnięta w emocjonujący, zupełnie niespodziewany, również niebezpieczny wir wydarzeń.

Slade - no cóż ja mogę o nim powiedzieć? Ten mężczyzna zdecydowanie mnie do siebie przekonał. Nie będę ukrywała, że niejednokrotnie miałam ochotę wyciągnąć go z książki i nim potrząsnąć (Viktorią w sumie też), ale to ten rodzaj człowieka, który wejdzie pod skórę i już tam zostaje. Myślicie, że bohaterka będzie miała podobne odczucia?

Oprócz tej dwójki, w książce pojawiło się jeszcze kilkoro bohaterów, którzy zrobili niezwykłe tło w historii. Zdecydowanie jestem na tak, co do kreacji zarówno ich, jak i głównych postaci. Zwłaszcza, że epilog zwiastuje niezwykłą przygodę w kolejnym tomie 😃 Już teraz było zabawnie, brutalnie, a co dopiero będzie później. Jak myślicie, dlaczego Slade potrzebuje żony? Czy to jego zwykłe widzimisię czy kryje się za tym coś więcej? Mam nadzieję, że będziecie chcieli się o tym przekonać. Nie tylko dlatego, że to dobra, wciągająca książka, ale również z powodu tego, że będziecie chcieli poznać pióro Agi w innej odsłonie. Naprawdę warto, ta babka wie, jak napisać dobrą książkę i wkłada w swoje papierowe dzieci zawsze dwieście procent!