Potępiona recenzja

Lepiej, żebyś JEJ nie wchodził w drogę.

Autor: ·1 minuta
2020-04-18
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
30/2020


Tytuł: Potępiona
Autor: Bartłomiej Fitas
Wydawnictwo: Dom Horrorów
Kategoria: horror
Data wydania: 2019-05-27
Liczba stron: 309
Ocena: 5/5

Lepiej, żebyś JEJ nie wchodził w drogę.


Kraków. W jednym z prowadzonych przez zakonnice domów dziecka dochodzi do morderstwa opiekunek, a w niewyjaśnionych okolicznościach znikają wszyscy wychowankowie. Z każdym kolejnym krokiem, który zbliża detektywów do wyjaśnienia sprawy, giną kolejne osoby.
W tej precedensowej historii pojawia się coraz więcej znaków zapytania. Jaką tajemnicę skrywała siostra Ezechiela? Kim jest Ewa? Dlaczego wszędzie pojawiają się ćmy?
Połączenie kryminału z pełnym napięcia horrorem to cechy charakteryzujące debiutancką powieść Bartłomieja Fitasa. Szybka akcja i cięty język sprawiają, że powieść wciąga od pierwszej strony.


Uwielbiam, gdy akcja dzieje się w Polsce. Momentalnie bohaterowie stają mi się bliżsi. A gdy to powieść grozy… aż ciarki przechodzą na samą myśl, że mogłoby się to dziać za ścianą. Autor nie daje nam oddychać. Już od pierwszych stron obgryzamy paznokcie z nerwów i siedzimy jak na szpilkach. Każda nawet najzwyklejsza scena kończy się wielkim BOOM! i kołataniem serca. Chociaż akcja dzieje się w czasach współczesnych, zachowanie Ezechieli sprawiało, że czułam się, jakbym znajdowała się w starym, angielskim sierocińcu sprzed II. Wojny Światowej i to ona w głównej mierze wywoływała u mnie wiele skrajnych emocji, mimo że nie była główną bohaterką - te poboczne postaci były mi bliższe niż śledczy czy Kacper.

Nie jest to pozycja dla osób o słabych nerwach!!! Nie potrzebne nam zawały nad książką. Zapewne nie jeden czytając ją czuł się zniesmaczony. Nie tylko krwawe opisy, nie tylko barbarzyństwo, ale także sceny, w których dzieci są tak niestosownych do ich wieku sytuacjach, że mną wzdrygało. Ostry popęd dwunastolatka w stosunku do śmierci innego dziecka był niczym, ale przedstawiony w taki sposób, że budził we mnie obrzydzenie.

Jedyne, co mi się nie podoba to to, że mamy dwie historie różnych osób i w różnych czasach, opisywanych w tej samej chwili. I wiele to tłumaczyło i jednocześnie sprawiało, że gubiłam się w wydarzeniach.


Polecam głęboko, bo mamy tu kolejną pozycję na miarę największych dzieł z dreszczykiem.


Czytano z Legimi

Moja ocena:

Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Potępiona
Potępiona
Bartłomiej Fitas
8.1/10

Kraków. W jednym z prowadzonych przez zakonnice domów dziecka dochodzi do morderstwa opiekunek, a w niewyjaśnionych okolicznościach znikają wszyscy wychowankowie. Z każdym kolejnym krokiem, który zbli...

Komentarze
Potępiona
Potępiona
Bartłomiej Fitas
8.1/10
Kraków. W jednym z prowadzonych przez zakonnice domów dziecka dochodzi do morderstwa opiekunek, a w niewyjaśnionych okolicznościach znikają wszyscy wychowankowie. Z każdym kolejnym krokiem, który zbli...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Kraków. W jednym z prowadzonych przez zakonnice domów dziecka dochodzi do morderstwa opiekunek, a w niewyjaśnionych okolicznościach znikają wszyscy wychowankowie. Z każdym kolejnym krokiem, który zbl...

Lepiej, żebyś JEJ nie wchodził w drogę. Kraków. W jednym z prowadzonych przez zakonnice domów dziecka dochodzi do morderstwa opiekunek, a w niewyjaśnionych okolicznościach znikają wszyscy wychowanko...

@skazani_na_czytanie @skazani_na_czytanie

Nowe recenzje

Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka