Czas Żniw recenzja

Liczy się wnętrze.

Autor: @clouds ·3 minuty
2014-01-02
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Tak jakoś wyszło w genach, że nie jestem najcierpliwszą osobą. Ale właśnie dlatego uważam, że cierpliwość popłaca i jeszcze bardziej ją za to cenię. Czekasz, czekasz, czekasz. Nigdy nie wiadomo, kiedy pojawi się właśnie taka książka, która zwali cię z nóg, o której śmiało będziesz mógł/mogła powiedzieć, że to na tą książkę czekałeś/aś cały 2013 rok, że to jest to coś, czemu zawdzięczać będziesz nieprzespane noce. Tak, nadeszła bowiem wiekopomna chwila… a tak w ogóle to wszystkiego najlepszego w nowym roku… ekhm!, nadeszła wiekopomna chwila, gdyż, albowiem, azaliż, powiadam Wam: przekazuję Wam pierwszą MEGA recenzję w tym roku, a ponoć jaka pierwsza recenzja,jaki poziom pierwszej książki (co z tego, że pozmieniałam trochę przysłowie…), takie wszystkie w całym roku, a tego szczerze Wam i sobie życzę!

Samantha od zawsze wiedziała, że będzie pisarką, od małego dzieciucha. Zaczęła pisać w wieku piętnastu lat (patrzcie, tyle samo co ja! przypadeg? nie sondze). W 2013 roku ukończyła studia literaturoznawcze na uniwersytecie w Oksfordzie, a rok wcześniej otrzymała nominację do The Young Star. Pomimo młodego wieku (rocznik 1991), świat niezwykle ciepło przyjął jej debiutancką powieść: prawa do wydania zostały sprzedany do 21 krajów, a The Imaginarium Studios zakupiło prawa do zekranizowania „CZASU ŻNIW”, uwaga, jeszcze przed wydaniem powieści. Robi wrażenie co?

„CZAS ŻNIW” to pierwsza część siedmiotomowego cyklu. Przestraszeni tą ilością? Pozwólcie, że się wypowiem na ten temat. Po przeczytaniu ostatniej strony, mój mózg wręcz wrzeszczał, że 7 części to zdecydowanie za mało! Mam nadzieję, że pozostałe części również będą napisane na, co najmniej, takim samym poziomie jak pierwszy tom. Jeśli tak, to whoah!, żyć nie umierać.

Dziewiętnastoletnia Paige Mahoney pracuje w podziemiach Sajonu Londyn. Należy do grupy zwanej „Siedem Pieczęci”. Do osób obdarzonych niezwykłymi zdolnościami. Choć dla nich są one przekleństwem. Przynajmniej w pewnym stopniu. A kim są? Otóż swego rodzaju jasnowidzami. Nie myślcie sobie, że to jakieś nudy, co to to nie! Przykładowo: śniący wędrowiec (tak, Paige jest właśnie śniącą) to najwyższa i rzadko spotykana kategoria jasnowidza. Śniący wędrowiec ma możliwość aktywnego wpływania na zaświaty i opuszczania własnego ciała. Pewnego dnia, po niefortunnych wydarzeniach, Paige zostaje przetransportowana do Oksfordu, tajemniczej kolonii karnej, której istnienie owiane jest woalem tajemnicy i zgrozy. Bowiem władze Sajonu nie tolerują żadnego odmieńca [czyt. jasnowidza]. W Szeolu I (tejże kolonii) rządzą Refaici – mniej więcej dwumetrowe potworki, z wyglądu przypominające ludzi, jednak z zachowania będący całkowitą przeciwnością rasy ludzkiej. Żywią się aurą wytwarzaną przez jasnowidzów – jakim jasnowidzem się „karmią”, taki mają kolor oczu [przyp. aut. istnieje 7 grup jasnowidzów, każda posiada aurę w innym kolorze]. Tak się składa, że Paige trafia pod protektorat Naczelnika (ang. Warden), męża krwi, który jest jedną z większych „szych” w Szeolu I.

I choć imię Naczelnika (Arturus) jakimś dziwnym trafem kojarzy mi się z Arktosem z Tabalugi (później dowiedziałam się, że jest gwiazda o takiej nazwie), a za każdym razem, kiedy próbuje wyobrazić sobie Nashirę, wychodzi mniej więcej takie coś:

http://zarzadzanie.blog.pl/mybooksmylife.blog.pl/wp-content/blogs.dir/1485822/files/bohaterowie/nash.png

(choć w sumie charakterem się nie różnią), to nic nie zmieni mojej opinii o tej książce.

Z czystym sercem ogłaszam „CZAS ŻNIW” jedną z najlepszych książek 2013 roku. Od samego początku mnie zafascynowała. Autorka ma niesamowitą wyobraźnię, to muszę jej przyznać! W dodatku na końcu książki znajduje się „eteryczna playlista” i słowniczek, który nie został umieszczony w niej bez potrzeby, książka aż pęcznieje od neologizmów. Akcja wciąga, bohaterowie? Cóż, w końcu mogę powiedzieć, że uwielbiam główną bohaterkę (co nie zdarza się zbyt często). A jej przyszła miłość? Wiedziałam, wiedziałam od samego początku, że to on :D .

Kocham tych bohaterów, kocham S.S., kocham tą historię. „CZAS ŻNIW” został napisany z taką uwagą, świat przedstawiony wykreowany jest w najmniejszych szczegółach. Jeśli to jest pierwsza część, dodaję, że debiut Samanthy, to boję się, że mogę nie wytrzymać psychicznie kolejnej części. Z zachwytu oczywiście!

” – Jeżeli umysły jasnowidzów są jak olej – uważnie wypowiadałam każde słowo – w takim razie jakie są wasze umysły? [...]
– Ogień.”

W takim razie gorrrąco polecam! :D

6/6

A za książkę z calutkiego mojego serducha dziękuję Wydawnictwu SQN



→ by C.C.Clouds
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Czas Żniw
3 wydania
Czas Żniw
Samantha Shannon
8.5/10
Cykl: Czas Żniw, tom 1
Seria: SQN Imaginatio

Sajon. Nie ma bezpieczniejszego miejsca. „Może nie wiesz, ale Żniwa nazywane są też dobrymi zbiorami. Wciąż mówią tak na ulicach: Dobre Żniwa, Zbiory Obfitości. Rozumieją to jako odbieranie nagrody, p...

Komentarze
Czas Żniw
3 wydania
Czas Żniw
Samantha Shannon
8.5/10
Cykl: Czas Żniw, tom 1
Seria: SQN Imaginatio
Sajon. Nie ma bezpieczniejszego miejsca. „Może nie wiesz, ale Żniwa nazywane są też dobrymi zbiorami. Wciąż mówią tak na ulicach: Dobre Żniwa, Zbiory Obfitości. Rozumieją to jako odbieranie nagrody, p...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Dziewiętnastoletnia Page Mahoney jest jasnowidzem, śniącym wędrowcem. Pracuje w kryminalnym podziemiu Sajonu Londyn, a jej zadaniem jest śledzenie innych ludzi poprzez wnikanie w ich umysły. Musi być ...

RO
@RosemaryLittletoe

„Czas żniw” to książka wyobraźni i dla wyobraźni. To czysta petarda mistycznego świata. Trudno uwierzyć, że „Czas żniw” jest debiutancką powieścią S. Shannon. Świat, w który wprowadza nas autorka jest...

PA
@patcyr

Pozostałe recenzje @clouds

Kiedy byłem dziełem sztuki
Absolutny geniusz

Czym jest unikalność? Jakie prawa rządzą dzisiejszym światem? Ile ludzie są w stanie poświęcić, by stać się widzialnym, kimś rozpoznawalnym, kimkolwiek, kogo by zauważano...

Recenzja książki Kiedy byłem dziełem sztuki
Krwawy szlak
Idealna dla fanów Igrzysk Śmierci

Istnieją rzeczy, które potrafią człowieka odciągnąć od bardzo pilnych i ważnych spraw, jak na przykład: przygotowania do świąt, uczenie się do przyszłych egzaminów gimnaz...

Recenzja książki Krwawy szlak

Nowe recenzje

Zaprzaniec
"Zaprzaniec" Andrzej Mathiasz
@spiewajacab...:

"Zaprzaniec" Andrzeja Mathiasza jest trzecim tomem serii o przygodach prokuratora Adama Szmyta. Tym razem przenosimy si...

Recenzja książki Zaprzaniec
Sinful
Perełka wśród książek z motywem age gap
@Kantorek90:

Chociaż do tej pory przeczytałam dość sporo książek Leny M. Bielskiej, muszę przyznać, że to właśnie „Sinful” jest tą, ...

Recenzja książki Sinful
My Beautiful Ugly Love
Historia jak z bajki
@kawka.zmlekiem:

współpraca @wydawnictwopapieroweserca @majahaber_autorka Witajcie Moliki. Wpadam dzisiaj z recenzją książki, kt...

Recenzja książki My Beautiful Ugly Love
© 2007 - 2024 nakanapie.pl