Listy, dzienniki i pamiętniki recenzja

Alicja odsiaduje 5-letniej wyrok więzienia za to, że nie powstrzymała pijanego męża od kierowania autem, w efekcie czego mężczyzna zginął. W czasie jej pobytu w tamtym miejscu dowiaduje się, iż jej ojcem wcale nie był gwałciciel i morderca, ale zupełnie inny człowiek. Po opuszczeniu zakładu karnego kobieta postanawia odkryć prawdę o swoich korzeniach oraz rozprawić się z demonami przeszłości. Czy jej się to uda? Jaką przyszłość szykuje dla niej los?

Narracja prowadzona została pierwszoosobowo, fabułę natomiast wzbogacają tytułowe listy, dzienniki i pamiętniki, a także wspomnienia głównej bohaterki. Styl autorki jest lekki, a zarazem plastyczny oraz niepozbawiony humoru. Zagłębiając się w treść czytelnik może być pewny, że czeka go ciekawie skonstruowana intryga, a on sam wpadnie w sam środek tej historii i z ogromnym zainteresowaniem będzie śledził wszystkie wydarzenia, a dzieje się naprawdę sporo.

Dzięki tej pozycji możemy odczuć wiele różnorodnych emocji, natomiast tematy w niej poruszane niejednokrotnie zmuszą nas do przemyśleń. Na pierwszy ogień zostało przytoczone trudne dzieciństwo, w którym młody człowiek czuje się niekochany, odrzucany, niezaopiekowany. Pisarka pokazuje jaki ma to wpływ na jego psychikę, postępowanie czy samoocenę w dorosłym życiu. Najważniejsze, by w odpowiednim czasie zwrócić się do terapeuty, gdzie uzyska się skuteczną pomoc.

Drugą ważną kwestią przedstawioną w tej książce jest poszukiwanie własnej tożsamości, odkrywanie swojego pochodzenia, a co za tym idzie próba zrozumienia swojej przeszłości. Czasem trzeba się z nią pogodzić, zostawić daleko w tyle, żeby móc iść naprzód i uniknąć podejmowania błędnych decyzji, których konsekwencje będziemy odczuwać nie tylko my sami, ale również osoby z naszego otoczenia.

Bardzo istotnym problemem, który także pojawił się w tej lekturze to sprawiedliwość, a w zasadzie jej brak. Często bywa tak, iż to nie kaci, a ofiary trafiają przed oblicze sądu. Wśród świadków panuje zmowa milczenia albo wręcz przeciwnie - oprawca wychwalany bywa pod niebiosa. Dlatego należy reagować w takich sytuacjach. Przemoc domowa jest przestępstwem, choć wielu stereotypowo myślącym ludziom ciężko ten fakt dopuścić do świadomości.

Karolina przytacza też mnóstwo innych zagadnień, z jakimi warto się zapoznać. Aż ciężko uwierzyć, że w sumie na nie tak dużej objętości udało się je zmieścić tyle ważkiej treści. Polecam wszystkim, którzy oprócz rozrywki szukają w lekturze nie tylko miłego spędzenia czasu, ale również ogromnego ładunku przeżyć bądź motywów do refleksji.