Kiedy sięgnęłam po książkę "Listy i szepty" autorstwa Agnieszki Olejnik, nie spodziewałam się, że będzie to tak ciekawa oraz niezapomniana przygoda. Pani Agnieszka posługuje się pięknym językiem, a dobór jej słów był na tyle genialny, że wręcz rozpływałam się z każdą kolejną stroną. Dawno nie miałam do czynienia z taką przyjemnością czytelniczą, którą zapewniła mi lektura tej książki.
Nie wiem, jak autorka to zrobiła, ale sięgnęłam po ten tytuł przy porannej kawie, a nim się obejrzałam, było już południe, a ja kończyłam ostatnie zdanie. To znak, że ta historia jest warta uwagi i zostanie w mojej pamięci na długo. Polecam ją wszystkim miłośnikom literatury, którzy pragną zanurzyć się w emocjach, życiowych zawirowaniach i konsekwencjach podejmowanych decyzji.
„Listy i szepty” to tom drugi serii "Mansarda pod Aniołami". Nie czytałam poprzedniej części, przez co na samym początku miałam dziwne wrażenie, że bohaterowie wiedzą więcej ode mnie, ale po kilku pierwszych stronach udało mi się w pełni odnaleźć w tej historii.
Książka "Listy i szepty" autorstwa Agnieszki Olejnik to prawdziwa perełka literacka, którą udało mi się przeczytać w tym roku. Olejnik świetnie oddaje emocje swoich bohaterów, od których tytuł ten wręcz kipi - jest przesiąknięty zarówno dobrymi, jak i złymi emocjami, które towarzyszą nam każdego dnia.
Wzloty, upadki, narodziny i śmierć, miłość i rozczarowanie - wszystko to, jak w prawdziwym życiu, przeplata się ze sobą w tej książce. Jest to jedna z cieplejszych powieści, jakie ostatnio udało mi się przeczytać. To powieść pełna magii, szczerości z humorem i szczęśliwym zakończeniem, które przynosi ulgę po emocjonalnej podróży przez historie bohaterów.
„Listy i szepty” to wspaniała i poruszająca do głębi historia o ludziach zwyczajnych, takich jak każdy z nas, o ich codzienności, miłości oraz sile przyjaźni. Bohaterowie są pełni ciepła, których najchętniej chciałoby się odwiedzić na pogawędkę przy ulubionej herbacie lub kawie. Książka ta wywołała we mnie wiele emocji, dzięki czemu zdobyła moje uznanie, i już teraz wiem, że muszę nadrobić poprzednie dzieła autorki.
Fabuła umiejscowiona jest w uroczym miasteczku na zachodzie Polski, gdzie malownicza kamienica z mansardowym dachem staje się świadkiem pogmatwanych losów jej mieszkańców. Jak to w życiu, spotykamy na jej korytarzach namiętności i sekrety, marzenia i obawy, małe zwycięstwa i klęski. Lena, dziewczyna pełna optymizmu i wiary w ludzi, nadal opiekuje się schorowaną babcią. Borys, tajemniczy pisarz zamieszkujący poddasze, poszukuje czegoś na krańcach Europy. Losy małżeństwa Markiewiczów i ich zbuntowanej córki oraz Francescy i jej wiary w miłość układają się w pasjonującą opowieść, pełną serdeczności, kobiecej przyjaźni i cichej, bezinteresownej dobroci.
Czy książkę polecam? "Listy i szepty" to nie tylko pięknie napisana opowieść, ale także głęboko poruszająca historia o ludziach zwyczajnych, ich codzienności, miłości i sile przyjaźni. Agnieszka Olejnik stworzyła powieść, która sprawiła, że pragnę sięgnąć po jej poprzednie dzieła. Zafascynowana fabułą, emocjami bohaterów i zaskakującymi zwrotami akcji, sięgnęłam po tę książkę z ciekawością, ale zakończyłam ją z pełnym zadowoleniem. To historia, która zostaje w pamięci na długo po jej przeczytaniu.