"Listy zza grobu" to pierwsza książka Pana Remigiusza Mroza którą przeczytałam. Co można uznać za dziwne, biorąc pod uwagę ilość książek, świetne opinie i ogólny rozgłos wokół tego autora. Zbierałam się długo, sama nie wiem dlaczego, ale żałuję, że tyle czekałam!
Poznajemy głównego bohatera, Seweryna Zaorskiego który po życiowych przejściach wraca ze swoimi córkami do rodzinnej miejscowości. Jest specyficzny, jakby zamknięty w swoim świecie, ale zdecydowanie wzbudza sympatię. Podobnie jest z bohaterką Kają Burzyńską, która po śmierci ojca dostaje od niego tytułowe listy zza grobu. Niby trwa to już tyle lat, Kaja zdążyła się do tego przyzwyczaić, ma ułożone życie, szczęśliwą rodzinę i nic nie wskazuje na to żeby cokolwiek miałoby ten spokój zaburzyć. Mniej więcej wtedy do miasteczka powraca dawny przyjaciel z czasów szkolnych. I się zaczyna. Akcja nabiera prędkości, dzieje się sporo i dość szybko. Nagle w zwykłych listach zaczyna się pojawiać jakby drugie dno, pojawiają się zagadki, przeszłość zaczyna ożywać i prowadzić bohaterów krętymi ścieżkami przez dobrze zaplanowaną intrygę. Wspólne dążenie do prawdy, która okazuje się być zupełnie inna niż ta, w którą Kaja wierzyła przez ostatnie ponad dwadzieścia lat sprawia, że dobry kompan do rozwiązywania zagadek zaczyna stawać się kimś bliższym niż powinien. Dodatkowo w pozornie spokojnym miasteczku zaczyna się robić groźnie.
Czy tajemnica z przeszłości może mieć coś wspólnego z coraz dziwniejszymi mrocznymi zjawiskami w mieście?
Przed bohaterami wiele pytań i zagadek, a powracające uczucia sprzed lat nie ułatwiają sprawy, a wręcz mocno komplikują i to dla obojga bohaterów. A zakończenie? Oczywiście takie, jakiego się nie spodziewamy. Za każdym razem, gdy myślimy, że wiemy jak się to wszystko skończy, autor znowu zaskakuje i wszystko toczy się inaczej.
Zdecydowanie mogę polecić, zwłaszcza jeśli ktoś tak jak ja, nie znał wcześniej twórczości tego autora. Ta książka sprawi że chwilę po jej skończeniu sięgniecie po kolejną część jak i inne serie.
"Listy zza grobu" czyta się szybko i przyjemnie, w pełnym skupieniu. Trzyma w napięciu do ostatniej strony, zaskakuje. Nie ma nudy. Przewijają się różne wątki, przeważa ten kryminalny,ale nie brakuje też miłosnego. A wszystko to owiane tajemnicą, strzeżoną zza samego grobu.