Lit- 6 recenzja

Lit-6

Autor: @Przepowiednia ·3 minuty
2011-08-11
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Od niedawna próbuję co raz to innych gatunków literackich. Ja, zagorzała fanka szeroko pojętej fantastyki i niektórych paranormalnych romansów, gdzie wątek miłości schodzi na dalszy plan, zaczęłam czytać powieści historyczne, obyczajowe i kryminały. Nie ma to jak poszerzenie horyzontów, ale od czegoś trzeba zacząć. Kolejką pozycją, która miała za zadanie urozmaicić mój świat był "Lit-6".

Autorem powieści jest fiński pisarz i dziennikarz, Risto Isomaki. Dużo czasu poświęca zagadnieniom związanym z energią jądrową i globalnym ociepleniem. Pisarz znany jest z takich powieści jak "Przebudzenie", "Piasek Sarasvati", "Klęska Gilgameusza" czy "Rycerze Ciemnej Chmury". W jego dorobku literackim znajdziemy także zbiór opowiadań pt. "Kryształowa róża". "Lit-6" to szóste dzieło autora. Nigdy wcześniej nie miałam styczności z jego dziełem, a to będzie decydujące spotkanie.

Pewnego pięknego dnia w Japonii dochodzi do kradzieży izotopu litu. Na świecie ginie także nieco izotopu plutonu. Dzięki tym substancjom można skonstruować bombę atomową, która może spowodować śmierć pół miliarda ludzi. O zbrodnie podejrzewane są różne organizacje terrorystyczne, a zadaniem agentów rządowych jest wytropienie sprawcy. Muszą to zrobić szybko, gdyż skutki wybuchu takiej bomby mogą być opłakana. Układanka jest skomplikowana i może sprawić kłopoty nawet najlepszym osobom w tej branży.

Głównym bohaterem książki jest Lauri Nurmi, choć tak naprawdę akcja toczy się wokół wielu osób. Poznajemy bliżej m. in. Katherine Henshaw, Alice Donovan i Julię Noruz. Mamy okazję zawitać w ich miejsca pracy, ale dokonujemy też wglądu w życie prywatne, uczucia, a nawet nałogi i uzależnienia. Bohaterowie to w większości ludzie z krwi i kości, rzuceni w wir pracy, dla których kariera jest całym życiem. Albo swoją egzystencję poświęcają dla rozwoju nauki. Każdy ma jakieś wady, czy słabości. Dla jednych jest to obrzydzenie do przemocy, dla kolejnych papierosy, a dla innych współczucie dla bliźnich.

Akcja pędzi jak szalona. Co chwilę dowiadujemy się o czymś nowym. W książce występuje narrator wszechwiedzący, co ułatwia sprawę. Autor "skacze" od jednego bohatera do drugiego, od jednej przygody do drugiej, przez co nie nudzi czytelnika. Szybki bieg wydarzeń powoduje, że nie mamy wrażenia, iż treść jest ciągle urywana. Książkę czyta się szybko i przyjemnie. Cała akcja dzieje się w Japonii i Stanach Zjednoczonych, ale problemy jakim muszą stawić czoła bohaterowie, dotyczą całego świata.

Początkowo myślałam, że ta książka będzie tylko o bombie atomowej i o tym, jak w szaleńczym tempie ktoś próbuje ją zdetonować. Oprócz szybkiej akcji i natłoku wydarzeń nie spodziewałam się niczego więcej. Jednak ten ekologiczny thriller z elementami fantastyczno-naukowymi oprócz porywających scen uprowadzeń, pościgów i walki, zawiera też pewne mądrości życiowe. Autor przekazuje nam je za pomocą nieskomplikowanych i krótkich zdań.

"Często widzimy tylko to, co chcemy zobaczyć."

"Uchylając wieko puszki Pandory, jesteśmy o krok od jej otwarcia. A jeśli to zrobimy, zamknąć ją będzie bardzo trudno."

"Bo gdy człowiek działa pod wpływem strachu i zamienia w rzeczywistość lęki ludzi, którzy mówią innymi językami, często też sprawia, że jego własne obawy stają się prawdą."

Pisarz świetnie tworzy klimat, jednak nie używa skomplikowanego słownictwa. Jego styl jest lekki i miły dla mózgu czytelnika.

Jednak bomby atomowe to trudny temat. Mimo, że autor wyjaśnia nam wiele kwestii, to część i tak pozostaje dla mnie czarną magią. Sposób działania i konstrukcji bomby był właśnie jednym z nich. Mimo, że na jednej z lekcji fizyki nauczyciel tłumaczył nam, jak taką skonstruować, to niewiele z tego pamiętam. Coś mi mówią takie słowa jak deuter, tryt, czy reaktor fuzyjny, to jednak bez pomocy wujka Google i cioci Wikipedii się nie obędzie. Swoją drogą, to najbardziej pomocna rodzinka, jaką posiada każdy internauta. Może orłem nie jestem jeśli chodzi o fizykę i chemię, ale przygłupem nazwać mnie nie można.

Miałam też kilka kłopotów z geograficzną częścią historii opowiadanej przez pana Isomaki, to jednak z tym poszło mi o wiele lepiej. Myślę, że przed lekturą dobrym przygotowaniem było obejrzenie filmu "Za szybko, za wściekle", co sprawiło, że lepiej poznałam obecną sytuację w Japonii. I wiedziałam, co to jest Yakuza.

Początkowo nie wiedziałam też, co oznacza tytuł, gdyż przed lekturą nie pokwapiłam się, żeby przeczytać opisu. Całe szczęście, szybko zostało wyjaśnione.

Zakończenie było świetne. Bardzo podobała mi się jego nieprzewidywalność. To jedna z najlepszych książek akcji jakie czytałam, jeśli pominę fakt, że połowy gadaniny o bombach nie kumałam.
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Lit- 6
Lit- 6
Risto Isomäki
8.3/10

Lit-6 " to thriller ekologiczny z elementami fantastyczno-naukowymi, opowiadający o kradzieży izotopu litu i plutonu, potrzebnych do skonstruowania bomby atomowej. Akcja powieści dzieje się w Stanach ...

Komentarze
Lit- 6
Lit- 6
Risto Isomäki
8.3/10
Lit-6 " to thriller ekologiczny z elementami fantastyczno-naukowymi, opowiadający o kradzieży izotopu litu i plutonu, potrzebnych do skonstruowania bomby atomowej. Akcja powieści dzieje się w Stanach ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

II wojna światowa obfitowała w wiele niespotykanych wcześniej wydarzeń. Po raz pierwszy cały świat stał się jednym wielkim polem bitewnym. Żaden wcześniejszy konflikt nie pochłonął tyle ofiar i nigdy ...

@z_kultury_ @z_kultury_

„Można by pomyśleć, że rad w rękach przestępców stanie się bardzo niebezpieczny... Możemy zadać sobie pytanie, czy ludzkość odniesie jakiekolwiek korzyści z odkrywania tajemnic przyrody. Ja jestem jed...

KO
@kolmanka

Pozostałe recenzje @Przepowiednia

Znak Ateny
"Atena Partenos, wściekli Rzymianie, zły byk z ludzką głową i inne nieszczęścia"

Rick Riordan to jeden z moich ulubionych współczesnych pisarzy. Autor takich cyklów młodzieżowych jak "Kroniki Rodu Kane" oraz "Percy Jackson i Bogowie Olimpijscy", a te...

Recenzja książki Znak Ateny
Bez skazy. Pretty Little Liars
"Nikt nie lubi kłamców, a już na pewno nie ja. A."

Kłamstewka, ah, słodkie kłamstewka. Każdemu z nas na pewno zdarzyło się skłamać choć raz w życiu. Wszyscy jednak dobrze wiemy, że kłamstwo rodzi kolejne i że zawsze ma kr...

Recenzja książki Bez skazy. Pretty Little Liars

Nowe recenzje

Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka