Łódzka przystań recenzja

Łódzka przystań

Autor: @liber.tinea ·2 minuty
2023-02-15
Skomentuj
1 Polubienie
Życie pisze najbardziej spektakularne scenariusze. Czasem bywają one wzniosłe, epickie, częściej zwyczajne, jednak te, które bazują na wydarzeniach mających miejsce w końcówce pierwszej połowy XX wieku, z reguły są szokujące i bolesne. “Saga klonowego liścia. Łódzka przystań” jest oparta na faktach, przez co tym bardziej dotkliwa, ale i dająca nadzieję. Powieść rozpoczyna się w 1944 roku, kiedy to młoda dziewczyna, Stefania, mieszkająca w Łodzi, zostaje brutalnie porwana przez nazistów w ulicznej łapance i wywieziona w głąb Niemiec do obozu pracy. Podczas wykańczającej fizycznie i psychicznie podróży, poznaje Kazię, towarzyszkę niedoli. Dziewczyny wspierają się wzajemnie i podnoszą na duchu w trudnych chwilach. Kiedy nadarza się stosowna okazja, podejmują próbę ucieczki z obozu. Czy uda im się dotrzeć w bezpieczne miejsce?

Już w pierwszym rozdziale książki Czytelnik zderza się z kontrastem życia podczas trwania wojny i wcześniejszego, często niedocenianego dobrobytu, w czasach pokoju. Widzimy jak szybko, stosunkowo bezpieczny i szczęśliwy byt, może zmienić się w najgorszy koszmar. Wchodzimy bez ostrzeżenia w okrutny świat więźniarek, zmuszonych do pracy w nieludzkich warunkach, głodzonych, katowanych, poniżanych, często złamanych psychicznie, zabijanych. Wcześniej te wszystkie kobiety wiodły całkiem normalne życia, wśród kochających osób, otoczone ciepłem i spokojem. Nagle zostały wciągnięte w miażdżący zarówno ciała, jak i dusze wir wojennej, bezlitosnej machiny śmierci, grabieży i nienawiści. Za każdym razem kiedy czytam książkę, której akcja toczy się w czasie inwazji nazistowskich diabłów na świat, nie dowierzam, że za tymi czynami naprawdę kryją się ludzie. Nie dowierzam, że człowiek jest zdolny do zgotowania innemu, takiego piekła na ziemi. Czy po takich przeżyciach jest w ogóle szansa się pozbierać i wrócić do normalności?
Anna Stryjewska pokazuje jak w tych niezwykle trudnych, powojennych czasach, ludzie radzili sobie z budowaniem na nowo zarówno swojej tożsamości, jak i codzienności w realiach wstającego z kolan świata.

Powieść jest napisana w przemyślany sposób, a bogate słownictwo w niej użyte sprawiło, że czytanie było prawdziwą przyjemnością i nie mogłam się oderwać od tej fascynującej opowieści. Jest to książka obyczajowa, opowiadająca o przywróceniu porządku po haniebnych czasach w dziejach ludzkości. O dramatach wojny, ale również o pięknie życia, które pomimo bolesnych doświadczeń upomina się o szczęście. Z wielką niecierpliwością wyczekuję kolejnego tomu, pragnąc poznać dalsze losy bohaterów i zagłębić się w kolejnych stronach tej historii.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2023-02-14
× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Łódzka przystań
Łódzka przystań
Anna Stryjewska
8.2/10
Cykl: Saga klonowego liścia, tom 1

Poruszająca saga rodzinna oparta na prawdziwych wydarzeniach. Niemcy, wiosna 1944 rok. Stefania Rudzka, dziewiętnastoletnia dziewczyna mieszkająca wówczas w okupowanej Łodzi, w wyniku łapanki tra...

Komentarze
Łódzka przystań
Łódzka przystań
Anna Stryjewska
8.2/10
Cykl: Saga klonowego liścia, tom 1
Poruszająca saga rodzinna oparta na prawdziwych wydarzeniach. Niemcy, wiosna 1944 rok. Stefania Rudzka, dziewiętnastoletnia dziewczyna mieszkająca wówczas w okupowanej Łodzi, w wyniku łapanki tra...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

"Twoja rodzina bardzo wiele przeszła... Szczerze współczuję, choć z drugiej strony najważniejsze jest to, że przeżyliście wspólnie ten okropny czas, nadal żyjecie i jesteście razem." Zagłębiając się...

@kasienkaj7 @kasienkaj7

Krzywdzenie innych przychodzi wielu ludziom z łatwością i jeszcze są takie osoby zdziwione, że ktoś potrafi się bronić, chociażby słowem. Niektórzy nie widzą nic poza czubkiem własnego nosa, przez co...

@Grzechuczyta @Grzechuczyta

Pozostałe recenzje @liber.tinea

Żółć
Najnowsza część “Kolorów zła” - “Żółć” M. O. Sobczak [recenzja]

Paleta barw serii “Kolory zła” autorstwa Małgorzaty Oliwii Sobczak coraz bardziej się rozrasta. Do trzech poprzednich części dołączyła “Żółć”. Jakie wrażenia niesie ze s...

Recenzja książki Żółć
Wieczorne gody
Zamknięcie trylogii “Saga o ludziach ziemi” - “Wieczorne gody” A. Fryczkowskiej

Ostatnia część sagi o “prostym” życiu chłopów z kujawskiego Sokołowa. Zachwycające zakończenie historii “o ludziach, którzy cenili ziemię i rodzinę ponad wszystko” “Wie...

Recenzja książki Wieczorne gody

Nowe recenzje

Róże i fiołki
Intrygująca i niezwykle klimatyczna!
@maitiri_boo...:

„Róże i fiołki” Gry Kappel Jensen to tom otwierający młodzieżową trylogię fantasy, który przenosi nas do tajemniczego, ...

Recenzja książki Róże i fiołki
Dzieci jednej pajęczycy
Pajęczyna
@CzarnaLenoczka:

W świecie gdzie woda i świeże powietrze nie są oczywistością a towarem luksusowym pajęcza bogini ma oko na wszystkie sw...

Recenzja książki Dzieci jednej pajęczycy
Na trwogę bije dzwon
Fascynująca podróż do przedwojennego Poznania
@czytanie.na...:

Niektóre książki zajmują szczególne miejsce w naszych sercach. W moim na stałe zagościła seria kryminalna z Antonim Fis...

Recenzja książki Na trwogę bije dzwon