Królestwo Gore recenzja

Łukasz Radecki, Królestwo Gore, recenzja

Autor: @SFsince2018 ·1 minuta
2020-02-10
Skomentuj
3 Polubienia
 
Królestwo Gore jest to zbiór czternastu opowiadań, wydany przez wydawnictwo Videograf w 2017 r. i liczy 328 stron. 
Przyznam, iż nie przepadam za opowiadaniami, preferuję dłuższe wielowątkowe historie. Do sięgnięcia po tę pracę zachęcił mnie autor bloga "Kompot z Popiołu" (1), który publikuje recenzje i zapowiedzi książek z gatunku m. in. horroru ekstremalnego. Po przeczytaniu kilku takich tekstów postanowiłem sięgnąć po jedną z opisywanych historii. Biorąc jednak pod uwagę fakt, iż dotychczas czytałem powieści grozy takich autorów jak King, Koontz, Masterton, Smith nie wiedziałem od której z książek zacząć. Horror ekstremalny w rękach nie przygotowanego czytelnika może wyrządzić pewne szkody. Z tego powodu postanowiłem napisać do autora wcześniej wspomnianego bloga i poprosić go o sugestie od czego warto byłoby zacząć. W czasie rozmowy pojawiła się sugestia aby sięgnąć po opowiadania Łukasza Radeckiego, gdyż pozwoliły by mi wstępnie zorientować się czym charakteryzuje się ten gatunek literacki i czego mogę się po nim spodziewać. 
Wracając do Królestwa Gore. Każde z czternastu opowiadań zabiera czytelnika w zupełnie inny odmienny wielobarwny świat. Możemy podążać ulicami średniowiecznego miasta, poznać specyfikę pracy kata, w ciemnych zaułkach niechybnie spotkamy grupę łowców nagród na czele z trolem, elfką, krasnoludem, jak również dwójkę satanistów szukających łatwej zdobyczy. Czym dalej w las, tym podróż staje się mroczniejsza i niebezpieczniejsza. Za drzewami czają się poruszające się na czterech łapach wiecznie wygłodniałe bestie, naziści z obozu zagłady oraz pokrzywdzony przez życie chłopiec pogardliwie nazywany Robaczywkiem. To zaledwie część plejady osobowości zamieszkujących tę książkę. Osobiście najbardziej zapadło mi w pamięć opowiadanie Ostatnia wyprawa, chętnie przeczytałbym je w formie powieści. 
Wśród zalet książki wymienić należy również klimatyczną okładkę, przykuwającą wzrok zarówno odcieniami czerwieni oraz lekki styl pisarski autora. 
Na zakończenie chciałem polecić zbiór opowiadań Królestwo Gore wszystkim fanom horroru, a w szczególności tym, którzy podobnie jak ja stawiają pierwsze kroki w gatunku jakim jest horror ekstremalny, gdyż jest to świetnie napisana lektura. 

Więcej recenzji na stronie mojego bloga
 https://ksiazkowawieza.blogspot.com/ 
 

Moja ocena:

× 3 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Królestwo Gore
Królestwo Gore
Łukasz Radecki
6/10

Wstrząsające historie mistrza gatunku i laureata Nagrody Literatury Grozy im. Stefana Grabińskiego. Bezlitosna podróż przez ludzkie koszmary i potworności, bezdyskusyjny dowód na to, że horror ekstrem...

Komentarze
Królestwo Gore
Królestwo Gore
Łukasz Radecki
6/10
Wstrząsające historie mistrza gatunku i laureata Nagrody Literatury Grozy im. Stefana Grabińskiego. Bezlitosna podróż przez ludzkie koszmary i potworności, bezdyskusyjny dowód na to, że horror ekstrem...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @SFsince2018

Nowicjuszka
Trudi Canavan, Nowicjuszka, recenzja

„Nowicjuszka” to drugi tom „Trylogii Czarnego Maga” autorstwa Trudi Canavan. Akcja powieści rozgrywa się kilka miesięcy po wydarzeniach znanych z pierwszego tomu „Gildia...

Recenzja książki Nowicjuszka
Zapach prochu i lawendy
Mariusz Gładzik, Zapach prochu i lawendy.

„Zapach prochu i lawendy” to jedna z tych powieści, której fabuła, bohaterowie i poruszane problemy potrafią na długo zapisać się w pamięci czytelnika. Na kartach swojej...

Recenzja książki Zapach prochu i lawendy

Nowe recenzje

Confessio
Debiut inny niż wszystkie
@zaczytanaangie:

W kółko piszę o mojej miłości do debiutów, więc to może być już nudne, ale mam wrażenie, że ten rok przyniósł nam prawd...

Recenzja książki Confessio
Miłość aż po grób
Róża w natarciu
@guzemilia2:

Q: Macie jakąś swoją ulubioną serię książkową, która ma więcej niż 5 tomów? U mnie jedną z takich ulubionych serii, je...

Recenzja książki Miłość aż po grób
Kosmiczne wampiry
WYSYSACZE ENERGII
@mrocznestrony:

Wydawnictwo IX przyzwyczaiło mnie do tego, że sięga po tytuły nieoczywiste, wymykające się schematom, często nieznane, ...

Recenzja książki Kosmiczne wampiry
© 2007 - 2024 nakanapie.pl