Sługa cesarstwa recenzja

Magia, kultura dalekiego Wschodu, walka i wielkie emocje!

Autor: @Uleczka448 ·4 minuty
2023-05-18
Skomentuj
4 Polubienia
Blisko rok po premierze powieści Adama Przechrzty pt. „Sługa honoru”, mamy dziś przyjemność poznać kolejną, trzecią już odsłonę znakomitego cyklu fantasy „Materia secunda” - książkę „Sługa cesarstwa”. Książkę, ukazującą dalsze losy alchemika Olafa Rudnickiego w niezwykłym świecie Wielkiej Chan - pradawnej, dalekowschodniej krainie wojny, magii i surowych praw. Tytuł ten ukazał się rzecz jasna nakładem Wydawnictwa Fabryka Słów.


Olaf Rudnicki stanął przed kolejnym trudnym zadaniem - ujarzmieniem niebezpiecznego syna cesarskiej pary, Księcia Guanga. Bardzo szybko okaże się jednak, że nie będzie to wcale koniecznym, gdy pozna on tragiczną historię młodego chłopca, jak i również odkryje w nim swojego przyjaciela. To stanie się zaś przyczynkiem do podjęcia przez niego zupełnie nowej drogi w tym przedziwnym świecie, którą będzie znaczyć walka z postępującą armią Białego Chanatu, ciężar przywództwa oraz największe możliwe poświęcenie...


Adam Przechrzta kontynuuje oto swoją piękną, klimatyczną, jakże interesującą baśń fantasy dla dorosłych, w której to płynnie łączy się ze sobą historia o alternatywnych dziejach XX-wiecznej Europy z relacją o niezwykłym świecie magii, azjatyckiej kultury i odkrywaniu własnego przeznaczenia. I podobnie, jak to miało miejsce w poprzednich częściach cyklu, tak i tym razem dane nam będzie zachwycić się tu ogromem emocji, rozmachem spojrzenia na wojenne zmagania oraz przygodą, która oczarowuje nas w każdym względzie.


Tradycyjnie autor podzielił swoją opowieść na dwa główne wątki - pierwszy, przedstawiające losy Rudnickiego w świecie Wielkiej Chan..., jak i drugi, ukazujący wydarzenia z udziałem Aleksandra Samarina, jego małżonki i córek Olafa, które znalazły się pod ich opieką. I obie te historią są niezwykle intrygujące, gdy oto pierwsza skupia się na wielkiej wojnie i błyskotliwej karierze Rudnickiego, zaś druga wiąże z pewnym mrocznym spiskiem i odradzającym się zagrożeniem ze strony Enklaw i zamieszkujących je thekataratos. To trzymająca w napięciu, zaskakująca swoim przebiegiem i niezwykle inteligentnie poprowadzona relacja.
 W głównej mierze jest to również opowieść o zmianie..., którą najlepiej widać chyba na przykładzie samego Olafa. To już zupełnie inny człowiek, który jest dziś wszechstronnie wyszkolonym w walce z mieczem w ręku, na polu posługiwania się magią, jak i też na gruncie panujących w świecie Wielkiej Chan praw, obyczajów i zwyczajów. I chyba można powiedzieć, że dziś jest to już bardziej człowiek tej niezwykłej, azjatyckiej krainy, aniżeli Europy z początku XX stulecia, do którego to miejsca wydaje się nie mieć on chęci powrotu. I jest to przemiana tyleż ciekawa, co i jednak zaskakująca.


Kolejny raz zachwyca nas obraz miejsca akcji tej powieści - w głównej mierze wspominanego powyżej, pradawnego, azjatyckiego świata, który skrywa przed nami wciąż tak wiele tajemnic. To fascynujące wejrzenie w cesarską politykę i walkę o władzę, kolejno iście spektakularna relacja z pola walki, gdzie mamy przyjemność cieszyć się opisem mniejszych i naprawdę epickich bitew, jak i też rzecz absolutnie najważniejsza - magia, która w tym tomie wydaje się odgrywać szczególnie ważną rolę. I naprawdę należą się tu wielkie słowa uznania dla autora za to, że wymyślił on, opisał i przedstawił nam tutaj tak piękną, literacką rzeczywistość.


Książkę tę znaczy akcja, przygoda, widowiskowość w każdym względzie..., ale też i ciekawe zderzenie przemocy z akcentami stricte komediowymi. Z jednej strony mamy tu wojnę, a tym samym przemoc, krzywdę niewinnych, śmierć i ofiarę, która dotknie również samego Rudnickiego. Z drugiej strony jest jednak i humor - czasami czarny, nierzadko obyczajowo-rubaszny, zawsze podparty dużą dozą inteligencji. I to też sprawa, że ta bardziej mroczna odsłona tej opowieści zostaje w perfekcyjny sposób ułagodzona ową komediową warstwą scen, dialogów i znaczeń. I to wydaje się być też znakomitym krokiem autora.
 Powieść ta należy do grona tych odsłon literatury, które nieustannie intrygują nas przez całą lekturę. Tu każdy rozdział i każda strona są ciekawe, ważne, wypełnione wielkimi emocjami i potęgujące napięcie, które sięgają zenitu w końcowych partiach. Do tego dochodzą klimatyczne ilustracje Przemysława Truścińskiego, które pozwalają ujrzeć nam na własne oczy to, czym raczy nas na relacja. I to wszystko sprawia, że bawimy się tu świetnie, czerpiąc z tego czytelniczego spotkania wielką przyjemność i jak największą satysfakcję.


Powieść Adama Przechrzty pt. „Sługa cesarstwa”, to ze wszech miar udana, kolejna odsłona tego świetnego cyklu. Odsłona w dużej mierze kluczowa dla całej serii, gdyż wprowadzająca wiele ważnych zmian dla tej historii, ale też i skłaniająca na do zadawania sobie pytania o to, czy to już koniec, czy też jedynie rozpoczęcie nowego rozdziału w życiu Olafa Rudnickiego i jego bliskich. Cóż.., zapewne na odpowiedź przyjdzie nam trochę poczekać…, dlatego też póki co cieszymy się tą wspaniałą, literacką ucztą fantasy. Sięgnijcie po ten tytuł – polecam.

Moja ocena:

× 4 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Sługa cesarstwa
Sługa cesarstwa
Adam Przechrzta
8.3/10
Cykl: Materia Secunda, tom 3

Pycha kroczy przed upadkiem. Książę Guang, latami więziony i tresowany jak zwierzę, miał nienawidzić swoich rodziców i wszystkiego co żyje. Miał być śmiertelnie niebezpiecznym szaleńcem, które...

Komentarze
Sługa cesarstwa
Sługa cesarstwa
Adam Przechrzta
8.3/10
Cykl: Materia Secunda, tom 3
Pycha kroczy przed upadkiem. Książę Guang, latami więziony i tresowany jak zwierzę, miał nienawidzić swoich rodziców i wszystkiego co żyje. Miał być śmiertelnie niebezpiecznym szaleńcem, które...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @Uleczka448

Los pokonanych
Porywająca, zaskakująca od pierwszych stron, znakomita powieść fantasy!

Zapewne znacie to uczucie, gdy sięgając po nową powieść fantasy spodziewamy się czego dobrego, ale też już doskonale nam znanego, powtarzalnego, obecnego w mniejszej lub...

Recenzja książki Los pokonanych
Szepty ciemności
Przedwojenna Warszawa, prywatny detektyw, mroczne zło skryte w ciemności... - znakomita rzecz!

Bezsprzecznie najmroczniejszą powieścią w dotychczasowej, tegorocznej ofercie Wydawnictwa Fabryka Słów jest książka Andrzeja Pupina pt. „Szepty ciemności”. Najmroczniej...

Recenzja książki Szepty ciemności

Nowe recenzje

Tylko tyle
Tylko tyle
@magdalenagr...:

🌺🌺🌺🌺 Recenzja 🌺🌺🌺🌺 Aleksandra Krawczyk " Tylko tyle " @aleksandra_krawczyk_s.autorka Wydawnictwo: WasPos @waspos 🌺🌺...

Recenzja książki Tylko tyle
Łatwopalna
Łatwopalna
@marta.boniecka:

Jak to jest, że jedną książkę choćby krótką, czyta się i czyta bez końca, a inną, mającą znacznie więcej stron - w okam...

Recenzja książki Łatwopalna
Historia władzy w Związku Radzieckim 1945-1991
Okrucieństwo Stalina, szalone pomysły Chruszczowa
@almos:

Powróciłem po latach do książki Pichoi, wydanej u nas w 2000 r. To była pierwsza znana mi pozycja, która w sposób syste...

Recenzja książki Historia władzy w Związku Radzieckim 1945-1991
© 2007 - 2024 nakanapie.pl