Mali bogowie. O znieczulicy polskich lekarzy recenzja

Mali Bogowie. O Znieczulicy Polskich Lekarzy.

TYLKO U NAS
Autor: @Faustyna ·2 minuty
2021-01-19
Skomentuj
1 Polubienie
Jak często doświadczamy jakichś przykrych sytuacji w polskiej Służbie Zdrowia? Myślę, że zdecydowanie za często.
Jako pacjenci mamy dość czekania w długich, czasem nawet kilkunastu miesięcznych kolejkach do specjalisty. Albo nie udaje nam się dostać tego, czego oczekiwaliśmy i okazuje się, że idziemy do lekarza, ale nie otrzymujemy pomocy.

Autor tej wspaniałej literatury zatrudnił się na jakiś czas w szpitalu jako sanitariusz, aby z bliska obserwować codzienną pracę lekarzy, ale także przeprowadzać z nimi wywiady. I co się okazuje, tytułowa znieczulica nie bierze się znikąd.
Lekarze nie dają już rady, bardzo by chcieli zachowywać się miło i kulturalnie względem swoich pacjentów, ale nie pozwala im na to przemęczenie.
Paweł dowiaduje się, że niektórzy lekarze pracują już np. 30-stą godzinę z rzędu i nie jest to ich pierwszy tak długi dyżur.
W wielu specjalizacjach są ogromne braki, co spowodowane jest małą ilością miejsc na rezydencjach.
Starsi lekarze też nie koniecznie chcą uczyć młodych, bo boją się konkurencji.
Zazwyczaj kończy się na tym, że rezydent zamiast uczyć się leczyć ludzi, uczy się wypełniać papierki. A na koniec wychodzi z papierami podpisanymi, że wszystko jest w porządku i może już leczyć. Ewentualnie jeżeli nie ma miejsca w danej specjalizacji, student idzie pracować w innej ponieważ nie ma innego wyjścia. Bo przecież musi z czegoś żyć. Bardzo często po skończonej rezydenturze dyrektorzy nie chcą dać młodym lekarzom etatu, ponieważ wolą podpisać umowę z kolejnym rezydentem, którego opłaca państwo. A co za tym idzie - szpital nie ponosi żadnych kosztów.
Czyli krótko mówiąc, nasz system leczenia wygląda tak, że zamiast, aby najważniejsze było zdrowie i bezpieczeństwo, to na pierwszym miejscu stawia się cięcie kosztów.

Książkę czyta się bardzo dobrze i szybko. Jest napisana przyjemnym językiem. Dużym plusem jest fajny papier drukarski. Myślę, że autor miał doskonały pomysł, aby opisać tę historię można powiedzieć, że z własnej perspektywy. Postanowił przyjrzeć się z bliska, jak wygląda praca w szpitalach, przychodniach czy na tzw. SOR. Możemy dowiedzieć się z niej wielu szczegółów dotyczących metod leczenia w Polsce ale od tej drugiej strony i dowiedzieć się, dlaczego dzieje się tak, a nie inaczej i dlaczego stażyści i rezydenci mają zazwyczaj zupełnie inne podejście do pacjentów, niż starsi lekarze. Jeżeli jesteście zainteresowani tą tematyką oraz ogólnie literaturą faktu - polecam przeczytać Małych Bogów.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2021-01-18
× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Mali bogowie. O znieczulicy polskich lekarzy
Mali bogowie. O znieczulicy polskich lekarzy
Paweł Reszka
6.7/10

Dlaczego lekarze nie widzą w tobie człowieka? Paweł Reszka, wybitny dziennikarz, autor świetnie przyjętej książki "Chciwość", opowieści o tym jak nas naciągają banki, tym razem wszedł za kulisy szpita...

Komentarze
Mali bogowie. O znieczulicy polskich lekarzy
Mali bogowie. O znieczulicy polskich lekarzy
Paweł Reszka
6.7/10
Dlaczego lekarze nie widzą w tobie człowieka? Paweł Reszka, wybitny dziennikarz, autor świetnie przyjętej książki "Chciwość", opowieści o tym jak nas naciągają banki, tym razem wszedł za kulisy szpita...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

ten reportaż... jest. po prostu jest. jest poprawny, sensowny, momentami szokujący. właśnie - momentami, a wydaje się pisany tak, aby szokować na każdej stronie i - sądząc po szumie, jaki wywołała ta...

@lemnisace @lemnisace

Forma w jakiej napisana jest książka, to przede wszystkim wywiad i swobodne wypowiedzi anonimowych lekarzy, którzy w rozmowie z autorem otwierali się, starając się w pewnym stopniu usprawiedliwić. Je...

@booksdeer @booksdeer

Pozostałe recenzje @Faustyna

Miłość na kredyt
"Miłość na kredyt"

Na swojej drodze codziennie spotykamy różnych ludzi. Jedni są bardziej odważni, inni skryci. Jedni lekkomyślni, drudzy kilka razy przemyślą daną rzecz przed podjęciem de...

Recenzja książki Miłość na kredyt
Transport A.H. do San Cristóbal
Moje odczucia dotyczące książki.

Każdy z nas w szkole uczęszczał na lekcję historii i jakieś szczegóły dotyczące wojny, które tam usłyszał, pamięta. Jedni pamiętają więcej, inni mniej. Od zakończenia dr...

Recenzja książki Transport A.H. do San Cristóbal

Nowe recenzje

Most na Drinie
Kronika pewnego mostu
@Remma:

Wzniesiony przez Mehmedpaszę most stanowi pretekst do opowieści z dziejów Bośni w latach 1516 – 1914. Most stanowi cent...

Recenzja książki Most na Drinie
Wioska małych cudów
Wioska małych cudów
@tomzynskak:

Każdy z nas potrzebuje w swoim życiu cudów. Nie jakiś magicznych i nierealnych, a takich najzwyklejszych, które mogą wy...

Recenzja książki Wioska małych cudów
Dom ciało
Wersy płynące przez wnętrze…
@edyta.rauhut60:

Poezja wiele ma oblicz. Dzisiaj chciałabym Ciebie, Czytelniku zaprosić do poznania jednego z nich. Jak możemy przeczyta...

Recenzja książki Dom ciało