Szeptacz recenzja

Mało szeptania w tym Szeptaczu

Autor: @Rakshell ·1 minuta
2020-08-30
Skomentuj
2 Polubienia
Nawet nie wiem od czego zacząć... Co do książki miałam wielkie nadzieje, ba, nie bez powodu. Wracała do mnie jak bumerang, a to tu reklama, a to tam... Już sam początek książki wita nas wspaniałymi recenzjami o niej samej. Brzmi zachęcającą prawda? Jednak w tym "Szeptaczu" nie wszystko szepta tak jak trzeba. Ale zacznijmy od początku.

Pisarz Tom Kennedy jest wdowcem, samotnym ojcem małego Jake. Nie do końca jest dobrym rodzicem, ale się stara. Jego syn natomiast to bardzo wrażliwy siedmiolatek, który w wolnym czasie rozmawia ze swoimi wymyślonymi przyjaciółmi. Obu panów Kennedy postanawia przeprowadzić się i zmienić otoczenie, w nadziei, że uporządkuje to trochę ich życie. Featherbank wydaje się być idealnie sielskie. Ale te małe miasteczko skrywa w sobie ogromną tragedię- dwadzieścia lat wcześniej zamordowano tu pięciu chłopców. Tytułowy Szeptacz zanim dokonywał zbrodni, szeptał pod oknem swoich ofiar... Czujecie gęsią skórkę? W czasie gdy ojciec z synem przybywają do wspomnianego miasteczka, tutejsza policja walczy z następną zagadkową śmiercią, niepokojąco podobną do tych sprzed lat. Czy Szeptacz powrócił?

Mało kryminału w tym kryminale. Odparłam wrażenie, że bardziej wczytuję się w rozmazgajanie się nad sobą dwóch mężczyzn- Toma i UWAGA SPOILER- jego ojca. Panowie zamiast skupić się na naprawianiu swoich błędów, szukają winnych nie tam gdzie trzeba.

Książka jest napisana z punktu widzenia kilku osób, co bardzo mi się podobało, a sama kreacja miasteczka, w którym toczyła się akcja była ciekawa.. Niby taka mała spokojna mieścina, ale już od początku można było czuć pewien niepokój, który wzrastał z każdym kolejnym rozdziałem.

Książkę czyta się szybko, ale powtarzające się schematy- "Czy jestem dobrym ojcem?" "Czy mam sięgnąć po kieliszek?" stają się w pewnym momencie nużące i monotonne. "Szeptacz" zachęca nas intrygującym początkiem, by im dalej tym bardziej czytelnika męczyć. Naprawdę. Same zakończenie nie jest powalające, raczej do przewidzenia. Czytelnik sam w sobie jest w stanie domyślić się rozwiązania zagadki. Z drugiej strony, wielkie brawa za logiczne i spójne połączenie wszystkich wątków.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2020-08-30
× 2 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Szeptacz
2 wydania
Szeptacz
Alex North
7.5/10

Jeśli drzwi nie zamkniesz w porę, szeptać zacznie ktoś wieczorem… „Na początku jest dziwnie, potem strasznie, następnie przerażająco, a na końcu… No cóż, drogi Czytelniku, podejmujesz wyzwanie na...

Komentarze
Szeptacz
2 wydania
Szeptacz
Alex North
7.5/10
Jeśli drzwi nie zamkniesz w porę, szeptać zacznie ktoś wieczorem… „Na początku jest dziwnie, potem strasznie, następnie przerażająco, a na końcu… No cóż, drogi Czytelniku, podejmujesz wyzwanie na...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Pewnego dnia w Featherbank ginie chłopiec – sześcioletni Neil. W poszukiwaniach bierze udział liczna grupa policyjna oraz najbliżsi dziecka. Dołącza do nich komisarz Pete Willis, który aktualnie po...

"Szeptacz" to literacki thriller autorstwa Alex North, który wciąga czytelnika w mroczny świat tajemniczych zdarzeń i przeszłości bohaterów. Książka wciąż trzyma w napięciu, serwując mieszankę tajemn...

@pardobicka @pardobicka

Pozostałe recenzje @Rakshell

Opowieści Baśniomistrza. Księga Koszmarów: Transylwania
Transylwania w grze paragrafowej

"Opowieści Baśniomistrza. Tajemnice Dziwnolasu" już za mną, nadszedł czas na ich brata "Opowieści Baśniomistrza... Transylwania". Jak sam tytuł wskazuje, tym razem zagłę...

Recenzja książki Opowieści Baśniomistrza. Księga Koszmarów: Transylwania
Propozycja dżentelmena
Kopciuszek inaczej?

"Propozycja dżentelmena" Julii Quinn skupia się na drugim z braci Bridgertonów - Benediccie, który sam określa się jako "ten Drugi", zapasowy. Odkąd jego starszy brat sz...

Recenzja książki Propozycja dżentelmena

Nowe recenzje

Zimowa Księga Ludmiły
Zimowe wspomnienia
@maciejek7:

"Zawsze fascynowało mnie, jak jedna osoba albo jedno na pozór nieistotne wydarzenie potrafi sprawić, że nasze życie skr...

Recenzja książki Zimowa Księga Ludmiły
Jak stracić hrabiego w dziesięć tygodni
Romans współczesno-historyczny – A gdyby tak ży...
@wilisowskaa...:

Książka „Jak stracić hrabiego w dziesięć tygodni” jest bardzo współczesna, pomimo akcji dziejącej się w 1816 roku. Jenn...

Recenzja książki Jak stracić hrabiego w dziesięć tygodni
Bliska sobie
Niby nic, a jednak
@phd.joanna:

Po pierwsze, w tej książce autorka jest zdecydowanie dojrzalsza w słowie niż w swojej poprzedniej Zaopiekowanej mamie. ...

Recenzja książki Bliska sobie