Czarne lato. Australia płonie recenzja

Manifest ekologa

Autor: @Zaczytane_koty ·1 minuta
2022-07-01
Skomentuj
7 Polubień
Nie ma chyba osoby, która nie pamięta wielkich pożarów w Australii. Dramatyczne obrazki docierały do nas z każdej możliwej strony. Spalone pola i lasy, umierające w ogromnych cierpieniach zwierzęta oraz dramat milionów ludzi. Kwestią czasu było aż ktoś, napisze o tym książkę. Utrwali na kartach, obraz tamtych dni. Tak by nikt nigdy o tym nie zapomniał. Tylko czy da się o tym zapomnieć? I co najważniejsze czy można o tym pisać w sposób, który dostarczy nam jakiś nowych informacji?

Po Czarne lato sięgnęłam z ciekawości, bo sprawa jest dość świeża, więc byłam ciekawa, co autor miał do powiedzenia w tej sprawie. Jakież było moje zdziwienie, kiedy pisarz od razu na dzień dobry wygłosił apel dotyczący epidemii Coronavirusa. Ubolewał nad tym, że musiał na chwilę odłożyć spotkania naukowe na bok na rzecz rozmów online. Pomyślałam, dobrze może cieszy się, że w końcu wydaje książkę, bo przez pandemie wszystko zostało wstrzymane. Dałam szanse i zaczęłam czytać dalej.

A dalej było już tylko gorzej. Przez niemal całą książkę czułam, jakbym czytała manifest jakiegoś ekologa. Niemal na każdej stronie autor przekonywał czytelnika, że trzeba dbać o środowisko, wybierać inny środek transportu niż samolot (sam przy tym lata na konferencje), uczyć dzieci, że należy dbać o planetę i oszczędzać wodę. Zgadzam się z pisarzem, matkę naturę mamy tylko jedną, ale czy trzeba pisać o tym, w co drugim zdaniu.

Tytuł książki jednoznacznie sugeruje, że w środku odnajdę treści, które mówią o Australii. I owszem takie momenty znajdują się w książce, ale jest ich bardzo mało. Zabrakło tu spojrzenia ludzi, a przede wszystkim większej ilości rozmów z mieszkańcami. Autor jest biologiem i głównie na tym skupił się w swojej pracy. Opisy przyrody, roślinności może i są ciekawe, ale nie gdy musisz sprawdzać co drugi okaz, bo nie masz pojęcia, jak to wygląda.

Miała to być opowieść o strasznej tragedii, jaka dotknęła Australię, a skończyło się na pouczaniu czytelnika. Jeśli interesuje was ten temat, to nie macie czego szukać w tej pozycji. Pozostaje mieć nadzieję, że kiedyś powstanie lepsza pozycja.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2022-06-23
× 7 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Czarne lato. Australia płonie
Czarne lato. Australia płonie
Szymon Drobniak
6.1/10
Seria: Reportaż [Czarne]

Trzydzieści trzy ofiary śmiertelne, ponad dwa i pół tysiąca spalonych domów, ponad miliard martwych i trzy miliardy poszkodowanych zwierząt. Ponad osiemnaście milionów hektarów buszu i obszarów rolni...

Komentarze
Czarne lato. Australia płonie
Czarne lato. Australia płonie
Szymon Drobniak
6.1/10
Seria: Reportaż [Czarne]
Trzydzieści trzy ofiary śmiertelne, ponad dwa i pół tysiąca spalonych domów, ponad miliard martwych i trzy miliardy poszkodowanych zwierząt. Ponad osiemnaście milionów hektarów buszu i obszarów rolni...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Szymon Drobniak w swojej książce okiem biologa i ekologa spogląda na ogólne zagrożenia dla ekosystemu naszej planety spowodowane ociepleniem klimatu. Właściwie ten temat dominuje i bywa nużący, ale p...

@Remma @Remma

 Nietypowo rozpocznę od fragmentu z książki: „W styczniu 2020 roku, jeszcze długo przed zniknięciem ostatnich dymiących plam lasu i buszu, australijski rząd ogłosił, że pożary będą kosztować te...

@atypowy @atypowy

Pozostałe recenzje @Zaczytane_koty

Ziemianki
Co poszło nie tak?

Po rewelacyjnie przyjętych "Chłopkach", które nie tylko podbiły listy sprzedażowe, ale przede wszystkim serca czytelników przyszedł czas na "Ziemianki". Niejako trochę w...

Recenzja książki Ziemianki
Zaginieni
Gdzie jesteś?

Masz plany, marzenia, cele. Pewnego dnia znikasz, nikt nie wie, co się stało, ani dlaczego tak się stało. Pozostawiłeś po sobie tylko żal, smutek, niedokończone sprawy. ...

Recenzja książki Zaginieni

Nowe recenzje

Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka