Mariola, moje krople! recenzja

"Mariola, moej krople..." - Małgorzata Gutkowska - Adamczyk

Autor: @miedzystronami ·2 minuty
2011-09-02
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
O Małgorzacie Gutkowskiej-Adamczyk słyszałam wiele, widziałam wiele recenzji, słyszałam liczne zachwyty. Jakoś do tej pory nie sięgnęłam po słynną Cukiernię, ale za to po Mariolę.
Tytuł i opis na okładce sugerował arcywesołą i zabawną powieść i na to właśnie się nastawiłam. No i cóż, muszę przyznać, że nie podzielam entuzjazmu czytelników.

Cóż mogę napisać o tej powieści, która właściwie konkretnej fabuły nie ma? Chyba, że można osią akcji nazwać przygotowania do premiery spektaklu, ale to zdecydowanie za mało. Bo sam cel to jedno, a znacznie ważniejsze jest to, jakimi środkami osiągnięty i co po drodze się działo.
Akcja powieści rozgrywa się w teatrze. Dyrekcja, administracja, aktorzy, krawiec, mechanik, kucharka wszyscy są tu bohaterami i wszyscy mają do zagrania jakieś role. Nie tylko te na scenie ale również w życiu, każdego dnia, tym bardziej gdy w teatrze tak wiele się dzieje.
I to często absurdalnych i niedorzecznych rzeczy. Nad wszystkim pieczę sprawuję dyrektor Jan Zbytek, który próbuje zapanować nad wesołą gawiedzią, która to pędzi bimber, hoduje świnkę Małgosię, czynnie udziela się w opozycji, drukuje ulotki, ukrywa nielegalny sprzęt. Jego decyzje, chęć przypodobania się pierwszemu sekretarzowi – Martelowi, oraz wszystkim wokoło doprowadzają często do nieporozumień, pomyłek, absurdalno-zabawnych wydarzeń. On po prostu ściąga na swój teatr pecha.
Nie brakuje permanentnej kontroli władz socjalistycznych oraz typowej peerelowskiej rzeczywistości.

Siłą tej powieści miał być błyskotliwy humor i jest w dużej mierze. Jednak nie powiem, bym się zaśmiewała do rozpuku. Dialogi (powieść składa się z samych dialogów, nie ma tu żadnych opisów) to zlepek przeróżnych żartów, kabaretów. Język jest lekki, zaczepny, bez ozdobników.
Siła dowcipu tkwi również w specyfice czasów PRL-u, które to autorka doskonale i dość wiernie oddała, ukazując ją w prawdziwie krzywym zwierciadle. Jest ten specyficzny surrealizm, absurd, ironia komedia omyłek

Życie jest teatrem a teatr życiem. Tak bym opisała tę powieść.
Tutaj jednak samego teatru było za wiele:
Za dużo postaci, niektórych po prostu się nie zapamiętuje i ich imiona tylko potem mi przemykały podczas czytania, najwidoczniej nie mieli jakiejś szczególnej roli w tej powieści.
(co nie zmienia faktu, że bohaterowie tacy jak Martel – zresztą mój faworyt, Paulina, Mariola, Zbytek czy Szymon są ciekawie przedstawieni)
Za dużo zamieszania, które miało być komiczne. Jedna scenka ciągnęła za sobą następną, pomieszanie z poplątaniem, ogromny misz-masz.

Duże tempo, duża dynamika, wciąż dzieje się coś nowego, wybucha nowa afera, bohaterowie wzajemnie się nakręcają i panikują. Autorka płynnie przechodzi z jednego zamieszania w kolejne. Z każdą stroną coraz więcej jest pomyłek, nieporozumień, problemów. Aż w pewnym momencie, powiedziałam sobie: wystarczy, zmęczyłam się, trochę wieje nudą.
O wiele bardziej śmieszyło by mnie to wszystko, oglądane na deskach teatru. Ta powieść to idealny scenariusz, gotowy i wręcz doskonały.

Uznanie ze ideologiczne streszczenie Ślubów Panieńskich, scenę potajemnego, przypadkowego spotkania kilku osób w pokoju Biegalskiego oraz argumentację kontrolerów NIK-u.
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Mariola, moje krople!
4 wydania
Mariola, moje krople!
Małgorzata Gutowska-Adamczyk
7.0/10

Autorka głośnej powieści ?Cukiernia pod Amorem? Śmiejemy się w głos, śledząc perypetie artystów prowincjonalnego teatru, do którego wkracza Wielka Polityka. Jest listopad 1981 roku. Teatr dyrektora Z...

Komentarze
Mariola, moje krople!
4 wydania
Mariola, moje krople!
Małgorzata Gutowska-Adamczyk
7.0/10
Autorka głośnej powieści ?Cukiernia pod Amorem? Śmiejemy się w głos, śledząc perypetie artystów prowincjonalnego teatru, do którego wkracza Wielka Polityka. Jest listopad 1981 roku. Teatr dyrektora Z...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Małgorzata Gutowska-Adamczyk to polska pisarka, scenarzystka filmowa, historyk teatru i dziennikarka. Do tej pory nie miałam okazji poznać jej twórczości, ale zmieniło się to za sprawą książki „Mario...

@kasandra @kasandra

Akcja utworu "Mariola, moje krople..." przenosi nas w czasy PRL-u, a dokładnie pod koniec 1981 r. (17 listopad - 13 grudzień). Jest to niespokojny czas, gdyż lada dzień zostanie ogłoszony stan wojenny...

@jenah @jenah

Pozostałe recenzje @miedzystronami

Sztuka wskrzeszania
Sztuka wskrzeszania

Przenieśmy się na chwilę w lata 40-te XX wieku na chilijską pustynię i do małych chilijskich miasteczek, gdzie ludzie w euforii i prawie ekstazie oczekują na odwiedziny p...

Recenzja książki Sztuka wskrzeszania
Światła września
Światła września

Powieścią Światła września zakończyłam swoją przygodę z trylogią Carlosa Ruiza Zafona. Po raz kolejny w jego świecie czułam się doskonale, dałam się pochłonąć magii, poz...

Recenzja książki Światła września

Nowe recenzje

Most na Drinie
Kronika pewnego mostu
@Remma:

Wzniesiony przez Mehmedpaszę most stanowi pretekst do opowieści z dziejów Bośni w latach 1516 – 1914. Most stanowi cent...

Recenzja książki Most na Drinie
Wioska małych cudów
Wioska małych cudów
@tomzynskak:

Każdy z nas potrzebuje w swoim życiu cudów. Nie jakiś magicznych i nierealnych, a takich najzwyklejszych, które mogą wy...

Recenzja książki Wioska małych cudów
Dom ciało
Wersy płynące przez wnętrze…
@edyta.rauhut60:

Poezja wiele ma oblicz. Dzisiaj chciałabym Ciebie, Czytelniku zaprosić do poznania jednego z nich. Jak możemy przeczyta...

Recenzja książki Dom ciało