Mars. Bezlitosna siła recenzja

"Mars"- Agnieszka Lingas-Łoniewska

Autor: @Wiejska_biblioteczka ·3 minuty
2020-09-06
Skomentuj
7 Polubień

Mężczyźni z PantaRhei to uosobienie marzeń wielu kobiet. Przystojni, dobrze zbudowani, seksowni i piekielnie niebezpieczni. Dla nich liczy się miłość, braterstwo i lojalność. Jeśli nie chcesz kłopotów, lepiej nie wchodź im w drogę. Kastor, Polluks, Saturn i Mars- ich przeznaczeniem jest WALKA!









"Mars" to już ostatnia część cyklu "Bezlitosna siła" Agnieszki Lingas-Łoniewskiej. Darek nie tak dawno tkwił w szponach okrutnego ojca, z dala od rodzinnego ciepła, poczucia bezpieczeństwa i miłości. Ale teraz odnalazł to, czego mu brakowało. Ma starszego brata i wiernych przyjaciół, dobrą pracę i wszystko, czego dusza zapragnie. No prawie wszystko. I choć bardzo się stara, nadal nienawiść oraz chęć zemsty stanowią nieodłączną część jego życia. Podobnie jak reszta ekipy, na ringu jest niebezpieczny i niepokonany. I taki zawsze pragnął pozostać. Do czasu, aż na jego drodze pojawiła się ONA- zmysłowa pani psycholog, która rozpala jego zmysły do granic możliwości. Jednak Mars ma bardzo ważne zadanie przed sobą. Zadanie, od którego zależy jego przeszłość, teraźniejszość i przyszłość. Między tą dwójką rodzi się silne i piękne uczucie, jednak coraz bardziej paraliżuje ich strach oraz mroczne sekrety. Czy zaryzykują i otworzą własne serca na tę miłość? Czy odważą się pokonać demony, by ocalić to, co najpiękniejsze? Czy też pogrąży ich piekło?




Jak już wcześniej wspomniałam, dwa pierwsze tomy stanowiły mocne uderzenie. Było ostro, nieprzewidywanie i z pazurem. Bohaterowie mieli w sobie to coś, tę siłę i charyzmę, szczególnie kobiety. Natomiast dwie ostatnie części zostały dość uspokojone, przeważnie dotyczyło to "Marsa". Było znacznie mniej dynamicznie, bardziej melancholijnie i delikatnie. No i nasze postacie nie miały już tej drapieżności i wyrwy. A nasza Liwia okazała się zwykłą, opanowaną kobietą, z nudną przeszłością, lekką i przystępną. Niemniej jednak całość czytało mi się sympatycznie i szybko. Pochłonęłam ją w przeciągu kilku godzin, gdyż ciekawość wygrała.


Fabuła dość intrygująca, emocjonująca i ciekawa. Nie ma w niej wielu brutalnych scen, a jak już się pojawiają, to są one ocenzurowane i mocno okrojone. To historia, w której dominuje potrzeba miłości, bliskości i subtelności. I choć nasi bohaterowie walczą z własnymi demonami przeszłości, to ten pojedynek jest drugorzędny i delikatny. Dużo się o nich mówi, jednak nie mają już takiej niszczycielskiej mocy jak poprzednio.


Przyznam, że spodziewałam się czegoś znacznie bardziej pobudzającego adrenalinę. Myślałam, że Mars to tykająca bomba emocjonalna, która wybuchając, rozpęta prawdziwe piekło i wielki rozlew krwi. W rezultacie okazał się on najmniej niebezpieczny i nieprzewidywalny. Podobnie było z panią doktor. Jej przeszłość wcale nie była aż tak mroczna, pełna bólu i strachu, jak u pozostałych kobiet. Nasi bohaterowie byli mało dynamiczni, bez charakteru, bez siły przebicia. Tacy zwykli, umiarkowani. Zdecydowanie jest to najsłabsza i najbardziej bezbarwna para kochanków z całej tej serii.


Akcja także nie napawała tutaj ogromnym optymizmem. Było średnio, przewidywanie, mało ekscytująco, a mimo to jak już zaczęłam czytać, to odłożyłam tę lekturę dopiero, gdy za mną była już jej ostatnia strona. W sumie ta powieść ma coś, co przyciąga i zachęca do dalszego podążanie jej tropem, ale nie nie ma tutaj efektu WOW. A tego się spodziewałam.




Podsumowując, "Mars" Agnieszki Lingas-Łoniewskiej to wystarczające zakończenie serii "Bezlitosna siła", choć mogłoby być znacznie lepsze. Jest ono lekkie, przyjemne i zmysłowe. Pełne melancholii, subtelności, ale i dzikich żądz. Całość czyta się błyskawicznie, ale równie szybko o niej zapomina. Niestety, jest to najsłabsza część tego cyklu, podobnie jak bohaterowie.




P.S.


Wynik pojedynku na najlepszych bohaterów jest równocześnie końcowym rezultatem zestawienia wszystkich tomów, od tego najbardziej porywającego do tego najsłabszego.


1. Kastor i Anita- "Kastor"


2. Polluks i Martyna- "Polluks"


3. Saturn i Inez- "Saturn"


4. Mars i Liwia- "Mars".


Moja ocena:

Data przeczytania: 2020-08-24
× 7 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Mars. Bezlitosna siła
2 wydania
Mars. Bezlitosna siła
Agnieszka Lingas-Łoniewska
8.6/10

Agnieszka Lingas-Łoniewska kończy swoją bestsellerową serię w porywającym stylu – ta książka to emocjonalny nokaut! Mars to ostatni tom uwielbianej serii Bezlitosna siła, opowiadającej o mężczyzna...

Komentarze
Mars. Bezlitosna siła
2 wydania
Mars. Bezlitosna siła
Agnieszka Lingas-Łoniewska
8.6/10
Agnieszka Lingas-Łoniewska kończy swoją bestsellerową serię w porywającym stylu – ta książka to emocjonalny nokaut! Mars to ostatni tom uwielbianej serii Bezlitosna siła, opowiadającej o mężczyzna...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

📇Opis wydawcy: Lepiej grać, niż dać się zranić. Ona nie chce być naiwna. On ryzykuje tylko na ringu. Ale w tej grze stawką jest miłość. Życiem Darka rządzą nienawiść i szaleństwo. Kiedy na ringu staj...

KD
@kd.mybooknow

Chłopaków z PantaRhei nie trzeba chyba przedstawiać? “Kastor” zapoznał nas z nimi, “Polluks” pokazał nam, że mimo zła mieszkającego w sercu można kochać i być kochanym, “Saturn” to kolejna historia o...

@Nastka_diy_book @Nastka_diy_book

Pozostałe recenzje @Wiejska_bibliote...

Dziewczyna w spektrum
„Dziewczyna w spektrum” Ewa Furgał

Tytuł: „Dziewczyna w spektrum” Autor: Ewa Furgał Gatunek literacki: biografia, autobiografia, pamiętnik Wydawnictwo: Biała Plama Ilość stron: 185 @Obrazek Czy ...

Recenzja książki Dziewczyna w spektrum
Pochwała głupoty w XXI wieku
„Pochwała Głupoty w XXI wieku” Bartosz Małecki

Tytuł: „Pochwała Głupoty w XXI wieku” Autor: Bartosz Małecki Gatunek literacki: poradnik Wydawnictwo: Wydawnictwo M23 Ilość stron: 192 Premiera: 21 listopada 2...

Recenzja książki Pochwała głupoty w XXI wieku

Nowe recenzje

Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka
Sytri
Po takim zakończeniu chętnie przeczytałabym więcej
@distracted_...:

Późna jesień zdecydowanie sprzyja czytaniu książek paranormalnych. Dziś o książce, która nie jest romansem a erotykiem ...

Recenzja książki Sytri
Trzymaj się z dala, kochanie
Trzymaj się...droga Afryko, wcale nie chcę być ...
@sweet_emily...:

Wśród niepokoju i niesprawiedliwości, w oddali i ukryciu, w szczelinach życia codziennego ukrywa się ona. Miłość. "Trz...

Recenzja książki Trzymaj się z dala, kochanie