Martwy sad recenzja

Martwy sad

Autor: ·2 minuty
2024-03-05
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Jesteś przekonany, że znalazłeś odpowiedni moment, chwilkę czasu, żeby poznać komisarza Marcina Zakrzewskiego. Bo to właśnie z nim w roli głównej rozgrywa się cykl książek "Cienie przeszłości", który rozpoczyna powieść "Martwy sad".
Jednak autor książki - Pan Mieczysław Gorzka zagrał Ci troszkę na nosie. Tak jak i ów bohater musisz zmierzyć się niejednokrotnie z delikatnym zaskoczeniem, ale już na samym początku wywoła ono dość... szyderczy uśmiech. Drodzy Państwo, nie zaczniecie lektury bez odsłuchania utworu, bo właśnie do tego na samym początku zachęca nas autor. A powiem szczerze, jak najbardziej warto i co więcej gwarantuję, że piosenka utkwi Wam w głowie nawet po definitywnym odłożeniu książki.

Polubiłam Marcina, co więcej dobry z niego glina, być może nawet całkiem przystojny patrząc jakie zainteresowanie jego osobą wykazuje płeć przeciwna. Poznajemy go, ponieważ wszystko tak naprawdę rozpoczyna się od...morderstwa, na które w środku nocy, w pośpiechu jedzie właśnie Marcin. Nie jest to jednak zwyczajne wezwanie. Mnóstwo krwi, niezliczona ilość zadanych ciosów i brak jednej części ciała. Niby nic. Tylko dlaczego w najmniej spodziewanym momencie, gdy podobno cały teren zostaje skrupulatnie sprawdzony, na drodze staje mu (prawdopodobnie) zabójca i szepcze pewne zdanie. Zdanie, które już zna i przywołuje mu na myśl wspomnienia. Są to jednak najgorsze możliwe wspomnienia i wiążą się tylko ze słowami, które już słyszał. Z ust zaginionego przed laty brata bliźniaka - Ryszarda.

Ucztować podczas lektury można na wiele sposobów. Autor wtajemnicza nas i przenosi do wąskich uliczek Szczepanowa, gdzie co cztery lata w jednym i tym samym miesiącu - wrześniu, zostaje porwane dziecko. Nie zawsze dokładnie w tym miejscu, lecz również w jego okolicznych wsiach. Czas teraz połączyć te liczne porwania wraz z zaginięciem Ryszarda, a może i zabojstwem, na terenie którego bohater usłyszał wyszeptane zdanie.

Jednak od pierwszego czynu do czasów obecnych minęło dobre siedemdziesiąt lat. Czy sprawca mógł zacząć działać już jako dziecko, czy też jego działalność została przejęta przez nieznanego nikomu następcę? Gorzka fenomenalnie lawiruje pomiędzy enigmatycznym światem wiejskiej społeczności Szczepanowa, a obecną klęską, ponoszoną w prowadzonym śledztwie. Jednak, aby rozwiązać zagadkę Zakrzewski musi się cofnąć do podstaw. Krok po kroku przeanalizować każdy element swojego życia i pojedynczo eliminować potencjalnych sprawców. Nie jest to łatwe, biorąc pod uwagę, że w tle cały czas zadaje sobie jedno pytanie. Co stało się z Ryszardem? I do czego w tej grze jeszcze posunie się zabójca? Bo... czasami mu się zdaje jakby "diabeł chodził za nim na palcach".

Moja ocena:

Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Martwy sad
2 wydania
Martwy sad
Mieczysław Gorzka
7.7/10
Cykl: Cienie przeszłości, tom 1

Jakie tajemnice kryje przykościelny sad? Komisarz Marcin Zakrzewski zostaje w środku nocy wezwany do brutalnego morderstwa na jednym z osiedli na obrzeżach Wrocławia. Podczas pościgu za zabójcą sł...

Komentarze
Martwy sad
2 wydania
Martwy sad
Mieczysław Gorzka
7.7/10
Cykl: Cienie przeszłości, tom 1
Jakie tajemnice kryje przykościelny sad? Komisarz Marcin Zakrzewski zostaje w środku nocy wezwany do brutalnego morderstwa na jednym z osiedli na obrzeżach Wrocławia. Podczas pościgu za zabójcą sł...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Mamy tutaj kościół a obok niego znajduje się tajemniczy sad.Jest to bardzo zbierzne połączenie oraz z czymś mi się kojarzy. Ale tutaj teraz nie o tym. Od razu mam namyśli inne wydarzenie. Nie będę tu...

@Allbooksismylife @Allbooksismylife

Co kieruje nami, kiedy jako młodzi ludzie decydujemy się na obranie takiej a nie innej drogi zawodowej? Marcin Zakrzewski został policjantem, ponieważ nigdy do końca nie poradził się ze stratą brata ...

@ladybird_czyta @ladybird_czyta

Nowe recenzje

Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka