Moment narodzin dziecka to piękny, choć często bolesny, ale bardzo wzruszający moment. Tych uczuć gdy w końcu przytulimy swoje dziecko i usłyszymy jego płacz nie da się opisać. W czasie ciąży wierzymy, że całe nasze macierzyństwo będzie się składać z pięknych i wzruszających momentów, jednak życie szybko weryfikuje nasze wyobrażenia sprowadzając nas na ziemię i zderzając z codziennością. Jak w tym matkowym życiu się nie zatracić i zawalczyć o siebie przeczytamy w najnowszej powieści Melki Kowal "Matki na fejsie".
Luiza, Paulina, Lala i Klaudia poznają się na sali poporodowej i choć bardzo różnią się od siebie od razu rodzi się między nimi niezwykła nić porozumienia. Postanawiają założyć grupę "Matki na fejsie" i być dla siebie zawsze wsparciem. A jak się okaże to wsparcie bardzo się przyda. Rozwód, przemoc psychiczna, teściowa niczym z kawałów i szemrane interesy to tylko niektóre przeciwności z którymi będzie musiała zmierzyć się matkowa grupa.
Głównymi bohaterkami powieści Melki Kowal są cztery zupełnie różne dziewczyny na różnym etapie życia. Elegancka i zawsze opanowana Luiza, nieśmiała studentka Paulina, trochę szalona właścicielka kwiaciarni Klaudia oraz bezpośrednia stomatolożka Lala. Autorka stworzyła bardzo barwne i autentyczne postacie, które od razu zdobywają naszą sympatię. Dzięki takiemu zróżnicowaniu bohaterek każda z nas może odnaleźć w którejś z nich cząstkę siebie i za to pokochałam tą książkę.
"Matki na fejsie" to powieść napisana bardzo lekkim językiem z dużą dozą humoru. Czyta się ją z przyjemnością, a godziny z nią uciekają niepostrzeżenie. Jest świetna, gdy potrzebujemy oddechu, relaksu czy odprężenia. Jednak zabawna treść kryje w sobie sporą dawkę mądrości, co czyni ją bardzo wartościową. Jestem pod wrażeniem jak Melce Kowal udało się to wszystko tak zgrabnie połączyć. Z tą książka nie można się nudzić. Tu nie ma stagnacji i niepotrzebnych opisów. Szybkie tępo akcji i zaskakujące zwroty sprawiają, że czytamy ją z zapartym tchem.
"Matki na fejsie" pomimo całej tej zabawnej otoczki jest ważną i wartościową książką. Po pierwsze pokazuje zagrożenia idące ze strony internetowych hejterów. Pokazuje jak w całkowicie bezkarny sposób można podważyć czyjąś godność i pewność siebie. Po drugie pomaga uświadomić jak po narodzinach dziecka diametralnie zmienia się życie, jakie problemy mogą pojawić się w relacjach z partnerem czy rodziną i jak szczególnie ważna w takich momentach jest rozmowa, wsparcie i wyrozumiałość. Jednak najważniejszym przesłaniem książki jest uświadomienie, że po narodzinach dziecka nie stajemy się tylko matkami, a nadal jesteśmy kobietami, które chcą się realizować, rozwijać, spełniać marzenia i być po prostu szczęśliwe.
Powieść Melki Kowal to lektura odpowiednia dla każdego, nie tylko dla matek. Mamusiom pomoże uświadomić sobie jak ważna jest walka o siebie i swoje szczęście, a tym co matkami nie są pomoże zrozumieć co dzieje się w ich głowach, by stać się bardziej wyrozumiałym i wspierającym. Ciekawa historia, barwne bohaterki i zabawne sytuacje pełne niewymuszonego humoru sprawiają, że nie raz wybuchniemy śmiechem i spędzimy czas bardzo przyjemnie i relaksująco.