Mechanizm serca recenzja

Książka „Mechanizm Serca” jest baśnią dla dorosłych czytelników, tak przynajmniej mówi napis na okładce, osobiście nie jestem dorosłą osobą, ale książka została mi polecona w bibliotece, no i nie zawiodłam się na niej.

Mathias Malzieu jest wokalistą popularnego zespołu rockowego Dionysos oraz francuskim pisarzem.„Mechanizm Serca” to jego trzecia książka. Powieść ta została sfilmowana.

16 kwietnia 1874 roku w najzimniejszym dniu w dziejach świata w starym domu na najwyższym szczycie Edynburga, pani Doktor Madeleine odbiera poród bardzo młodej kobiety, od razu zauważa że serce chłopca zamarzło, postanawia przeprowadzić operację i wkłada mu zegar, który ma napędzać tętnice jego serca. Operacja udaje się i od tej pory aby chłopiec żył trzeba go będzie nakręcać codziennie za pomocą klucza. Matka postanawia zostawić chłopca i odchodzi.
Madeleine jest uważana przez wielu za wiedźmę, ponieważ odbiera porody prostytutek, kobiet porzucanych, zbyt młodych itp. Poza tym naprawia ludzi, wstawia im mechaniczna protezy, szklane oczy itp. Często przychodzą do niej pary, które chcą zaadoptować jakieś dziecko... niestety chłopiec z zegarem przy sercu nie ma szczęścia ponieważ każda z par czuje się przy nim skonsternowana. Chłopiec im stawał się starszy tym bardziej wiedział że jest nikomu niepotrzebnym bękartem. Jack, ponieważ tak został nazwany chłopiec, wie że musi unikać nadmiernych emocji. Tymczasem już jako dziesięciolatek spotyka na swojej drodze małą śpiewaczkę: Miss Acacię... Madeleine jest bardzo zła bo boi się o życie Jacka i ciągle uświadamia mu że nigdy nie może się zakochać bo duża wskazówka przebije mu skórę co spowoduje jego śmierć... Dalsze jego życie to wytrwałe, obfitujące w niezwykłe wydarzenia poszukiwanie szczęścia.

Powieść naprawdę mnie oczarowała, nie była przewidywalna a wręcz zaskakująca. Pomysł na książkę był naprawdę bardzo dobry i według mnie został wspaniale zrealizowany. Powieść posiada bardzo wiele metafor, przenośni oraz głębszych przesłań. Uważam że autor najbardziej chciał pokazać w tej baśni ludzką nietolerancję wobec osób, które czymś wyróżniają się od reszty, to jak bardzo miłość może zranić człowieka, ze im jest silniejsza tym bardziej boli odrzucenie przez drugą osobę oraz przez wielu dostrzegane jest też udowodnienie że czasu nigdy nie da się cofnąć. Choć książka ma niewielką ilość stron to naprawdę wywarła na mnie ogromne wrażenie i chociaż wiem że wygląd książki się nie liczy, tylko jej treść to nie mogę pogardzić jej okładką, bo jest piękna.

Tak więc polecam zagłębić się w tej baśni, ponieważ naprawdę warto.