Panie Czarowne recenzja

Miasto Kozła i jego mroczna tajemnica

Autor: @kejsikej_czyta ·2 minuty
2021-09-17
Skomentuj
3 Polubienia
"Panie Czarowne" to mój debiut jeśli chodzi o dorobek literacki Ćwieka, który jak najszybciej trzeba nadrobić. W dodatku ta powieść nawiązuje do polowań na czarownice w rejonach, w których mieszkam. Głuchołazy od mojego miejsca zamieszkania są oddalone jedynie o 27 km. Bywam tam dość często, historia polowań jest mi znana, jednak ta powieść sprawiła by jeszcze bardziej pogrzebać w historii naszego regionu.

W Głuchołazach - Mieście Kozła - pośród zwykłych mieszkańców mieszkają kobiety uzdolnione znane jako Panie Czarowne. Pilnują one swojego miasta przed tymi, którzy na nich polują. Samo miasto jest miejscowością zapomnianą. Nikt nie wie, gdzie ono się znajduje, ciężko je odnaleźć na mapie, czy do niego powrócić. O jego istnieniu wiedzą tylko ci, którzy mogą. Czar maskujący chroni zarówno Panie Czarowne jak i mieszkańców. Do czasu, gdy wkraczają do niego łowcy. Niegdyś w Głuchołazach już zawiśli ci, którzy byli obdarzeni. Czy i tym razem sabatowi grozi niebezpieczeństwo?

Jakub Ćwiek napisał bardzo ciekawą historię o czarownicach. Kobietach silnych, władczych, mądrych, lojalnych. Są to tak świetne kobiece postaci, że chciałabym poczytać o nich więcej. Każda skrywa w sobie moc, tajemnice, coś pierwotnego. Początkowo Autor zaserwował nam książkę z niespieszną akcją. Ot mamy czary mary, ludzie żyją, czarownice między nimi chadzają i ich chronią, aż nagle bach polowanko. I tak się w to wkręciłam, że książka się skończyła. Akcja z Głuchołaz przeplata się z pewnymi wydarzeniami, z których dowiadujemy się o pewnym Zakonie, który w imię Boga walczy ze złymi mocami. Poznajemy też pewną Jagnę z Krapkowic, która jak się okazało pod koniec powieści była ważnym elementem gry pewnego księdza. W książce tej jest dużo magii, zła, Ciemności. Ćwiek naprawdę napisał fajną opowieść o kobietach i serio było mi źle jak przeczytałam ostatnie zdania tej powieści. Cholerka, jeszcze bym chciała poczytać o tych Paniach.

Była to moja pierwsza książka tego Autora, która bardzo mi się spodobała. Fajnie było "zapoznać" się z fantastyczną stroną Głuchołaz, które są mi znane (urodziłam się tam - a nuż może krąży we mnie jakaś pradawna moc wiedźm :D). Czarownice bardzo polubiłam. Książka stylistycznie i językowo wpasowała się w moje gusta. Była to przyjemna lektura, od której nie mogłam się oderwać. Tym samym tak jak i Autor zachęcam do odwiedzenia tej małej mieścinki. Może z Paniami Czarownymi odkryjecie Głuchołazy, Szlak Czarownic i wejdziecie na Szubieniczną Górę? Ja od siebie dodam, że warto. Polecam serdecznie tą powieść, hej!

Moja ocena:

Data przeczytania: 2021-09-17
× 3 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Panie Czarowne
Panie Czarowne
Jakub Ćwiek
8.0/10

Przyszedł na nie czas Zawsze są przynajmniej trzy. Może być więcej, ale nigdy mniej. Psotna dziewka, chutliwa matka i groźna, samotna starucha. Obdarzona pierwotną mocą Trójnia. Głuchołazy, ma...

Komentarze
Panie Czarowne
Panie Czarowne
Jakub Ćwiek
8.0/10
Przyszedł na nie czas Zawsze są przynajmniej trzy. Może być więcej, ale nigdy mniej. Psotna dziewka, chutliwa matka i groźna, samotna starucha. Obdarzona pierwotną mocą Trójnia. Głuchołazy, ma...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Inkwizycja. To jedno słowo niesie ze sobą ogromny ładunek emocjonalny. Przywołuje na myśl płonące stosy, cierpienia niewinnych i wymyślne narzędzia tortur. I taka właśnie inkwizycja była i nawet nie ...

@Lorian @Lorian

Bardzo ciekawa byłam tej książki – po raz pierwszy trafiłam na taką, której autor – mężczyzna czyni głównymi bohaterkami kobiety, i to w pełnym wymiarze: są postaciami pierwszoplanowymi, drugoplanowy...

@Leeloo @Leeloo

Pozostałe recenzje @kejsikej_czyta

Wyrzuciła ją rzeka
Wyrzuciła ją rzeka - recenzja

Anna Musiałowicz to pionierka w pisaniu nietuzinkowych i mocno refleksyjnych powieści z pogranicza grozy. Jak tylko sięgam po którąś z Jej powieści, to wiem, że będzie t...

Recenzja książki Wyrzuciła ją rzeka
Strażnik jeziora
Strażnik jeziora

Debiutancki „Strażnik jeziora” Zgajewskiego to zaskakujący kryminał, w którym ciężko jest doszukać się prawdy. Akcja toczy się nad Jeziorem Żywieckim, na którego taf...

Recenzja książki Strażnik jeziora

Nowe recenzje

Most na Drinie
Kronika pewnego mostu
@Remma:

Wzniesiony przez Mehmedpaszę most stanowi pretekst do opowieści z dziejów Bośni w latach 1516 – 1914. Most stanowi cent...

Recenzja książki Most na Drinie
Wioska małych cudów
Wioska małych cudów
@tomzynskak:

Każdy z nas potrzebuje w swoim życiu cudów. Nie jakiś magicznych i nierealnych, a takich najzwyklejszych, które mogą wy...

Recenzja książki Wioska małych cudów
Dom ciało
Wersy płynące przez wnętrze…
@edyta.rauhut60:

Poezja wiele ma oblicz. Dzisiaj chciałabym Ciebie, Czytelniku zaprosić do poznania jednego z nich. Jak możemy przeczyta...

Recenzja książki Dom ciało