Między ustami a brzegiem pucharu recenzja

Między nim a nią może być tylko miłość

Autor: @Estera ·1 minuta
2024-08-23
Skomentuj
3 Polubienia
Czy ktoś ma ochotę na uroczą, bezpiecznie przewidywalną, ale napisaną z brawurowym rozmachem historię miłosną? Oto jest - „Między ustami a brzegiem pucharu”. Schematyczne, ale jak napisane!

"Między ustami a brzegiem pucharu" to nie ckliwe romansidło, a lekka powieść kobieca. Mimo to nie brakuje tu typowych dla Rodziewiczówny motywów: patriotyzmu, umiłowania polskiej ziemi, tradycji i spokojnego wiejskiego życia. Mamy tu i kontrastowe miejsce akcji (Berlin i wieś w Wielkopolsce), i kontrastowych bohaterów.

On – hrabia Wentzel Croy-Dülmen, bajecznie bogaty, nieziemsko przystojny, wygadany ulubieniec kobiet, uroczy lekkoduch, pół-Niemiec, pół-Polak, ale z przekonania Niemiec. Ona – Jadwiga Chrząstowska, prześliczna, poważna, mądra i zaradna Polka, po prostu chodzący ideał, którą wiele łączy z nieznaną Wentzlowi babcią z Wielkopolski. Czy Wentzel stanie się polskim Wacławem? Czy zdobędzie ukochaną, jedyną, która go odrzuciła w jego błyskotliwej karierze łamacza damskich serc?

Schemat podobny do wiele lat późniejszego „Wrzosu”, jednak tam było gorzko (to dużo dojrzalsza, znakomita powieść), tutaj jest słodko. I też mi się podoba.

Przede wszystkim sam Wentzel jest wyjątkowo udaną postacią. Wychowany przez pobłażliwych opiekunów, bez matki, która zmarła krótko po urodzeniu syna mógłby zostać znudzonym dekadentem. I być może tak by się stało, gdyby niezłomne postanowienie zdobycia serca Jadzi nie wydobyło z hrabiego najlepszych cech. Pod jej wpływem staje się polskim patriotą, dobrym gospodarzem i wiernym mężem. A przy tym pozostaje duszą towarzystwa. Naiwne? Może, ale to przecież romans, taki ma być! A Wentzel od początku zdobywa moją sympatię, tak samo jak przyjaźń brata Jadwigi. Bo taki już jest – nie sposób go nie lubić.

Jadzia jest jego przeciwieństwem i jako bohaterka pozostaje w jego cieniu. Gdyby nie spotkała Wentzla, prawdopodobnie z wiekiem stałaby się bardzo surowa i zasadnicza. Dzięki niemu zmienia się w uroczą, choć stanowczą i zdecydowaną kobietę.

Schematycznie? Zbyt sielankowo? Wcale nie, w końcu to Rodziewiczówna! Świetna polszczyzna, kilka rewelacyjnych epizodów (berlińska impreza!) zapewniają najlepszą rozrywkę. Sprawdźcie sami!

Moja ocena:

Data przeczytania: 2024-08-08
× 3 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Między ustami a brzegiem pucharu
17 wydań
Między ustami a brzegiem pucharu
Maria Rodziewiczówna
7.9/10

Autorka powieści obyczajowych tłumaczy na język współczesny klasykę obyczajową dwudziestolecia międzywojennego. Świetne historie takich autorek, jak Rodziewiczówna czy Mniszkówna, ale pisane językiem...

Komentarze
Między ustami a brzegiem pucharu
17 wydań
Między ustami a brzegiem pucharu
Maria Rodziewiczówna
7.9/10
Autorka powieści obyczajowych tłumaczy na język współczesny klasykę obyczajową dwudziestolecia międzywojennego. Świetne historie takich autorek, jak Rodziewiczówna czy Mniszkówna, ale pisane językiem...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Zachęcona pierwszą powieścią Marii Rodziewiczówny, którą miałam odwagę przeczytać, idąc za głosem serca, sięgnęłam po kolejną, Między ustami a brzegiem pucharu. Jakie są moje odczucia po kolejnej lek...

@malgosialegn @malgosialegn

Łapka do góry, kto oglądał film i tak jak ja lubi kreacje filmowe Jacka Chmielnika? Te niegrzeczne kreacje... Ja uwielbiam! I wiem, że mało kto lubi "Nad Niemnem", ale ten film, również ze względu na...

@czerwonakaja @czerwonakaja

Pozostałe recenzje @Estera

Ulica milczenia
W zimowym mroku

Co prawda u nas jesiennie, a w książce zimowo, ale klimat podobny - ciemny i nostalgiczny. Jako typowa jesieniara, która podczas upałów marzy o zimowym chłodzie, a jak j...

Recenzja książki Ulica milczenia
Długi zew
Tendencyjność w każdej epoce jest słaba!

Pogoda idealna na książkę Ann Cleeves, niestety sama książka zupełnie nieidealna😢 tak się cieszyłam, że taka długa (ponad 450 stron), że tyle czasu spędzę sobie z jedną ...

Recenzja książki Długi zew

Nowe recenzje

Most na Drinie
Kronika pewnego mostu
@Remma:

Wzniesiony przez Mehmedpaszę most stanowi pretekst do opowieści z dziejów Bośni w latach 1516 – 1914. Most stanowi cent...

Recenzja książki Most na Drinie
Wioska małych cudów
Wioska małych cudów
@tomzynskak:

Każdy z nas potrzebuje w swoim życiu cudów. Nie jakiś magicznych i nierealnych, a takich najzwyklejszych, które mogą wy...

Recenzja książki Wioska małych cudów
Dom ciało
Wersy płynące przez wnętrze…
@edyta.rauhut60:

Poezja wiele ma oblicz. Dzisiaj chciałabym Ciebie, Czytelniku zaprosić do poznania jednego z nich. Jak możemy przeczyta...

Recenzja książki Dom ciało