Psychiatria od lat owiana jest tajemniczością. To ta dziedzina medycyny, która stwarza najwięcej mitów i niedopowiedzeń. To często na dźwięk słowa „psychiatra” od razu człowiek staje na baczność i się czujnie rozgląda. Utarły się stereotypy – moim zdaniem nietrafione – że z porad tego specjalisty korzystają tylko osoby z zaburzeniami psychicznymi, słowem osoby „nienormalne”. Nic bardziej mylnego. Autorka stara się zerwać z krążącymi mitami i pokazać prawdziwe oblicze psychiatrii, pozbawione nieprawdziwych określeń i złudzeń.
Ewa Pągowska prowadzi – w zaciszu gabinetów - odważne i otwarte wywiady z psychiatrami. Lekarze szczerze dzielą się informacjami, z jakimi problemami najczęściej Polacy zgłaszają się do nich, jak się zachowują w gabinetach, czy akceptują sposoby leczenia i czy w ogóle pozwalają sobie pomóc. Autorka podejmuje trudne tematy związane z depresją, schizofrenią, zaburzeniami seksualnymi, psychiatrią sądową. Dowiadujemy się, jakich metod stosuje się przy leczeniu dzieci i młodzieży, czy nadal stosuje się elektrowstrząsy i w jakich przypadkach. Z tych rozmów wyłania się obraz rodaków, którzy jednak niechętnie odwiedzają te gabinety, jednak coraz częściej pacjentami psychiatrów są dzieci i młodzież. Po tych rozmowach wczuwamy się w rolę osób chorych, próbujemy wejść w ich odczucia i położenie. Nie jest to zapewne łatwe, ale w ten sposób jesteśmy w stanie celniej zrozumieć i pojąć rangę tego problemu.
Dla mnie ta lektura była znakomitym źródłem wiedzy o chorobach psychicznych, traumach, więcej wiem o schizofrenii i jej objawach, wiem, jak postępować w kontaktach z osobą chorą na tę chorobę. Wiem też, że nie powinniśmy lekceważyć jakichkolwiek objawów opisywanych chorób zarówno zaobserwowanych u siebie, jak również u bliskich. Im szybciej trafi się z problemami do psychiatry, tym większa szansa na zahamowanie rozwoju choroby i na oswojenie się z taką chorobą. Po przeczytaniu tego wywiadu – rzeki będziemy potrafili odróżnić depresję od lęku czy smutku, dowiemy jak się ją leczy i że można z nią żyć, tylko trzeba pozwolić sobie pomóc.
Smutne w tym całej historii jest to, że ta gałąź medycyny nadal jest bardzo zaniedbywana i niedofinansowana przez rządzących. Oddziały psychiatryczne są przepełnione, brakuje pieniędzy na dobrych specjalistów, sprzęt lata świetności ma już za sobą. A choroby i zaburzenia psychiczne mają się coraz lepiej.
Lektura jest ciekawa, można wzbogacić swoją wiedzę w zakresie chorób czy zaburzeń psychicznych, metod i sposobów ich leczenia. Jedynym mankamentem tej książki jest zbyt dużo stwierdzeń i określeń medycznych, jak dla mnie trochę trudnych do oswojenia i zapamiętania. W sumie dużo suchych faktów, a mało takich smaczków z zakątków gabinetów lekarskich, takich, na które liczyłam w tej pozycji. Osoby będące bliżej poruszanych w książce zagadnień zapewne nie będą mieć z tym problemu, dla mnie nie było to łatwe. To mnie trochę zniechęcało do dalszej lektury i utrudniało czytanie.
Jednak uważam, że warto po nią sięgnąć, dla osoby nie mającej na co dzień do czynienia z tą sferą życia, ważna pozycja na drodze do wzbogacania wiedzy.