Jak ja się cieszę, że coraz więcej osób próbuje przedstawić trudne tematy w tak barwny i interesujący sposób.
Na samym początku chcę podać jedną rzecz, która nasuwała mi się przez całość książki, bo nie da się ukryć, trochę brakło mi w tej książce przejrzystości w tekście - jest on zbity niczym w podręczniku i zapełnia całe strony, przez co dość szybko się męczyłam, i szczerze mówiąc, zabrakło mi też więcej ilustracji, pod tym kątem książka była oszczędna, a szkoda, bo to właśnie schematy świetnie obrazują to czego się uczymy i dużo łatwiej przyswajać mi wiedzę z ich pomocą. Do tego, czasami przyznaję się, odpływałam, ale to dlatego, że miałam wrażenie, iż autor sztucznie przedłuża. Rzadko, ale jednak się zdarzało.
A teraz coś przyjemniejszego, czyli plusy - Philipp naprawdę zgrabnie porusza tak obszerny temat jak odporność, styl książki jest bardzo luźny i przystępny, a do tego jest ubarwiona humorem i wieloma przykładami z serii "wyobraź to sobie tak, jakby..." :) Takie rzeczy naprawdę robią robotę - uaktywniają myślenie, automatyczne przyswojenie i przy tym bawią. Zdobywanie nowej wiedzy zawsze wywołuje u mnie poczucie drobnego spełnienia i myślę, że wiele osób ma podobnie!
Na samym początku autor przedstawia nam pobieżnie czym tak w zasadzie jest ten nasz układ odpornościowy, potem opowiada nam o jego ważnych komórkach, ich funkcjach i jak to się wszystko łączy. Zabiera nas też w podróż po patogenach, czyli wrogach naszego układu odpornościowego, byśmy wiedzieli z czym musi się nieustannie mierzyć. Pokazuje nam jak nawet najmniej istotna sytuacja wystawia nas na pokaźne zagrożenie zdrowotne! A pod koniec przedstawia nam szerzej zagadnienie wirusów. Książka jest bogata w wiele elementów i procesów. Autor wyjaśnia też problematykę leczenie, jak to wygląda w przypadku bakterii, a jak w przypadku wirusów, i dlaczego z tymi drugimi nie jest tak prosto - ta wstawka usatysfakcjonowała mnie najbardziej, bo chyba mało kto zdaje sobie z tego sprawę.
Byłam zaskoczona, gdy przeczytałam, że autor nie jest immunologiem, ani nawet biologiem :) We wspaniały, pełny pasji sposób plecie opowieść o naszej odporności. Książka jest pełna wiedzy, więc podręcznikowy format nie pomaga w jej lekkim odbiorze, dlatego może zmęczyć, ale jeśli nie przytłacza Was nauka, to pewnie będziecie czytać z zapartym tchem ze względu na luźny styl, o którym wspominałam.
Mnie książka bardzo się podobała, mimo że nie ukrywam, nie była to dla mnie lekka lektura, uwielbiam książki naukowe, popularnonaukowe, ale zazwyczaj muszę je sobie dawkować, niestety tak mam :( Dlatego nie odbieram tego zupełnie jako minus, uprzedzam jedynie, że nie jest to książka z rodzaju wiedzy dla dzieci. To przystępnie upakowana wiedza dla dorosłych, której studiowanie sprawia przyjemność i daje satysfakcję luźnego zgłębiania tak skomplikowanego tematu!
Ode mnie mocne 7.5/10, bo mimo że książka jest świetna, to nie wyróżniła się u mnie na tyle bym miała nieustannie do niej zaglądać.
Książka z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl.