Inicjacja recenzja

MIŁE ZASKOCZENIE

WYBÓR REDAKCJI
Autor: @mrocznestrony ·5 minut
2023-11-12
Skomentuj
7 Polubień
Tym razem chciałbym pogadać trochę o klasyce polskiej sci-fi. W latach PRL ten gatunek był bardzo popularny i lista twórców godnych uwagi bynajmniej nie ograniczała się do Lema. O naszych Autorów dbało wówczas kilku wydawców, m.in. Iskry, Czytelnik czy Poznańskie. No właśnie, Wydawnictwo Poznańskie w latach 1975-1992 miało swoją serię SF nazywaną potocznie serią "ze słoneczkiem", z uwagi na swoje logo. Przez 17 lat wyszło blisko 50 tytułów opatrzonych właśnie tym logiem. Były to książki głównie polskich autorów, ale trafiali się też radzieccy, brytyjscy, a nawet jeden japoński. W serii "ze słoneczkiem" ukazał się również czterotomowy cykl "Kronika Akaszy" Jacka Sawaszkiewicza, który otwiera powieść "Inicjacja" z 1981 roku.

Urodzony w Szczecinie w roku 1947 Sawaszkiewicz debiutował w '72 opowiadaniem "Sanatorium" opublikowanym w dwutygodniku satyrycznym "Karuzela". Na debiuty książkowe trzeba było poczekać kilka kolejnych lat. W 1978 pojawił się zbiór opowiadań "Czekając", a rok później pierwsza powieść - "Sukcesorzy". Cykl "Kronika Akaszy" jest powszechnie uznawana za Jego opus magnum. W sumie opublikował dziewięć powieści i dziesięć zbiorów opowiadań. Zmarł w 1999 roku.

No dobra, przejdźmy może do omawianej dziś książki. "Kronika Akaszy: Inicjacja" to tak naprawdę jedna niezbyt długa powieść, osiem opowiadań i dwa jednostronicowe utwory, które robią tu za takie niby artykuły prasowe. Wszystkie teksty łączy jednak miejsce akcji - fikcyjne miasto Dutson gdzieś w USA oraz środowisko lokalnych dziennikarzy, na czele z tymi z redakcji "Dutson Telegraph". W "Inicjacji" czyli tej minipowieści, niewiele znajdziecie fantastyki, a przynajmniej nie jest ona taka oczywista. Dopiero sam finał historii jest mocno sci-fi. Mimo wszystko czyta się to bardzo dobrze. Autor potrafi przykuć uwagę, bohaterowie są ciekawi, a główna bohaterka Jane Biorne, która jest jednocześnie narratorką, małymi kroczkami zmierza ku swemu przeznaczeniu i Sawaszkiewicz tę jej drogę pokazał w sposób przemyślany i spójny. Może nie byłem jakoś specjalnie zachwycony fabułą, nic właściwie mnie tu nie zaskoczyło, ale czytając miałem poczucie dobrej zabawy. Właściwie od początku widać, że fabuła nieśmiało orbituje wokół tajemniczej wyspy Quharfa, o której krążą niesamowite opowieści. Często jest wzmiankowana w rozmowach bohaterów, toczą się o niej debaty publiczne. Także od początku wiemy, że dzieje się tam coś niedobrego, ale dopiero w wielkim finale dowiemy się co. Zresztą, finał "Inicjacji" jest świetny, choć fakt, że od pierwszych zdań powieści wiemy, że główna bohaterka umiera, zdecydowanie psuje efekt "wow". W sumie nie wiem, po jakiego Sawaszkiewicz zrobił ten zabieg.

Jednak niektóre opowiadania mocno przebijają samą powieść. Wybrałem trzy, na które chciałbym zwrócić Waszą uwagę, bo uważam, że są to prawdziwe perełki. Generalnie całość, w sensie: wszystkie zebrane w książce teksty, osadzone są w jednym uniwersum. Łączy je nie tylko miejsce, ale również poszczególni bohaterowie, a także tematyka, której głównym filarem jest reinkarnacja oraz światy równoległe. Kronika Akaszy to nazwa znana od bardzo dawna i oznacza miejsce, w których zapisane są wszystkie myśli, czyny i wydarzenia dotyczące każdego z nas. Niektórzy podobno mają wgląd w to - zawieszone w czasie i przestrzeni - miejsce, ale czy to prawda? Nie mam pojęcia. Wiem natomiast, że tak wiele rzeczy jest niezbadanych, że właściwie wszystko jest możliwe, również to, że żyjemy w czymś co ogólnie można nazwać symulacją, Matrixem czy czymś podobnym. Wspominam o tym dlatego, że Sawaszkiewicz i te zagadnienia porusza. Z kolei sam temat Kroniki Akaszy jest nieco rozwinięty w opowiadaniu... "Kronika Akaszy", który, utrzymany w konwencji naukowego eseju, jest trochę drętwy i męczący, ale to jest właściwie klucz do całej mitologii uniwersum, więc warto się przemęczyć.

No dobra, ale miałem wspomnieć o opowiadaniach wartych uwagi. Bardzo dobry i ciekawy jest pierwszy tekst zatytułowany "Alternator", w którym dziennikarza odwiedza jego własna wersja z równoległego świata, gdzie wszystko jest podobne, a jednak inne. W sumie tę opowieść można podpiąć także pod temat doppelgängera, ale... Dobra, sami musicie to przeczytać. Dodam tylko, że w "Alternatorze" jest i tajemnica, i trochę przewrotności, no i mocne zakończenie.

Niemniej ciekawa jest "Spowiedź", która traktuje o reinkarnacji, a utrzymana jest w stylistyce bardzo luźnej opowieści, a właściwie wywiadu, jakiego główny bohater udziela dziennikarzowi. Potoczny język sprawia, że to naprawdę dobrze się czyta.

Na koniec zostawiłem sobie "Powrót" czyli ostatnie opowiadanie w tej książce, które jest jednocześnie kontynuacją poprzedniego tekstu: "Człowiek, który przeszedł czyściec", a także swoistym epilogiem powieści "Inicjacja". To takie zgrabne domknięcie całości, a przy tym świetna historia, w której wybudzony z hibernacji profesor (jedna z kluczowych postaci powieści "Inicjacja") zaczyna zachowywać się inaczej, niż przed zamrożeniem. Zupełnie jakby był innym człowiekiem, albo... miał inna duszę. To jest naprawdę dziwne i sprawie tej zaczyna się przyglądać lokalny dziennikarz Dan Martin, który przewija się również w kilku poprzednich opowiadaniach. To świetna historia na zakończenie przyzwoitej książki.

Wiem, że kilka lat po premierze czwartego tomu "Kroniki Akaszy", wydawnictwo KAW wypuściło cykl w dwóch tomach, ale osobiście polecam Wam wydanie pierwsze, czyli w czterech oddzielnych książkach, nawet jeśli miało by to oznaczać przygody podczas czytania. Ja takie miałem. Będąc mniej więcej w połowie lektury, odkleił mi się blok od grzbietu książki, więc musiałem czym prędzej wezwać na pomoc butapren, który sprawnie podratował 42-letniego "dziadulka". Książka nie doczekała się bardziej współczesnego wznowienia, ale bez problemu znajdziecie zarówno I, ja i II wydanie w internetowych antykwariatach, a cena w okolicach dyszki, jest jak najbardziej do zaakceptowania. A myślę, że warto sięgnąć po tę książkę, bo to jednak część historii polskiej fantastyki naukowej. Dla mnie "Kronika Akaszy: Inicjacja" to było miłe zaskoczenie, bo spodziewałem się bardziej siermiężnej literatury, a dostałem coś zgoła przeciwnego. Dobrze się bawiłem czytając ten tom, a przecież właśnie o to chodzi w literaturze popularnej, prawda? 😉

© by MROCZNE STRONY | 2023

Moja ocena:

Data przeczytania: 2023-11-09
× 7 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Inicjacja
Inicjacja
Jacek Sawaszkiewicz
7/10
Cykl: Kronika Akaszy, tom 1
Seria: SF [Wydawnictwo Poznańskie]

Z okładki: Jacek Sawaszkiewicz (ur. 1947) w swojej najnowszej książce fantastycznonaukowej [...] porusza intrygujące problemy z dziedziny parapsychologii, m.in. dotyczące procesów, które zachodzą w mó...

Komentarze
Inicjacja
Inicjacja
Jacek Sawaszkiewicz
7/10
Cykl: Kronika Akaszy, tom 1
Seria: SF [Wydawnictwo Poznańskie]
Z okładki: Jacek Sawaszkiewicz (ur. 1947) w swojej najnowszej książce fantastycznonaukowej [...] porusza intrygujące problemy z dziedziny parapsychologii, m.in. dotyczące procesów, które zachodzą w mó...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @mrocznestrony

Życzliwość
ŻÓŁTY KONTENER I LUDZKIE DEMONY

To była jedna z najbardziej wyrazistych powieści grozy, jaką w tym roku przeczytałem. Mocna rzecz o lęku i pogubionych duszach we współczesnym świecie. Książka nie tyle ...

Recenzja książki Życzliwość
Kruche nici mocy
ALTERNATYWNE LONDYNY I ZANIKANIE MAGII

Chociaż w tym roku najczęściej bywam w Westeros, od czasu do czasu zaglądam również do innych światów, w których także sporo się dzieje. Epic fantasy to ten podgatunek f...

Recenzja książki Kruche nici mocy

Nowe recenzje

Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka