Otwierać, milicja! O powieści kryminalnej w PRL recenzja

Milicja pisze kryminały....

WYBÓR REDAKCJI TYLKO U NAS
Autor: @Vernau ·2 minuty
2022-06-25
3 komentarze
32 Polubienia
Z czym kojarzy się większości z nas kryminał milicyjny ?
Zapewne z serialem "O7 zgłoś się" i polskim James Bondem, czyli porucznikiem Sławkiem Borewiczem, w którego wcielał się niezapomniany Bronisław Cieślak.

Dorota Skotarczak w książce "Otwierać milicja" zabiera nas do świata kryminału w czasach PRL-u. Jak pisze w wstępie, książkę z zakresu historii literatury, napisała językiem łatwym i przystępnym. I tak też, się czyta tę książkę.

Starsi czytelnicy interesujący się polską powieścią sensacyjną, przypomną sobie dawne czasy, a młodsi mogą ją np. wykorzystać do napisania jakiejś pracy na studiach.

Cyt.: "Za powieść milicyjną uznać można więc powieści kryminalne polskich autorów, pisane w okresie PRL, od połowy lat pięćdziesiątych do 1989 roku i osadzone w jej realiach.

Dorota Skotarczak opisuje kilka ciekawych historii na temat powstawania powieści sensacyjnych. Okazuje się, że w ramach ówczesnego Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i istniejącego w nim Wydziału Prasowego istniał specjalny zespół "recenzentów milicyjnych". Jego zadaniem było czytanie kryminałów i opiniowanie, co jest niezgodne z pracą śledczych. Mieli również służyć radą i pomocą pisarzom.

Inna ciekawa historia, to czasy socrealizmu, które również odbiły się na powieści kryminalnej cyt.: "Rozpoczęto też akcję oczyszczania bibliotek z książek "złych, wrogich ustrojowi ludowemu i społecznie szkodliwych". Coraz więcej książek padało ofiarą "czystek", a ostatecznie rozprawiono się z "niesłusznymi" księgozbiorami w maju 1952 roku. Okazuje się, że na liście zakazanych autorów kryminalnych, poza polskimi, znaleźli się też zagraniczni pisarze m.in. Agata Christie.

Ponieważ nie można było dostać kryminałów, ani w bibliotece, ani w księgarniach, czytano je potajemnie, na prywatnych spotkaniach.

No, cóż pomysły, żeby nakazywać ludziom czytać książki jedynie słusznie ideologicznie lubią wracać w naszej historii.

Autorka wspomina również o filmach i serialach, które powstawały na podstawie powieści milicyjnych.

Starsi czytelnicy pewnie pamiętają teatry sensacji "Kobra" pokazywane w telewizji, w czwartkowe wieczory.

Na podstawie ówczesnych kryminałów powstawały w latach sześcdziesiątych i siedemdziesiątych filmy, które można znaleźć na youtubie. Należą do nich np. "Złote koło" z kapitanem Budnym, czy "Lekarstwo na miłość" z Kaliną Jędrusik i Andrzejem Łapickim, który powstał na podstawie powieści Joanny Chmielewskiej "Klin".

Warto tu również wspomnieć o najpoczytniejszym kryminale PRL, książce - "Zły" Leopolda Tyrmanda.

Czasy PRL dawno się skończyły. Oczywiście żyją jeszcze pokolenia, które pamiętają tamten okres. Dla młodszych czytelników, to tylko wydarzenia z podręczników do historii.

Milicji już nie ma, więc nie może pisać milicyjnych kryminałów. Ale ten gatunek literacki ma się bardzo dobrze.

Powieści sensacyjne w klimacie PRL-u tworzą współcześni autorzy i co ciekawe cieszą się one dużą popularnością. Wystarczy tu wspomnieć cykl "Milicjanci z Poznania" Ryszarda Ćwirleja, czy mniej znane książki Tadeusza Cegielskiego, dziejące się w latach pięćdziesiątych z cyklu "Wirski i Kowadło", gdzie śledztwa prowadzi oficer MO Ryszard Wirski, przedwojenny policjant.

I oczywiście warto jeszcze przeczytać cykl "Mecenas Zuzanna Lewandowska" Jacka Ostrowskiego. Można powiedzieć, że główna bohaterka, to adwokat Chyłka z serii Remigiusza Mroza, tylko kilkadziesiąt lat wcześniej.

PRL już nie ma, czasy się zmieniły, a kryminał milicyjny dalej się pisze...




Moja ocena:

Data przeczytania: 2022-06-25
× 32 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Otwierać, milicja! O powieści kryminalnej w PRL
Otwierać, milicja! O powieści kryminalnej w PRL
Dorota Skotarczak
8/10
Seria: Dziennikarze - Twórcy - Naukowcy

Historia powieści kryminalnej w Polsce Ludowej zdaje się wciągać bardziej niż niejeden kryminał napisany w komunistycznym czterdziestopięcioleciu. Były lata, gdy obowiązywał zakaz publikacji utworów t...

Komentarze
@jatymyoni
@jatymyoni · ponad 2 lata temu
Jako dziecko mogłam zobaczyć tylko czołówkę "Kobry" i iść spać. Po latach jednak obejrzałam część tych sztuk i pod względem aktorskim były genialne. "Kobra" to były głównie adaptacje zachodnich powieści kryminalnych.
× 7
@Vernau
@Vernau · ponad 2 lata temu
W ogóle teatr telewizji był na wysokim poziomie w tamtych czasach. Kto jeszcze pamięta teatr telewizji w poniedziałek ?
Czy choćby film "Lekartswo na miłość", do obejrzenia na youtubie, nadal fajnie się ogląda.
× 4
@OutLet
@OutLet · ponad 2 lata temu
Ja pamiętam i Kobrę, i Teatr Telewizji w poniedziałek. :) Ale tego filmu nie kojarzę.
× 1
@jatymyoni
@jatymyoni · ponad 2 lata temu
Teatr Telewizji był wspaniały. Mieszkam w małym mieście i tylko dzięki Teatrowi Telewizji mogłam poznać całą klasykę polską i światową. Teatr Telewizji to były pierwszy program, który moglam oglądać po 20 godzinie.
× 5
@OutLet
@OutLet · ponad 2 lata temu
Ja najbardziej z Teatru Telewizji pamiętam Arszenik i stare koronki oraz Moralność pani Dulskiej... Co do tego drugiego nie jestem pewna, czy to Teatr TVP. Ale chyba tak.
× 1
@jatymyoni
@jatymyoni · ponad 2 lata temu
PrzedstawienieArszenik i stare koronki z Ireną Kwiatkowską i Barbarą Ludwiżanką było wspaniałe.
× 4
@OutLet
@OutLet · ponad 2 lata temu
No, prześwietne! :)
× 3
@Asamitt
@Asamitt · ponad 2 lata temu
Głownie przyrodnicze oglądałam, ale Teatr telewizji w poniedziałek i Kobra w czwartek zostały wynegocjowane:D
× 3
@Vernau
@Vernau · ponad 2 lata temu
@LetMeRead
Lekki sensacyjny film, wart obejrzenia, no i oczywiście piękni i młodzi: Kalina Jędrusik i Andrzej Łapicki,
× 5
@Meszuge
@Meszuge · ponad 2 lata temu
Zdjęcia z publicznego palenia książek o Harrym Potterze (i nie tylko tych) widziałem stosunkowo niedawno. Tak, to polska "impreza" była.
× 3
Otwierać, milicja! O powieści kryminalnej w PRL
Otwierać, milicja! O powieści kryminalnej w PRL
Dorota Skotarczak
8/10
Seria: Dziennikarze - Twórcy - Naukowcy
Historia powieści kryminalnej w Polsce Ludowej zdaje się wciągać bardziej niż niejeden kryminał napisany w komunistycznym czterdziestopięcioleciu. Były lata, gdy obowiązywał zakaz publikacji utworów t...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @Vernau

Rumowiska
Dokąd płyniesz życie ...

Czy można wymyślić lepsze słowa na rozpoczęcie powieści cyt.: „ Żal, że powieść można zacząć tylko raz. Drugie zdanie zawsze będzie drugie. Trzecie będzie trzecie. Łatwo...

Recenzja książki Rumowiska
Poza winą i karą
Człowiek złamany – samotność w Auschwitz !

Kim był Jean Améry, autor eseju „Poza winą i karą”? Aby dobrze zrozumieć tę książkę, należy przedstawić kilka faktów z życia autora. Jego prawdziwe nazwisko to Hans ...

Recenzja książki Poza winą i karą

Nowe recenzje

Ruinerwold. Uciekłem z sekty mojego ojca
Historia zamknięta w czterech ścianach.
@Anna_Szymczak:

„Ruinerwold. Uciekłem z sekty mojego ojca” to książka, która budzi nie tylko ogromne emocje, ale i pytania dotyczące gr...

Recenzja książki Ruinerwold. Uciekłem z sekty mojego ojca
Zadzwoń, jak dojedziesz
O tym, jak silna bywa tęsknota
@z_kultury_:

Przychodzi do Nas niezapowiedziana. Często pojawia się po stracie bliskiej Nam osoby. Sprawia, że Nasze życie powoli tr...

Recenzja książki Zadzwoń, jak dojedziesz
Wszyscy zakochani nocą
Wszyscy zakochani nocą
@Gosia:

„Wszyscy zakochani nocą” to moje pierwsze spotkanie z twórczością Mieko Kawakami, ale od razu na wstępie powiem, że jes...

Recenzja książki Wszyscy zakochani nocą