Święto ognia recenzja

Miłość i cierpienie.

Autor: @maciejek7 ·2 minuty
2022-02-13
2 komentarze
28 Polubień
"Święto ognia" Jakuba Małeckiego to bardzo poruszająca i pięknie przez niego opowiedziana historia rodziny Łabendowiczów. Tak niby proste, zwyczajne życie opisane w bardzo subtelny i wrażliwy sposób. Mnie skłoniło do refleksji i wspomnień, gdy wiele lat temu (byłam jeszcze w szkole podstawowej) mieszkałam w bloku, to piętro niżej mieszkała rodzina z nastoletnią dziewczynką, również, jak jedna z bohaterek tej książki, z porażeniem mózgowym. Z tamtych lat najbardziej pamiętam to, jak bardzo lubiła brać udział w naszych zabawach na podwórku, woziliśmy ją wózkiem w trakcie zabawy w berka i jej krzywy uśmiech był dla nas ogromna nagroda i niemal frajdą.

Specjalnie mówię źle, tata to wymyślił - porażenie to jest bardzo brzydkie słowo, okropne, takie słowo na zawsze, a poroże to przecież coś pięknego.
Najbardziej mnie zaskoczyło to, że gdy po latach, gdy byłam w ciąży, to moja teściowa kazała mi odwracać głowę już na tym piętrze, gdzie mieszkała Monika, abym czasem się na nią nie "zapatrzyła" i żeby moje dziecko nie było takie jak ona. Nawet moja mama chociaż starsza od teściowej nie miała takich przesądów...

Dla mnie ta książka była dość trudna w odbiorze z uwagi na problemy w niej zawarte oraz to, że pokazuje nam jak życie może być trudne. Nie doceniamy tego co mamy, zawsze chcemy czegoś więcej, a przecież sprawność fizyczna i psychiczna są chyba najważniejsze. Sama obecnie zmagam się z wieloma chorobami, ale jeszcze potrafię sama o siebie zadbać i poradzić sobie chociaż może w ograniczonym zakresie, ale daję radę. A w rodzinie opisanej przez Małeckiego to te trzy osoby mają różne jednak głęboko ze sobą związane problemy.
Książka zaczyna się od narracji Anastazji, dwudziestoletniej dziewczyny z porażeniem mózgowym, opowiada nam o tym, co dzieje się w domu oraz za oknem, przez które często spogląda, opowiada swoim językiem, często z wymyślonymi przez siebie słowami, które dla niej brzmią być może naturalnie a dla nas są jakby oderwane od rzeczywistości, lecz właśnie w tym tkwi ich urok.
Fikumiku inaczej nazywa się rehabilitacja, ale to każdy wie.
Nie zabrakło tu również narracji z punktu widzenia ojca Nastki oraz jej starszej siostry Łucji. Pozwala nam to na poznanie tych samych sytuacji opisanych przez trzy osoby, trzy punkty widzenia są oczywiście różne, autor znakomicie sobie z tym poradził.
Można pomyśleć po tej lekturze, że nawet gdy wydaje się, że jest tak beznadziejnie, to przecież świat i tak jest piękny, i nic i nikt tego nie zmieni.

Książka bardzo wymowna w swoim odbiorze, dla mnie piękna, chociaż bardzo smutna i pełna ogromnej ilości bólu, jednak każdy powinien ją sam przeczytać i przeżyć po swojemu to co jest w niej zawarte.

Pomyślałam, że gdyby wszyscy ludzie po kolei na chwilę zamienili się z nią na życia, a potem wrócili bezpiecznie w swoje ciała, świat stałby się nieporównywalnie lepszy.
Czytałam, że wykupiono już prawa do ekranizacji tej książki, ale myślę, że film nie przekaże tego wszystkiego co jest spisane na kartkach tej powieści.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2022-02-13
× 28 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Święto ognia
2 wydania
Święto ognia
Jakub Małecki
8/10

Tata tańczy za szybą. Podnosi rozmazane przez deszcz ręce i kołysze rozmazaną przez deszcz głową, ma zamknięte oczy i ja w końcu też zamykam swoje, i śpię, i budzę się rano, i znowu jestes...

Komentarze
@aalexbook
@aalexbook · ponad 3 lata temu
Mam jeszcze większą ochotę przeczytać tę książkę po Twojej recenzji!
× 2
@maciejek7
@maciejek7 · ponad 3 lata temu
Ja długo się nad nią zastanawiałam, ale mam w planach tak dużą ilość książek, że nie wiem za co się brać. Lecz ta jest warta uwagi.
× 3
@Possi
@Possi · ponad 3 lata temu
Twoja recenzja bardzo mnie zachęciła do tej książki.
× 2
@maciejek7
@maciejek7 · ponad 3 lata temu
Dziękuję, warto ją przeczytać.
× 2
Święto ognia
2 wydania
Święto ognia
Jakub Małecki
8/10
Tata tańczy za szybą. Podnosi rozmazane przez deszcz ręce i kołysze rozmazaną przez deszcz głową, ma zamknięte oczy i ja w końcu też zamykam swoje, i śpię, i budzę się rano, i znowu jestes...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Kiedy do pracy przychodzi osoba z niepełnosprawnością ruchową i problemami z mówieniem, kiedy wcześniej nie miało się do czynienia z osobami sprawnymi inaczej (choć podobno tak teraz nie wypada mówić...

@meryluczytelniczka @meryluczytelniczka

Gdy pierwszy raz czytałam tę książkę, nie dałam rady jej skończyć. Co krok się wzruszałam i ogromnie współczułam opisywanym bohaterom. To widocznie nie był dla mnie najlepszy moment na lekturę. Odłoż...

@dominika.nawidelcu @dominika.nawidelcu

Pozostałe recenzje @maciejek7

Pomarańczki komisarza Montalbano
Salvo Montalbano... i jego pomarańczki

"Pomarańczki komisarza Montalbano" to zbiór dwudziestu krótkich opowiadań mistrza włoskiego kryminału, i chociaż to moje pierwsze zetknięcie z twórczością kultowego Andr...

Recenzja książki Pomarańczki komisarza Montalbano
Tajemnice XX wieku
Historie dobrze opowiedziane...

W książce „Tajemnice XX wieku. Ludzie, sensacje, wydarzenia.” Krzysztof Bochus zebrał kilkanaście swoich artykułów już wcześniej publikowanych w różnych magazynach. Zate...

Recenzja książki Tajemnice XX wieku

Nowe recenzje

Austerlitz
Cisza, która mówi wszystko.
@marcin.gamer67:

Sebald oprowadza nas po zakamarkach pamięci, historii i tożsamości. „Austerlitz” to nie jest zwykła powieść – to medyta...

Recenzja książki Austerlitz
Ostatni z nas. Zrozumieć The Last of Us
Gra o człowieczeństwie
@melkart002:

Książka „Ostatni z nas. Zrozumieć The Last of Us” to opowieść o tym, w jaki sposób tworzy się gry, ale nie zwykłe strze...

Recenzja książki Ostatni z nas. Zrozumieć The Last of Us
Bez miłości
𝗪 𝗰𝗶𝗲𝗻𝗶𝘂 𝗵𝗶𝘀𝘁𝗼𝗿𝗶𝗶, 𝘄 ś𝘄𝗶𝗲𝘁𝗹𝗲 𝗲𝗺𝗼𝗰𝗷𝗶
@gala26:

Po lekturze drugiej części 𝑃𝑜𝑚𝑖ę𝑑𝑧𝑦 mogę śmiało stwierdzić, że Zofia Mąkosa po raz kolejny oczarowała mnie swoją prozą....

Recenzja książki Bez miłości
© 2007 - 2025 nakanapie.pl