Miłość recenzja

Spotkałam się w bookmediach z wieloma opiniami na temat tej książki. Jej zwolennikami, jak i przeciwnikami.

Ja jestem zdecydowanie zwolenniczką tej historii!

Alex i Ava są zupełnym przeciwieństwem. On jest młodym geniuszem, który nie okazuje żadnych uczuć. Ava z kolei jest ufną i wrażliwą romantyczką, która wierzy w dobro każdego człowieka. Jednak istnieje coś, co ich łączy. Muszą walczyć z demonami przeszłości. Alex za wszelką cenę chce pomścić swoją nieżyjącą rodzinę. Ave z kolei zmaga się z bardzo realnymi koszmarami.

“Nienawidziłem tego, jak bardzo jej pragnąłem, i nienawidziłem tego, że nie była na tyle mądra, by ode mnie uciec, kiedy jeszcze miała szansę”.

Na wstępie muszę zaznaczyć, że nie jest to tytuł dla każdego. Książka nie należy do typowych słodkich romansów. Pomimo uroczych fragmentów, mroczny i tajemniczy klimat przejmuje stery nad powieścią. Szczególnie wtedy, kiedy przeszłość bohaterów daje o sobie znać.

Historia może wydawać się tą typową o dziewczynie i przyjacielu jej brata, którzy się w sobie zakochują. On jest zły a ona z kolei dobra. I momentami taka jest, ale za to została przedstawiona w niezwykły sposób. A wplecenie w popularny wątek zaskakujących i pełnych napięcia zwrotów akcji, sprawia że historia wyróżnia się na tle innych.

"Większość ludzi uważa, że największym poświeceniem, na jakie można się zdobyć, to poświęcenie czemuś życia, pozwolenie, by to coś cię pochłonęło i zmieniło w taką wersję ciebie, jakiej do tej pory nie znałeś".

Jak już wspomniałam, akcja niejednokrotnie bardzo mnie zaskoczyła i zrobiła to tak mocno, że musiałam aż zamykać książkę, aby ochłonąć z nadmiaru emocji. W książce na pewno nie zabrakło momentów, na których można się wzruszyć. Niektóre zachowania bohaterów wywołały we mnie irytacje, ale tylko i wyłącznie dlatego, że nie postąpili tak jak bym chciała, a w zamian za to zrobili coś zupełnie przeciwnego.

Bohaterowie są bardzo charakterystycznymi postaciami. Oboje są po przejściach i niosą ze sobą duży bagaż doświadczeń. Już od początku polubiłam, Avę i Alexa, jak i ich najbliższych. Każdy się czymś wyróżniał, co uważam za ogromny plus.