Tylko nie on recenzja

Miłość na kwarantannie

WYBÓR REDAKCJI
Autor: @Mirka ·4 minuty
2021-09-10
Skomentuj
4 Polubienia


„Wszystko, co warto mieć, jest warte czekania”

Czas pandemii jest dla nas trudnym wyzwaniem, jakie stawia przed nami życie. Jest też inspiracją dla wielu pisarzy, którzy coraz częściej tworzą swoje historie na tle panującej na świecie zarazy. Jedni pokazują ciężkie doświadczenia, z jakimi mierzą się bohaterowie powieści, a inni opowiadają, w jaki sposób rodzi się miłość w tych niezbyt przychylnych dla nas warunkach. Ten ostatni temat dominuje w powieści "Tylko nie on". napisanej przez dwie panie tworzące pod pseudonimem Kennedy Fox. Miałam okazję poznać już styl obu pań w dwóch ich powieściach należących do serii „Bishop Brothers”. Pierwszy tom „Ten, którego pragnę” i drugi to „Ten, którego szukam”. Obie części bardzo przypadły mi do gustu, więc chętnie sięgnęłam po ich kolejną powieść pt.: „Tylko nie on”, która zapoczątkowuje serię „Love in isolation”.

Cameron St. James jest właśnie na ostatnim roku studiów na Uniwersytecie Nowojorskim, gdy ogłoszony zostaje lockdown z powodu pandemii koronowirusa. Pozostaje jedynie kontynuowanie nauki online, więc postanawia odizolować się od wielkomiejskiego życia, by bezpiecznie przeczekać trudny czas w Roxbury, miejscowości położonej około 3 godzin jazdy od Nowego Jorku. Dziewczyna postanawia tam zaszyć się w górskiej chacie należącej do jej rodziny, by przeczekać pandemiczne ograniczenia. Ma nadzieję, że wkrótce dołączy do niej Zane, z którym od jakiegoś czasu tworzy związek i ma nadzieję na wspólne z nim życie.

Do tej samej chatki przyjeżdża Elijah, którego matka pracowała kiedyś, jako gosposia dla St. Jamesów. Wówczas poznał Cameron i od tamtej pory skrycie się w niej kochał. Teraz, po kilkunastu latach ich drogi ponownie się spotykają. Gdy, ku swemu zdziwieniu, zastaje w górskiej posiadłości Cameron, uświadamia sobie, że jego uczucie z lat młodzieńczych nie osłabło.

Elijah Ross zawsze musiał radzić sobie sam, mając na względzie dobro swojej mamy i siostry Avy. Ojca nigdy nie poznał. Pracuje, jako pośrednik nieruchomości dla ludzi z klasy średniej. Gdy ogłoszona zostaje kwarantanna w Nowym Jorku, otrzymuje od swego przyjaciela Ryana – brata Cameron, klucze do górskiej rezydencji. Chłopak chce w ciszy i spokoju dokończyć ważne projekty, dzięki którym ma szanse na awans.

Autorki skonstruowały fabułę na kliku klasycznych schematach, dlatego jej przebieg nie jest zbyt zaskakujący. Spędzamy z bohaterami trzy miesiące w izolacji, towarzysząc im w wielu chwilach o różnym zabarwieniu emocjonalnym. Poszczególne rozdziały zostały rozpisane na dwa głosy i kolejne dni wspólnej kwarantanny, ale nie zawsze są one opisywane dzień po dniu.

Cameron St. James i Elijah Ross pochodzą z różnych światów, ale tym razem to ona jest tą, która do tej pory miała wszystko, co chciała i nie musiała o nic się martwić. Jej jedynym problemem są paparazzi, którzy skutecznie utrudniają jej życie, pokazując niezbyt pochlebny wizerunek córeczki majętnych i sławnych rodziców. St. James to nazwisko związane z imperium modowym wartym miliardy dolarów, więc Cameron nigdy nie zaznała biedy, ale za to jest niezaradna życiowo, o czym przekonuje się wkrótce. Jej początkowe zachowanie wobec Elijaha wzbudziło we mnie niechęć, gdyż wykazuje ona cechy rozpieszczonej córeczki bogatych rodziców. Jednak z czasem jej postawa ulega stopniowej przemianie, i w efekcie okazuje się, że to bardzo sympatyczna dziewczyna, tylko nieco pogubiona. Elijah to typ mężczyzny, który od razu zyskuje sympatię swoim poczuciem humoru, zaradnością, troskliwością i opiekuńczością.

Przez większą część powieści towarzyszymy tylko tej dwójce bohaterów, a w związku z tym nie ma w niej niespodziewanych zwrotów akcji. Obserwujemy to, co o sobie myślą, co przezywają wewnętrznie i ich wzajemne przepychanki słowne. Urozmaiceniem są smsy wymieniane między Cameron i jej przyjaciółką Kendall Montgomery oraz Ryanem, które są motywem przeplatającym się przez fabułę i urozmaicającym monotonię wydarzeń. Są też łącznikiem ze światem zewnętrznym, dającym nam poczucie tego, co dzieje się poza górską chatą. Smsy są wyszczególnione dużymi literami, co było dla mnie dziwnym zabiegiem, gdyż chyba raczej nikt nie pisze ich w ten sposób w rzeczywistości, więc raczej jest to zabieg zastosowany jedynie po to, by wyróżnić rozmowy tekstowe od tych prowadzonych w realu. Więcej dzieje się w drugiej połowie powieści i wówczas całość nabiera bardziej dynamicznych elementów i jest bardziej wciągająca.

„Tylko nie on” to opowieść o miłości, która dojrzewa w nietypowych realiach rzeczywistości, powstałych na skutek czynników zewnętrznych. Obserwując rozwój relacji między Cameron i Elijahem, mamy też możliwość poznać realia pandemicznej rzeczywistości w Stanach Zjednoczonych, działających tam procedur a nawet paradoksów. Cichym bohaterem tej sytuacji jest brat Cameron, Ryan, który pracuje jako lekarz i właśnie odbywa rezydenturę w jednym z nowojorskich szpitali. Nie widzimy jego działań bezpośrednio, lecz jedynie poprzez rozmowy sms z Cameron i Elijahem. Tym samym autorki uświadamiają, jak bardzo zaraza covidowa zmieniła nasze życie. To, co do tej pory było normalnością, nagle zostało nam zabrane i zaczynamy doceniać zwykłe, codzienne rzeczy, kontakty z ludźmi, swobodę w poruszaniu się w przestrzeni publicznej.

Przy tej historii spędziłam miło czas, śledząc zmagania bohaterów, mimo że spodziewałam się takiego a nie innego zakończenia poszczególnych epizodów i finałowych scen, nie nudziłam się przy jej lekturze, poza początkowymi, wstępnymi rozdziałami. Nie ukrywam, że jestem ciekawa drugiej części serii „Love In isolation”, gdyż jej bohaterami będą Ryan i Kendall.

Książkę otrzymałam z Klubu Recenzenta serwisu nakapanie.pl
















Moja ocena:

Data przeczytania: 2021-09-05
× 4 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Tylko nie on
Tylko nie on
Kennedy Fox
6.6/10
Cykl: Love in Isolation, tom 1

Gdy świat ogarnia pandemia, w kwarantannie rodzi się miłość Cameron to dwudziestodwulatka z wyższych sfer, wychowana w posiadłości St. Jamesów, dziedziczka imperium modowego wartego miliard dolaró...

Komentarze
Tylko nie on
Tylko nie on
Kennedy Fox
6.6/10
Cykl: Love in Isolation, tom 1
Gdy świat ogarnia pandemia, w kwarantannie rodzi się miłość Cameron to dwudziestodwulatka z wyższych sfer, wychowana w posiadłości St. Jamesów, dziedziczka imperium modowego wartego miliard dolaró...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

"Czasami czyny mówią więcej niż słowa" Myślę, że tę opinię powinny zacząć słowa: jeśli macie dość czytania o pandemii jestem pewna, że ta książka wam się nie spodoba. Gdybym sięgnęła po nią kilka mi...

@Zakochana_w_Romansach @Zakochana_w_Romansach

"Nie mam pojęcia, jak długo potrwa epidemia, ale Cameron St. James może mnie wykończyć, zanim dobiegnie ona końca."❤️❤️❤️ Kennedy Fox 🌹"Tylko nie on"🌹 @Link @Link "Gdy cały świat ogarnia pandemia...

@sylwiak801 @sylwiak801

Pozostałe recenzje @Mirka

Niebezpieczna miłość
Trudne wybory

@Obrazek „Pieniądze dają nam władzę, ale to rodzina jest w życiu najważniejsza.” Zawsze wszędzie podkreślane jest, że rodzina jest najważniejsza, że jej dobro powi...

Recenzja książki Niebezpieczna miłość
Juvenile
Miłość ślepa na wiek

@Obrazek „do finiszu docierają tylko najtrwalsi zawodnicy; ci, którzy nie zważają na napotkane po drodze przeszkody” Do powieści, które miały swoją premierę na znan...

Recenzja książki Juvenile

Nowe recenzje

Początek wszystkiego. Jak to, czego doświadczamy przed narodzinami i w ich trakcie, wpływa na nasze dorosłe życie
Poruszająca książka o tym, że nasze życie zaczy...
@burgundowez...:

“Początek wszystkiego” autorstwa Marianny Gierszewskiej to poruszająca książka, która zmusza do zatrzymania i refleksji...

Recenzja książki Początek wszystkiego. Jak to, czego doświadczamy przed narodzinami i w ich trakcie, wpływa na nasze dorosłe życie
Zbawca
Zbawca
@mommy_and_b...:

" [...] Skończyły im się tropy, a po tym, co widziała w szkole, obiecała sobie, że dorwie tego psychopatę. Bo tego, że ...

Recenzja książki Zbawca
Miłość aż po grób
świetna
@w_ksiazkowy...:

Róża Krull to popularna autorka, słynąca ze świetnych kryminałów. Kobiete zaczyna przeładować anonimowy wielbiciel i ws...

Recenzja książki Miłość aż po grób
© 2007 - 2024 nakanapie.pl