Miłość na później recenzja

Miłość na później

Autor: @iza.81 ·1 minuta
2021-09-12
Skomentuj
3 Polubienia
Dałam się i ja skusić na komedię romantyczną "Miłość na później". Jest to moje pierwsze spotkanie z twórczością Mhairi McFarlane, z którego jestem bardzo zadowolona.

Po tym gatunku oczekuję dobrej zabawy, i to też otrzymałam. Ale oprócz tego książka nie pozbawiona jest innych istotnych treści i wartości, na które warto zwrócić uwagę, jak chociażby relacje rodzinne, akceptacja, choroba czy przyjaźń. Autorka podejmuje kwestię dyskryminacji rasowej, płciowej czy szowinizmu. Wskazuje również jak ważne jest zaakceptowanie samego siebie, nie przejmowanie się opinią innych czy uporanie się z trudną przeszłością, by móc w pełni czerpać garściami z życia.

Ciekawa byłam tego jak wypadnie motyw udawanego związku. Wszak nasi bohaterowie nie są już młodzieniaszkami i obawiałam się, że nie wyjdzie to dość przekonująco, a wręcz prześmiewczo. Jednak wszelkie moje obawy szybko się rozwiały, gdyż relacja Laurie i Jamie'go zaczęła się od przyjaźni i bardzo stopniowo przeradzała się w miłość. A to, że mamy do czynienia z relacją pracownik-pracownik, a nie pracownica i szef jest dodatkowo na plus.

"To właśnie jest między nami takie niezwykłe. Ta więź, to podobieństwo..."

Autorka w interesujący sposób ukazała jak bohaterowie wraz z upływem stron dojrzewają do życiowych zmian, ról, jak ewaluowały wyznawane przez nich zasady i przyzwyczajenia, a przede wszystkim powoli rodzące się uczucie.

"Gdzieś po drodze to, co robiliśmy... przestało być dla mnie fikcją. Przestałem udawać."

Sporo tu różnorodnych emocji. Od śmiechu, wzruszenia, łzy, po złość. Wraz z bohaterami przeżywamy ich wzloty i upadki. A rozmowy jakie ze sobą prowadzą... po prostu dla mnie rewelacja! Nacechowane są dojrzałością, błyskotliwością, ale i jak trzeba, to i nie pozbawione mocniejszej wymiany poglądów.

Autorka zadbała w tej historii o każdy najdrobniejszy szczegół. Dotyczy to opisów postaci, tego co czują, myślą (choć moim zdaniem można byłoby nieco skrócić przydługie rozmyślania i retrospekcje Laurie), jak wyglądają, tego co ich otacza, ale i tego, jak przedstawiają się realia pracy adwokackiej. I mimo opasłej lektury, czyta się naprawdę bardzo sprawnie. Przewidywalność historii też jakoś szczególnie nie przeszkadza.

"Miłość na później" to urzekający romans udowadniający, że na miłość nigdy nie jest za późno. To powieść o rewolucji życiowej, ale przede wszystkim tej wewnętrznej. Rozstanie, udawany związek, relacje międzyludzkie - wchodzicie w to? Ja polecam!

Moja ocena:

Data przeczytania: 2021-09-12
× 3 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Miłość na później
Miłość na później
Mhairi McFarlane
7.5/10

Jeśli udawanie miłości jest aż tak łatwe... skąd wiadomo, kiedy jest ta prawdziwa? Gdy jej partner od ponad dekady nagle z nią zrywa, Laurie jest wstrząśnięta – nie tylko dlatego, że pracują w tej...

Komentarze
Miłość na później
Miłość na później
Mhairi McFarlane
7.5/10
Jeśli udawanie miłości jest aż tak łatwe... skąd wiadomo, kiedy jest ta prawdziwa? Gdy jej partner od ponad dekady nagle z nią zrywa, Laurie jest wstrząśnięta – nie tylko dlatego, że pracują w tej...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Laurie jest trzydziestosześcioletnią prawniczką o statecznym życiu. Pracuje w prestiżowej kancelarii, jest bardzo ceniona wśród swoich przełożonych, jest atrakcyjną i inteligentną kobietą, która od o...

@american_books @american_books

Hejka! Jak wasz poniedziałek? Mój był całkiem przyjemny 🥰🥰 - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - Zdarzyło wam się sięgnąć po książkę, którą wszyscy się zachwycali, a wam nie przypa...

@Zakreconaa_19 @Zakreconaa_19

Pozostałe recenzje @iza.81

In your arms
In your arms

Motywem przewodnim książki "In your arms" są tajemnice i sekrety. Aneta Sołopa postawiła swoich bohaterów w sytuacji, wydawałoby się bez wyjścia i nie do pozazdroszczeni...

Recenzja książki In your arms
Naucz mnie dotyku
Naucz mnie dotyku

Głównym motywem "Naucz mnie dotyku" jest wątek zaburzeń lęku i paniki, jaki odczuwa główna bohaterka Rose. Kamila Jadczak świetnie oddała towarzyszące dziewczynie emocje...

Recenzja książki Naucz mnie dotyku

Nowe recenzje

Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka