Walcząc o odkupienie recenzja

"Będę cię kochał dłużej, niż żyją gwiazdy."
.
Chwilę zastanawiałam się co mogę i co powinnam napisać o tej historii. Na pewno wzbudziła one we mnie masę emocji i ciężko było mi przestać o niej myśleć.

Autorka przedstawia nam dość mało popularny temat w literaturze. Łączy miłość z wojną, przyjaźń z wojną i przede wszystkim życie z wojną. I choć temat jest trudny do opisania, mam wrażenie, że tutaj wyszło to całkiem gładko. Oczywiście, że  pewne niedociągnięcia są i niektóre wątki wydają się mało prawdopodobne, to nic z tych rzeczy nie ujmuje tej historii. Dalej jest ona cudowna. Dalej piękna i romantyczna.

Fin i Ryan to bohaterowie, których ciężko zrozumieć i ciężko poznać, ale nie sposób się w nich nie zakochać. Tak samo bohaterowie drugoplanowi. Jest ich tutaj naprawdę garstka, ale są bardzo dobrze wykreowani, a Jake'a nie da się nie lubić. I choć jest ich mało, a ja lubię jak mamy rozbudowaną fabułę i dużo się dzieję, to w tym przypadku, nie wyobrażam sobie, żeby mogło być inaczej.

I wiem, że moja ocena jest mało obiektywna, ale ja po prostu zakochałam się w tej historii. 
.
"Jesteś mi tak bliska, czuję się z tobą tak związany, jakbyś od urodzenia stanowiła część mojej duszy. [...] Gdy jesteś blisko, zatracam się w tobie, w twoim uśmiechu, twoich oczach, sercu. I choć nigdy nie byliśmy razem, zawsze byłaś moja. Nawet jeśli nie uda mi się ciebie zatrzymać, pozostaniesz moja."
.
"Walcząc o odkupienie" poruszy wasze serca, sprawi, że przez chwilę się zatrzymacie, pokaże niesprawiedliwość naszego świata i udowodni, że rodzina to nie tylko więzy krwi.