Zaplątane drogi recenzja

Miłość zwycięży wszystko!

Autor: @sylwiacegiela ·3 minuty
2023-09-20
1 komentarz
12 Polubień
Anna podjęła decyzję! Po wielu latach cierpienia w patologicznym małżeństwie, w którym rządził alkohol, postanowiła zakończyć ten etap życia. Rozwodzi się z Rafałem i wyjeżdża z córeczką Zosią do Austrii do matki, Jadwigi. Tam po kilku tygodniach życia w ciszy i spokoju wspólnie podejmują decyzję o wakacjach we Włoszech. Tam niespodziewanie poznaje tajemniczego fotografa Frederico. Świat kobiety staje na głowie. Czy Annie uda się odbudować utracone szczęście? Sprawdźcie, bo naprawdę warto.


"Ocean uczuć. Zaplątane drogi" to zdecydowanie inna pod względem gatunku powieść niż część pierwsza. Zdecydowanie więcej w niej dialogów, a i tematyka jest lżejsza. Przypomina raczej romantyczną historię dwojga zakochanych w sobie ludzi po przejściach. Oboje z bliznami przeszłości postanawiają dać sobie drugą szansę. Rozpoczyna się przygoda ich życia, która ma jednak swój początek zupełnie w innym miejscu. Autorka znów udowadnia, że od przeszłości nie ma ucieczki.

Mariola Sternahl postanowiła dać czytelnikom trochę rozrywki, więc nie dość, że wprowadza ich w świat raju, to jeszcze opisuje niezwykłą historię miłosną. Nie zabraknie jednak w tym wszystkim tajemnicy, intryg oraz rozterek. Psychologicznie bowiem Anna nadal jest kobietą w rozsypce, co tylko zaprzecza kultywowanej od wieków tezie: co cię nie zabije, to cię wzmocni. Przeszłość zniszczyła ją bowiem do tego stopnia, że przestała wierzyć w cokolwiek. Straciła zdolność widzenia rzeczy pozytywnych. Nagle pojawia się mężczyzna, który to, w co dotychczas wierzyła, neguje. Rozpoczyna się wielka bitwa wewnętrzna. Oboje znajdują się w sytuacji bez wyjścia. Nic nie tracą, a mogą tylko zyskać. Brną więc dalej i zatracają się w emocjach. Nie brakuje wątpliwości, ale mają nadzieję, że to wszystko się uda jakoś połatać. Liczą na szczęście. Uczą się kochać i być kochanym. Czy mimo tego Anna zdoła przestać nienawidzić, a może nawet wybaczyć? Tego jeszcze chyba sama nie wie.

Postanowiła więc żyć chwilą i nie martwić się swoimi problemami przynajmniej do czasu wyjazdu. Włochy to dla niej taki papierek lakmusowy na przebytą w dzieciństwie traumę, która niestety wywarła poważne konsekwencje na jej życie, więc kobieta za wszelką cenę stara się uchronić od tego swoją sześcioletnią córeczkę, Zosię. Nie chce przecież zgotować jej piekła na ziemi, jak to niegdyś uczynili dorośli z nią, kiedy była w jej wieku. Zapragnęła dać dziewczynce szansę na normalne życie bez bagażu doświadczeń, ponieważ tylko tak zapewni jej beztroskie dzieciństwo, jakie należy się każdemu. Jest więc przede wszystkim matką, a dopiero potem kobietą pragnącą spełniać swoje marzenia o idealnym życiu u boku mężczyzny.

Autorka poprzez tę historię zaprasza czytelnika do świata dobrze jej znanego, co udowadnia, wplatając w treść niezwykle realistyczne, wręcz malownicze krajobrazy włoskie. To wszystko powoduje, że aż chce się tam być, mieszkać albo chociaż zwiedzić. Tak! Podążać śladami Anny. Tego zapragnie każdy czytelnik po lekturze "Zaplątanych dróg".

Inną ważną dla czytelnika kwestią jest odrębność tej powieści, więc czytelnik może bez znajomości poprzedniej części poznać losy Anny. Autorka bowiem przybliżyła mu najważniejsze fakty z życia bohaterki. Mamy tu bowiem wszystkie postaci, będące tym razem tłem dla właściwych wydarzeń. Bez problemu więc każdy zorientuje się w czasie i przestrzeni. Ta słodko-gorzka historia napawa jednocześnie smutkiem, ale jest również pełna nadziei. Wciąga bez reszty, co sprawia, że czytający nie tylko bezwiednie pochłania tę historię, ale znów zaczyna kibicować głównej bohaterce, ale też pała niechęcią do tych, którzy wyrządzili jej krzywdę. Zadziwiające, jak plastyczny język autorki wpływa na odbiór tej historii. Sprawia, że każdy zaczyna w niej widzieć samego siebie. Stanowi ona bowiem przestrogę oraz naukę dla wielu.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2023-09-15
× 12 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Zaplątane drogi
Zaplątane drogi
Mariola Sternahl
8.1/10
Cykl: Ocean uczuć, tom 2

Czy miłość może odmienić ścieżki przeznaczenia? Anna wie, że nie może dłużej odkładać decyzji o rozstaniu z Rafałem. Pewnego dnia zabiera więc swoją córeczkę Zosię, opuszcza męża alkoholika i postan...

Komentarze
@emeste1
@emeste1 · 6 miesięcy temu
Dziękuję całym sercem za taką wspaniałą recenzję :) MST
× 1
Zaplątane drogi
Zaplątane drogi
Mariola Sternahl
8.1/10
Cykl: Ocean uczuć, tom 2
Czy miłość może odmienić ścieżki przeznaczenia? Anna wie, że nie może dłużej odkładać decyzji o rozstaniu z Rafałem. Pewnego dnia zabiera więc swoją córeczkę Zosię, opuszcza męża alkoholika i postan...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Każde rozstanie jest trudne i bolesne. Raczej nikt nie rozstaje się, gdy wszystko jest dobrze i pięknie. Ludzie decydują się na ten krok w trudnych momentach, a często i tak nie są w stanie szybko go...

@viki_zm @viki_zm

Anna postanawia zostawić w Polsce swojego męża alkoholika, który ją zdradza, oraz surową despotyczną babkę z dziadkiem alkoholikiem. Ucieka z kilkuletnią córką Zosią do Austrii do matki i ojczyma. W ...

BA
@anianiezgodka

Pozostałe recenzje @sylwiacegiela

Wenecja. Oblicza miasta na wodzie
Wenecja. Miasto, któremu się powodzi

Wenecja, jakiej nie znamy. Taki wizerunek miasta przedstawiają nam Beata i Paweł Pomykalscy w swoim najnowszym, niezwykłym przewodniku. Dowiemy się z niego rzeczy, o któ...

Recenzja książki Wenecja. Oblicza miasta na wodzie
Przepraszam, bo ja pierwszy raz...
Sanatorianie w natarciu, czyli kurację czas zacząć

Jak to jest nie czuć się dobrze w danym miejscu i z pewnymi ludźmi? Pewnie nie jeden raz spotkaliście się z takiej sytuacji z niepewnością, lękiem. Zdarzyło się wam krzy...

Recenzja książki Przepraszam, bo ja pierwszy raz...

Nowe recenzje

Gdy nadejdzie dzień
"Gdy nadejdzie dzień", Gabrielle Meyer
@kasienkaj7:

"Małżeństwo to instytucja stworzona po to, by budować sojusze, które przyniosą korzyści jak największej liczbie osób. ...

Recenzja książki Gdy nadejdzie dzień
Zgadnij, kim jestem
Zgadnij kim jestem
@Malwi:

"Zgadnij, kim jestem" Kamili Cudnik to książka, która przyciągnęła moją uwagę nietuzinkową fabułą i zaskakującymi zwrot...

Recenzja książki Zgadnij, kim jestem
Nasza prywatna gra
Rozpocznijmy tę grę!
@Asamitt:

Po pierwszej przeczytanej książce Autorki wiedziałam, że będę kontynuować tę smakowicie rozpoczętą przygodę, mimo iż le...

Recenzja książki Nasza prywatna gra
© 2007 - 2024 nakanapie.pl